Inwestowanie w rynki surowcowe odznacza się wyjątkowo szerokim wyborem możliwości. Mamy prawo kupować te towary w postaci fizycznej, instrumenty pochodne, których wartość jest od nich zależna, fundusze ETF o nie oparte oraz tzw. waluty surowcowe. Tym razem jednak przyjrzymy się zupełnie innemu rozwiązaniu. Sprawdzimy, jak wygląda inwestowanie w spółki branży wydobywczej, które są światowymi gigantami w tej dziedzinie. Zanim je przedstawimy, a następnie zaprezentujemy sposoby ulokowania w nie swoich środków, wyjaśnimy na czym ich działanie polega.
Czym są spółki z branży wydobywczej?
Przedsiębiorstwa wydobywcze są dość specyficzną grupą spółek. Ich utarg zależy od ceny i ilości wyprodukowanego surowca. Posiadają one własne kopalnie, muszą więc sobie radzić z takimi problemami, jak strajki górników domagających się wyższych płac czy protesty ekologów wstrzymujące wydobycie. Wpływ na wydajność ma oczywiście również przyroda i zmienne warunki pogodowe. Co więcej koszty wydobycia rosną, ponieważ z czasem trzeba sięgać do coraz trudniej dostępnych złóż. Te wszystkie czynniki potrafią negatywnie odbijać się na kursie danej kopalni.
Z drugiej strony, zapotrzebowanie na wiele surowców nieprzerwanie wzrasta, a ich ilość w przyrodzie nie, co powoduje ich niedobór, a w konsekwencji wzrost cen, co potrafi doprowadzić do gwałtownego zainteresowania taką firmą, a w konsekwencji bardzo silnej podwyżki jej kursu.
Przejdźmy teraz do przedstawienia największych na świecie spółek z branży wydobywczej.
BHP Group
BHP Group, wcześniej BHP Billiton to największy na świecie koncern wydobywczy. Jego siedziba mieści się w Melbourne w Australii. Powstało w 2001 roku w wyniku fuzji australijskiej Broken Hill Proprietary Company z brytyjską Billiton. Pierwsza z tych firm powstała już w 1885 a druga w 1860. Przedsiębiorstwo głównie wydobywa takie surowce, jak:
- Żelazo
- Diamenty
- Węgiel
- Złoto
- Ropę naftową
- Mangan
- Aluminium
- Miedź
- Nikiel
- Uran
- Srebro
Spółka notowana jest na wielu giełdach, w tym na nowojorskiej (NYSE), londyńskiej (LSE), australijskiej (ASX) oraz afrykańskiej (JSE). Zatrudnia około 72 tysiące pracowników.
Jak wyglądały notowania tej spółki w przeszłości?
Od momentu fuzji znajdowała się ona w silnym trendzie wzrostowym i trwała w nim do maja 2008 roku. Przez ten czas jej kurs wzrósł z okolic 7,5 aż do 95,56 dolara amerykańskiego za akcję. Wtedy miało miejsce gwałtowne załamanie. Jej cena w ciągu sześciu miesięcy spadła do 24,53 USD. Doprowadziło to jednak do silnej zwyżki zakończonej osiągnięciem najwyższego historycznego szczytu. Wydarzyło się to w kwietniu 2011 roku, rekordowy kurs wyniósł 104,59 $.
Następnie zapanowała faza Bessy trwająca ponad pięć lat. Zakończyła się dopiero w listopadzie 2016, kiedy minimum znalazło się na poziomie 19,77 dolarów za akcję. Przez następne lata, kurs notował powolny, lecz systematyczny wzrost, w lipcu ubiegłego roku wyniósł już nawet 58,69 USD. Niestety obecne załamanie na rynkach spowodowane globalną epidemią koronawirusa dotknęło również tę spółkę. Zmiany kursu akcji spółki prześledzić można na poniższym interaktywnym wykresie:
Drugim interesującym gigantem branży wydobywczej jest:
Rio Tinto
Rio Tinto to międzynarodowy koncern wydobywczy, drugi największy na świecie, lider pod względem wydobycia węgla. Jego siedziba mieści się w Londynie, natomiast powstało w 1873 roku w Hiszpanii. Wydobywa głównie takie surowce, jak:
- Węgiel
- Żelazo
- Miedź
- Uran
- Złoto
- Aluminium
- Diamenty
Spółka notowana jest na nowojorskiej (NYSE), londyńskiej (LSE) oraz australijskiej (ASX) giełdzie. Zatrudnia około 47 tysięcy pracowników.
