Za nami kolejny, tym razem o jedną sesję krótszy tydzień na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Przez minione cztery dni handlowe mieliśmy do czynienia z mieszanymi nastrojami. Ostatecznie indeks WIG20 zakończył pierwszy tydzień kwietnia 0,3% na minusie.
Nie zmienia to faktu, iż w przez minione pięć dni można było wygenerować zarówno dodatnią, jak i ujemną stopę zwrotu z inwestycji na największych spółkach. Akcje których spółek dały zarobić, a jakie podmioty, spośród tych o największej kapitalizacji, poradziły sobie zdecydowanie najgorzej? Przekonamy się poniżej:
Obiecująca rekomendacja z podniesioną ceną docelową wspiera akcje Kruka
Niespodziewanym zwycięzcą tego krótszego, świątecznego tygodnia, spośród spółek wchodzących w skład indeksu WIG20, okazał się Kruk. Jaka jest przyczyna tej zwyżki kursu akcji największej firmy zarządzającej wierzytelnościami w Polsce?
Otóż, w poniedziałek po południu media obiegła informacja, że analitycy Biura Maklerskiego mBanku – Michał Konarski i Mikołaj Lemańczyk, w raporcie z 28 marca, podnieśli cenę docelową akcji Kruka do 388,66 PLN z wcześniejszych 337,58 PLN, utrzymując rekomendację „kupuj”.
W opinii analityków, Kruk pozytywnie zaskoczył w 2022 roku wyższymi od oczekiwań przychodami. Wzrost był częściowo napędzany przez zyski z aktualizacji wyceny i o 20% wyższe nakłady na portfele wierzytelności.
Ich zdaniem, potencjał zmiany modelu biznesowego Wonga i uwzględnienie sprzedaży firmy ERIF pozwala na zwiększenie w latach 2024-25 prognoz przychodów o 8-9%.
Na reakcję inwestorów nie trzeba było długo czekać. Otóż, we wtorek akcje Kruka otworzyły się 6 złotych wyżej niż wynosiło poniedziałkowe zamknięcie, a następnie kontynuowały wzrosty do końca tygodnia. Łącznie, przez cztery wzrostowe sesje, papiery wartościowe Kruka zyskały 5,8%.
Akcje mBanku też mocno zyskują na nowej rekomendacji
Bardzo udany ma za sobą również mBank. Co ciekawe, w tym przypadku także zwyżkę akcji można powiązać z aktualizacją rekomendacji giełdowej na temat tej spółki.
Okazuje się bowiem, że w poniedziałek w okolicach południa media obiegła informacja, iż analityk Trigon Dom Maklerski, Maciej Marcinowski, w raporcie z 30 marca podniósł ceny docelowe dla ośmiu polskich banków.
Mało tego, za “TOP3” banki na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie uznał on obecnie mBank, Alior Bank i PKO Bank Polski. W przypadku mBanku mowa o podniesieniu ceny docelowej akcji do 400 złotych z wcześniejszych 385 PLN, utrzymując przy tym rekomendację „kupuj”.
Jak analityk uargumentował swoją decyzję? W raporcie czytamy, że: “Biorąc pod uwagę obecne notowania banków, można odnieść wrażenie, że rynek akcji dyskontuje wręcz zapaść gospodarczą, która sprowadzi stopy procentowe w okolice 1% i będzie wiązała się z kosztami ryzyka nie dwukrotnie tak jak zakładamy, a czterokrotnie wyższymi niż obecne.
To powoduje, że implikowany dzisiaj przez rynek koszt kapitału dla sektora wynosi ok. 17%, a w obecnym otoczeniu powinien według nas wynosić 12-13%. Risk-reward z inwestycji w banki jest więc w tym momencie bardzo korzystny.”
Analityk Trigon Dom Maklerski dodał, że prognozy wyników finansowych banków na 2023 roku są coraz wyższe ze względu na silny wynik odsetkowy.
Spektakularny wzrost na początku tygodnia
Na reakcję rynku nie trzeba było długo czekać. W poniedziałek i wtorek akcje mBanku znacząco drożały. Następnie mieliśmy dwie sesje pod znakiem mieszanych nastrojów. Ostatecznie akcje mBanku zakończyły ten tydzień 5,6% na plusie.
Akcje JSW znów pokazują słabość
Na drugim biegunie znalazła się Jastrzębska Spółka Węglowa. Po dwóch lepszych tygodniach akcje największego w naszym kraju producenta węgla koksowego powróciły do spadków. Co ciekawe, na kurs akcji JSW w tym świątecznym tygodniu także wpływ miała nowa rekomendacja giełdowa.
Tym razem jednak zadziałała ona na niekorzyść spółki. Okazuje się bowiem, że analityk Domu Maklerskiego Banku BPS, Artur Wizner w porannym raporcie z 5 kwietnia co prawda podtrzymali rekomendację „kupuj” dla papierów wartościowych JSW, ale zarazem obniżyli cenę docelową akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej do 71 złotych z wcześniejszych 74 PLN.
Dlaczego analityk nie jest już tak optymistyczny wobec JSW?
Swoją decyzję analityk uargumentował tym, że wycenie Jastrzębskiej Spółki Węglowej ciąży wiele utrzymujących się czynników ryzyka.
Przede wszystkim, pomimo utrzymania węgla koksującego na liście surowców krytycznych Unii Europejskiej istnieje ryzyko uchwalenia unijnej dyrektywy metanowej. Ten akt prawny, jeśli zostałby wprowadzony w obecnym kształcie, mógłby doprowadzić do przyspieszonego zamknięcia kopalni węgla energetycznego, a następnie węgla koksowego.
Ponadto, cenie akcji spółki szkodzi również rządowa zapowiedź wprowadzenia podatku od nadmiarowych zysków osiągniętych w 2022 roku. Ostatecznie, analityk Domu Maklerskiego Banku BPS prognozuje 15 miliardów złotych przychodów w 2023 roku, czyli aż o 22% mniej niż rok wcześniej.
Jak nietrudno się domyślić, tak sformułowana rekomendacja wywołała spore niepokoje u inwestorów. W efekcie, po bardzo słabej środowej sesji, a wcześniej spadkach w poniedziałek i wtorek, finalnie akcje Jastrzębskiej Spółki Węglowej potaniały w tym liczącym cztery dni handlowe tygodniu aż o 5%.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!