Początkujący inwestorzy popełniają bardzo wiele błędów, których tak na prawdę mogliby się wystrzegać. Błędy te pojawiają się tak notorycznie, że zadajemy sobie pytanie, dlaczego początkujący inwestorzy dalej je popełniają. Są to błędy traderów zupełnie podstawowe – takie, których z pewnością można byłoby uniknąć jeśli choć odrobinę bardziej przyłożyłoby się do tematu.
Pewien człowiek powiedział mi kiedyś, że głupi ludzie nie uczą się na błędach, zwykli ludzie uczą się na swoich błędach, a ludzie mądrzy potrafią uczyć się na błędach cudzych. Chciałbym, żebyś jako trader dołączył do tej ostatniej grupy i potrafił uczyć się na cudzych błędach samemu ich nie popełniając. Ja, powiem szczerze, nie miałem tyle szczęścia i uczyłem się na własnych błędach. Moja kariera na tym rynku rozpoczęła się jednak już dawno temu. Plusem jest to, że się uczyłem zamiast dalej brnąć bez sensu w niepotrzebne straty.
W tym artykule przeczytasz o najpopularniejszych błędach początkujących inwestorów, których w 100% można uniknąć i tak też powinieneś zrobić. Bardzo cieszę się, że się tu znalazłeś i mogę wskazać Ci kilka spraw, na które powinieneś zwrócić uwagę stawiając pierwsze kroki na rynkach finansowych. Mam nadzieję, że ten artykuł pozwoli Ci zaoszczędzić wiele czasu, problemów, trosk i pieniędzy. Musisz wiedzieć, że poniższa lista to zbiór błędów w inwestowaniu, które nie muszą być ze sobą w żadnym stopniu powiązane, ani z siebie wynikać. Są to po prostu kwestie, na które moim zdaniem powinieneś w szczególności zwrócić uwagę. Życzę Ci udanej lektury i wielu pozytywnych wniosków, które mam nadzieję z niej wyciągniesz.
Brak strategii inwestycyjnej
Jednym z najpoważniejszych błędów początkujących inwestorów jest brak strategii inwestycyjnej. Strategia inwestycyjna to zbiór zasad, na podstawie których prowadzić będziesz swój trading. Zawiera się w niej wszystko – od tego na jakich grasz instrumentach i w jakich porach to robisz, przez to ile czasu poświęcasz na trading po takie kwestie jak sygnały otwarcia transakcji, ustawianie zleceń Stop loss, Take profit oraz Trailing stop.
Strategia inwestycyjna to Twój oręż w poruszaniu się na rynkach finansowych. Wiedz, że inwestorzy bardzo chronią swoje strategie inwestycyjne i nie specjalnie chcą się nimi dzielić, dlatego jeśli chcesz korzystać z czegoś naprawdę dobrego, to raczej będziesz musiał systematycznie i spokojnie stworzyć taką strategię samemu. Nie musisz się spieszyć – tworzenie strategii może zająć Ci dużo czasu i nie powinno Cię to dziwić. Ważne jest abyś solidnie przetestował strategię na rachunku demonstracyjnym zanim jeszcze zaczniesz korzystać z niej na rachunku rzeczywistym i za jej pomocą obracać swoimi prawdziwymi pieniędzmi. Zaczynając przygodę z rynkami pamiętaj o strategii!
Zbyt szybkie przejście na rachunek rzeczywisty
Wielu początkujących inwestorów chce jak najszybciej zacząć zarabiać prawdziwe pieniądze. Z tego powodu pomijają bardzo dużo istotnych kroków, co później odbija się na jakości ich tradingu. Nie możne tego robić pod żadnym pozorem! Rachunek rzeczywisty to bardzo odległy krok. Niektórzy muszą poświecić tygodnie, a inni miesiące, aby móc z powodzeniem handlować rzeczywistymi środkami. Rachunek demo a rachunek realny to dwa różne światy. Na rachunku demonstracyjnym nietrudno jest o trzymanie się strategii inwestycyjnej – handlując wirtualnymi środkami nie odczuwamy żadnych emocji, dlatego nasze wcześniejsze ustalenia łatwo jest nam utrzymać w porządku. To na rachunku demonstracyjnym musisz nauczyć się praktycznego zastosowania analizy technicznej i fundamentalnej, zarządzania kapitałem i ryzykiem, obsługi platformy – rzecz jasna itd. Rachunek demonstracyjny to Twoje okno na prawdziwy rynek bez żadnego ryzyka.