Jak z kolei radzi sobie na giełdzie?
Do maja 2008 roku znajdowała się w bardzo silnej Hossie, wtedy właśnie zanotowała najwyższy historyczny szczyt – 139,39 dolarów amerykańskich za akcję. W następne sześć miesięcy kurs odreagował gwałtownym spadkiem, do wartości 14,80 USD. Następnie, do lutego 2011 roku ponownie notował wzrosty, wtedy maksimum wyniosło 76,67 $. Wywołało to kolejną Bessę zakończoną w styczniu 2016. Tym razem minimum znalazło się na poziomie 21,89 dolarów za akcję. W ostatnich latach znów miała miejsce Hossa, lecz już nie tak silna, w kwietniu 2019 roku cena zdołała osiągnąć wartość 63,27 USD, lecz później znów się znacznie obniżyła. Zmiany kursu akcji spółki prześledzić można na poniższym interaktywnym wykresie:
Trzecią wielką spółką z branży wydobywczej prezentowaną w tym tekście jest:
Anglo American
Anglo American to międzynarodowa firma wydobywcza. Jest największym producentem platyny na świecie. Jej siedziba mieści się w Londynie, natomiast powstała w 1917 roku w Johannesburgu. Oprócz platyny, zajmuje się wydobyciem takich surowców, jak:
- Diamenty
- Miedź
- Nikiel
- Żelazo
- Węgiel
Spółka notowana jest na londyńskiej (LSE) oraz afrykańskiej (JSE) giełdzie. Zatrudnio około 90 tysięcy pracowników.
Jak wyglądały notowania Anglo American na giełdzie?
Do maja 2008 roku kurs akcji i tej spółki notował silne wzrosty. Wtedy właśnie został osiągnięty najwyższy historyczny szczyt. Wyniósł o 3683 funty za akcję. Wywołało to gwałtowny spadek, który trwał do marca 2009. Wtedy minimum zanotowało wartość 906 GBP. Kolejna Hossa trwała do stycznia 2011 roku. Jej maksimum wyniosło 3468,6 £. Następnie zapanowała Bessa i trwała dokładnie pięć lat. W styczniu 2016 minimum osiągnęło wartość 215,6 funtów. W ostatnim czasie znów miała miejsce tendencja wzrostowa. Szczyt osiągnięty w lipcu 2019 roku tym razem wyniósł 2294 GBP. Zmiany kursu akcji spółki prześledzić można na poniższym interaktywnym wykresie:
Kolejną interesującą spółką z branży wydobywczej jest:
Glencore
Glencore to międzynarodowa spółka wydobywcza. Jej siedziba mieści się w Baar w Szwajcarii. Założona została w 1974 roku, lecz w obecnej formie działa do 2013, po przejęciu koncernu Xstrata. Jest największym na świecie wydobywcą cynku i miedzi, lecz zajmuje się również takimi surowcami jak:
- Ropa naftowa
- Zboża
- Węgiel
Spółka notowana jest na londyńskiej (LSE) oraz afrykańskiej (JSE) giełdzie. Zatrudnia około 180 tysięcy pracowników.
Jak wyglądały notowania Glencore na giełdzie?
Po przejęciu koncernu Xstrata kurs spółki na giełdzie spadał. Historyczne minimum zostało osiągnięte we wrześniu 2015 roku, wyniosło 66,66 funtów za akcję. Następnie miała miejsce tendencja wzrostowa, historyczny szczyt został zanotowany w styczniu 2018, przyjął on wartość 416,92 GBP. Od tego czasu ponownie miał miejsce trend spadkowy. Minimum zostało osiągnięte 23 marca bieżącego roku, mieściło się na poziomie 109,76 £. Zmiany kursu akcji spółki prześledzić można na poniższym interaktywnym wykresie:
Poznajmy teraz sposoby inwestowania w największe spółki z branży wydobywczej.
Inwestowanie w spółki branży wydobywczej poprzez akcje
Oczywiście najbardziej klasyczną metodą jest kupowanie akcji za pośrednictwem domów maklerskich. Niestety nie jest to tak łatwe, jak w wypadku polskich spółek, ponieważ nie są one notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, tylko na NYSE lub LSE.
Część domów maklerskich oferujących swoje usługi na polskim rynku umożliwia handel akcjami na zagranicznych parkietach, jednak z reguły wszelkie opłaty za dostęp do rynku i prowizje za transakcje są bardzo wysokie, przez co inwestowanie zaczyna być opłacalne dopiero przy bardzo dużych kwotach.
Z kolei zagraniczni pośrednicy również często oferują międzynarodowy dostęp do tych giełd, a ich prowizje często bywają niższe, z powodu generowania dużego obrotu przy użyciu ich platformy. Niestety założenie u nich konta to często skomplikowany i problematyczny proces.
Inwestowanie w spółki branży wydobywczej poprzez fundusze ETF
Drugim rozwiązaniem są z kolei fundusze ETF na spółki z branży wydobywczej. Ich nazwa jest skrótem od angielskiego Exchange Traded Fund, to instrument rynku kasowego, który jest otwartym funduszem indeksowym, notowanym na giełdach całego świata, a to oznacza, że działają na takich samych zasadach co akcje spółek.
Celem ETF jest odwzorowanie danego indeksu lub rynku pieniężnego, a nawet konkretnego instrumentu finansowego. Jest to fundusz pasywny – stopa zwrotu ma być jak najbliższa nadrzędnemu aktywu, a nie go prześcigać. Ich zaletą jest duża płynność oraz niskie koszty transakcyjne w porównaniu do samodzielnego budowania portfeli składających się z akcji spółek, w które chcemy zainwestować.
Wady? W przypadku funduszy ETF możemy zarabiać tylko na wzrostach. Nie można również zdecydować się w inwestycje w akcje konkretnych spółek, lecz otrzymuje się ekspozycję na ich większą ilość. Najlepszym wyborem, jeśli chodzi o fundusz ETF na największe spółki z branży wydobywczej jest iShares MSCI Global Select Metals & Mining Producers ETF. W jego skład wchodzą wszystkie spółki opisane powyżej, jest on notowany na Nowojorskiej giełdzie NYSE. Opłata za zarządzanie wynosi 0,39%.
Inwestowanie w spółki branży wydobywczej przez kontrakty CFD
Trzecim sposobem, o którym wielu początkujących inwestorów nie zdaje sobie sprawy, są kontrakty CFD na akcje spółek z branży wydobywczej notowanych na największych światowych giełdach. To zdecydowanie najłatwiejsza, najmniej skomplikowana i najtańsza metoda handlu na akcjach. Ich nazwa pochodzi z języka angielskiego i jest skrótem od Contracts for Difference, czyli kontraktów na różnice kursowe.
Rynek CFD jest pozagiełdowy, co oznacza, że transakcja zawarta jest pomiędzy inwestorem a brokerem, a nie na realnym rynku. Kontrakt CFD naśladuje ruch kursu instrumentu bazowego, czyli w tym przypadku akcji. Po otwarciu pozycji kupna, gdy cena instrumentu bazowego idzie w górę, zarabiamy na jej wzroście, a strona sprzedająca traci i na odwrót. Dodatkowo możemy składać zarówno zlecenia kupna, jak i sprzedaży, więc zarabiać nie tylko na wzrostach, ale i na spadkach. Co więcej funkcjonują one w oparciu o dźwignię finansową, co tylko potęguje osiągane zyski. Wynosi ona 1:5, co oznacza, że wystarczy zainwestować jedynie 20% kosztu pojedynczej akcji, by generować profit identyczny jak w przypadku realnego papieru wartościowego nabytego na giełdzie.
Co więcej, większość popularnych brokerów oferuje kontrakty CFD na amerykański, brytyjski parkiet, więc nie ma najmniejszych problemów z ich dostępnością. Najprawdopodobniej jest to więc najłatwiejsza, najszybsza i najtańsza pod względem prowizji i spreadów ekspozycja na akcje największych spółek z branży wydobywczej.
Czy zatem warto zainteresować się największymi spółkami wydobywczymi?
Akcje największych spółek z branży wydobywczej mogą stanowić świetną okazję do zarobku. Po pierwsze cechują się bardzo dużą zmiennością. Po drugie notowania większości z nich podczas bieżącego załamania na rynkach znacząco spadły, co oznacza, że gdy zakończy się spowolnienie gospodarcze spowodowane epidemią koronawirusa potencjalne zasięgi wzrostu w ich przypadku będą bardzo duże.
Najlepszym sposobem inwestowania wydają się jednak kontrakty CFD, ponieważ charakteryzują się one najniższymi opłatami, najszybszą realizacją, niezawodną płynnością rynku, oraz nie wymagają dużego kapitału do zawarcia transakcji. Należy jednak pamiętać, że inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem, dlatego przed podjęciem decyzji o handlu należy podjąć odpowiednią edukację w danym kierunku i ocenić, na jak wysoką stratę możemy sobie pozwolić.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!