Dlaczego więc nie wykorzystać go tak jak należy? Jeśli dobrze nauczysz się inwestować to zdążysz jeszcze zarobić! Nie spiesz się, wykorzystaj swój czas. Na rachunek rzeczywisty możesz przejść wtedy, gdy na rachunku demonstracyjnym osiągasz regularne zyski przy pomocy swojej strategii inwestycyjnej – nie może to być kwestia szczęścia, jednej czy dwóch dobrze otworzonych transakcji. Musi to być efekt regularnego zarabiania na rynku za pomocą tej samej metody przez cały czas. Jeśli przez okres kilku tygodni Twoja strategia funkcjonuje tak jakbyś sobie tego życzył – możesz przejść na rachunek rzeczywisty. Na początku jednak mimo wszystko nie inwestuj dużych pieniędzy. Tak jak już pisałem – rachunek rzeczywisty a rachunek demonstracyjny to dwie zupełnie różne bajki. Sprawdź czy jesteś konsekwentny i czy potrafisz utrzymać nerwy na wodzy. Jeśli tak, to na spokojnie zwiększaj swoje zaangażowanie kapitałowe.
Zachłanność
Zachłanność to jeden z grzechów głównych tradera. Wszystko chciałoby się osiągnąć szybko, łatwo i przyjemnie. No i oczywiście dużo. Nie bądź zachłanny! Nie licz na zarabianie 5% dziennie. Wystarczy, że zarabiać będziesz 5% miesięcznie, a spokojnie w długim terminie wielokrotnie pomnożysz swój kapitał. Z niczym się nie spiesz. Zarabiaj regularnie i systematycznie, niekoniecznie dużo. Wiem, że 5% miesięcznie to nie dużo, jeśli na początek zainwestowało się 1000 zł – po roku takiej stopy zwrotu zarobisz około 800 zł. To nie jest może wynik zwalający z nóg – zarobienie 800 zł w rok to żaden pieniądz. Ale spójrz na to zupełnie inaczej – zarobiłeś 80% rocznie. Każdy fundusz inwestycyjny chciałby robić taki wynik. Klienci wbiegaliby do takich zarządzających drzwiami i oknami. Tak wiec dlaczego Ty chcesz zarobić 100% w miesiąc? To nielogiczne, niemądre i naiwne. Nie bądź zachłanny, ciesz się tymi kilkoma procentami i nie staraj się optymalizować swojej strategii po to, żeby zarabiała więcej, jeśli obecnie zarabia dla Ciebie te kilka procent miesięcznie.
Rynek srogo każe osoby, które są zbyt zachłanne – popełniają one błędy, ponieważ chcą przedobrzyć. Przez zachłanność przestajemy także dostrzegać świat poza tradingiem, co nie jest najzdrowsze dla naszego umysłu. Wyjdź czasem do ludzi, nie zamykaj się z laptopem na całe dnie – Twój mózg musi mieć jakąś odskocznię, ponieważ nie będzie w stanie optymalnie pracować, jeśli przez cały czas skupiony będzie tylko na jednej rzeczy.
Podsumowując – zachłanność to jeden z największych błędów początkujących inwestorów, którzy starają się zarobić szybciej niż pozwalają na to ich umiejętności. Prowadzi to do wielu błędów w tradingu i strat, których próby szybkiego odrobienia – również wynikające z zachłanności, prowadzą do kolejnych strat.
Overtrading
Kolejnym problemem jaki spotyka niedoświadczonych inwestorów jest overtrading. Możesz przeczytać na ten temat więcej tutaj, jednak teraz przedstawię Ci pokrótce o co w nim tak naprawdę chodzi. Overtrading może przejawiać się w trzech czynnościach – zbyt częstym otwieraniu transakcji, zbyt dużymi otwieranymi transakcjami lub zbyt wieloma otwartymi transakcjami jednocześnie. Takie działanie prowadzi do zbyt dużego zaangażowania kapitału, nieodpowiedniego zarządzania posiadanym kapitałem, braku zarządzania ryzykiem, a w konsekwencji do istotnych strat.
Błąd w spekulacji jakim jest overtrading wynika z zachłanności oraz słabej psychiki inwestora. Jeśli stworzysz racjonalną strategię inwestycyjną to overtrading nie powinien stanowić dla Ciebie problemu. Aby go unikać powinieneś zastanawiać się nad tym, w którym momencie zaczynają kierować Tobą emocję. Jeśli czujesz, że zaczynasz nie przestrzegać zasad i szukasz czegoś na siłę – koniecznie odejdź od komputera. Nie dopuszczaj do overtradingu, ponieważ w kilku lub nawet jednej transakcji możesz pozbawić się ogromnej części swoich zysków, a nawet doprowadzić do strat, które przekroczyłyby Twój depozyt (szczególnie w przypadku overtradingu w postaci zbyt dużej otwartej pojedynczej transakcji). Overtrading rodzi poważne zagrożenia, a wbrew pozorom jest łatwy do uniknięcia. Kluczem do sukcesu jest wspomniana strategia inwestycyjna i jej kurczowe trzymanie się. Poza tym pamiętaj o jednej bardzo ważnej zasadzie – lepiej otworzyć jedną transakcję za mało niż jedną transakcję za dużo. Rynek Ci nie ucieknie, a okazje na zajęcie długiej czy krótkiej pozycji mogą pojawić się zawsze. Musisz podchodzić do tego na spokojnie, a rynek Ci to wynagrodzi.
Użycie zbyt dużej ilości narzędzi
Kolejnym problemem początkujących inwestorów jest błędne podejście do analizy technicznej. Wydaje im się, że narzucenie większej ilości wskaźników i innych narzędzi analizy technicznej da im lepsze rezultaty – wyższą wartość analityczną, lepszy wynik z transakcji. To jednak wcale nie jest prawda. Zbyt duża ilość wskaźników może prowadzić do sytuacji, że sygnały transakcyjne z nich płynące nawzajem się wykluczają lub po prostu tworzą szum, który przeszkadza w obserwowaniu zmian na wykresie. Możesz oczywiście korzystać nawet z 30 wskaźników jednocześnie, jednak wątpię, że będziesz w stanie wyciągnąć na ich podstawie jakiekolwiek wnioski. Znam bardzo niewielu inwestorów, którzy korzystaliby z więcej niż 2 czy 3 wskaźników jednocześnie (choć oczywiście zdarzają się nieco bardziej złożone strategie inwestycyjne).
Przykładowe strategie możesz zobaczyć również w naszym serwisie – wystarczy, że klikniesz ten link. Pamiętaj jednak, że każda strategia musi zostać dopasowana do własnych potrzeb tradera i jego preferencji, a zanim zaczniesz korzystać z niej na rachunku rzeczywistym musisz koniecznie ją wcześniej przetestować. W wielu przypadkach w analizie technicznej mniej może znaczyć więcej. Nie warto przesadzać szczególnie na początku, kiedy nie jesteśmy w stanie odpowiednio szybko reagować na wskazania naszych narzędzi, ponieważ brakuje nam doświadczenia. A im więcej tych narzędzi wykorzystujemy jednocześnie, tym trudniej się we wszystkim rozeznać. Pamiętaj o tym już na etapie początkowego projektowania swojej strategii inwestycyjnej, abyś czasem nie „przedobrzył”.
Brak strategii inwestycyjnej, zbyt szybkie przejście na rachunek rzeczywisty i używanie zbyt dużej ilości narzędzi analitycznych to najczęstsze błędy początkujących inwestorów. Zainwestuj swój czas mądrze i dopracuj swój trading na rachunku demo. Dopiero kiedy będziesz gotowy, pomyśl o tym, aby zrobić kolejny krok. Bezpłatny rachunek demo otworzysz tutaj.
Handel w zbyt krótkim terminie
Następny błąd popełniany przez początkujących inwestorów to handel w bardzo krótkim terminie. Osoby, które są na początku swojej inwestycyjnej kariery myślą, że łatwiej jest zarabiać na transakcjach krótszych niż dłużysz. To jednak wcale nie jest prawda. Wychwytywanie średnio czy długoterminowych trendów jest o wiele łatwiejsze niż handel w horyzoncie kilku czy kilkunastu minut.
Handel krótkoterminowy dla nowo upieczonego inwestora to przepis na serię strat. Nie mając doświadczenia trudno jest wytrzymać ciśnienie, które tworzy się podczas otwierania i zamykania takich transakcji. Brak doświadczenia przekłada się także na, nie tylko zbyt niskie zdolności analityczne, ale zwyczajnie na zbyt długi czas reakcji na zmiany rynkowe. Z tego powodu początkujący inwestor powinien skupić się na otwieraniu niewielkiej ilości transakcji w horyzoncie nawet kilkudniowym po to właśnie, aby na spokojnie móc przeanalizować sytuację, zaplanować moment wejścia, otworzyć pozycję, bezpiecznie i spokojnie obserwować ją i prowadzić aż do zamknięcia. Później należy jeszcze wyciągnąć wnioski z tej transakcji i można planować kolejne zagranie. Tak właśnie powinno wyglądać Twoje inwestowanie na nowo poznanym rynku.
Graj w dłuższym terminie, staraj się jak najlepiej wykorzystywać panujące trendy, handluj jedną pozycją jednocześnie i precyzyjnie ją prowadź. W ten sposób będziesz miał szansę nie tylko lepiej zarobić, ale przede wszystkim zdecydowanie więcej się nauczyć. Handel krótkoterminowy – na wykresach minutowych, pięciominutowych, czy nawet 15-minutowych, a także scalping jest przeznaczony dla dojrzałych inwestorów, dla których handel na rynkach finansowych jest całkowitą rutyną. Są oni dużo mniej podatni psychiczne na szybkie zmiany, przez co potrafią zachować zimną krew nawet w trudnych warunkach.
Handel na zbyt wielu instrumentach
Kolejnym błędem początkujących inwestorów jest skupianie się na zbyt wielu instrumentach jednocześnie. To ogromny błąd. Zdecydowana większość inwestorów – tych doświadczonych oczywiście – skupia się na handlu maksymalnie kilkoma instrumentami jednocześnie. Ty też powinieneś tak zrobić. Nikt nie jest w stanie z powodzeniem obserwować 20, 30 czy 40 instrumentów (wyjątkiem jest sytuacja, kiedy wspomagają nas automaty, ale to jest już całkowicie osobny temat). Lepiej jest skupić się na dosłownie kilku instrumentach.
Nie muszą być to instrumenty tego samego rodzaju, jak na przykład tylko i wyłącznie waluty. Możesz na przykład inwestować parze EUR/USD, kontraktach na DAX 30 oraz kontraktach na złoto, albo skupić się na handlu na polskim złotym względem głównych walut – USD, EUR i GBP szukając wśród tych par tej, która w najbliższym czasie daje szansę na najsilniejszy ruch (ponieważ wszystkie pary z polskim złotym ze sobą mocno skorelowane, wybieranie pomiędzy tymi parami sprowadza się raczej do szukania tej o największym potencjale wzrostu czy spadku, bo z technicznego punktu widzenia wszystkie podążają mniej więcej w tym samym kierunku).
Możesz także skupić się tylko na jednym rodzaju instrumentów jak na przykład indeksy, albo metale szlachetne. Ważne jest, aby tych instrumentów nie było po prostu za dużo. Dosłownie kilka. Jeśli będziesz rozpraszał swoją uwagę na większą ilość instrumentów może okazać się, że tak naprawdę więcej Cię omija – nie będziesz w stanie wyłapać wszystkiego. A tak wyłapiesz każdą zamianę ceny, a dodatkowo wyspecjalizujesz się w handlu kilkoma instrumentami i staniesz się ekspertem w zarabianiu na nich.
Podsumowując, staraj się nie rozmieniać „na drobne” – nie obserwuj zbyt dużej ilości instrumentów a zamiast tego skup się na kilku z nich i stań się ekspertem w obrocie nimi. Na większej ilość instrumentów gra niewielka grupa inwestorów, która często wspomaga się automatycznymi strategiami i robotami, które mają zastępować ich w przeglądaniu sytuacji rynkowej. Ty na początku swojej kariery inwestycyjnej idź raczej wąską ścieżką dzięki czemu dużo więcej się nauczysz nie musząc jednocześnie poświęcać całego swojego czasu na siedzenie przed wykresami. Właśnie! Pamiętaj, że im większą ilość instrumentów obserwujesz tym więcej czasu musisz na to poświęcać, a przecież istnieje jeszcze świat poza tradingiem.
Złe cele inwestycyjne
Ostatnim błędem początkujących traderów, który wymienię w tym artykule jest złe zdefiniowanie celów inwestycyjnych. Początkującym inwestorom czy spekulantom wydaje się, że wszystko przyjdzie im szybko. Nie ma jednak drogi na skróty. Jeśli stawiasz dopiero pierwsze kroki na rynku to zapomnij o celach inwestycyjnych, o inwestycjach zaczniesz myśleć później. Najpierw postawna edukację – poznaj działanie interesującego Cię rynku, poznaj specyfikę instrumentów oraz używaną na rynku nomenklaturę. Oprócz tego musisz zgłębić tajniki analizy technicznej oraz makroekonomii, a ponadto musisz jeszcze poznać obsługę platformy transakcyjnej. Kiedy uda Ci się zrobić już to wszystko, Twoim celem powinno stać się stworzenie strategii inwestycyjnej, o której pisałem już wyżej, więc zostawię tę kwestę w spokoju.
A kiedy już stworzysz strategię musisz ją przetestować na rachunku demonstracyjnym – jeśli przez okres kilku tygodni jesteś w stanie zarabiać regularnie wirtualne pieniądze przy jej pomocy to prawdopodobnie jesteś gotów na przejście na rachunek rzeczywisty. Nie nastawiaj się jednak na wielkie osiągnięcia od samego początku. Twoim celem minimum przyjętym na początek powinno stać się nietracenie kapitału. Musisz jednak być gotowy na taką ewentualność, dlatego inwestuj tylko i wyłącznie kapitał, który jesteś w stanie stracić. Jeśli udaje Ci się utrzymać „nad powierzchnią” możesz zacząć liczyć na zyski. Na początek niech będzie to 2 czy 3% miesięcznie, tyle na pewno nie pozwoli Ci na stworzenie z tradingu głównego źródła utrzymania (ponieważ inwestować będziesz niewielki kapitał), ale taka procentowa stopa zwrotu z całą pewnością powinna Cię satysfakcjonować. Tak jak pisałem już wyżej – nie powinieneś liczyć na zyski większe niż granica 5% miesięcznie. Oczywiście na lewarowanych instrumentach można zarobić nawet 100% dziennie, ale nie ma to nic wspólnego z inwestowaniem, ponieważ jest to czysty hazard.
Właśnie poznałeś błędy początkujących inwestorów
Powyżej wymieniłem największe, a tym samym najważniejsze błędy jakie popełniają początkujący inwestorzy. Jak widzisz nie są to błędy inwestorów, których nie dałoby się uniknąć, a jednak prawie każdy, kto stawia pierwsze kroki na rynkach finansowych popełnia błędy początkujących inwestorów. Niestety ja również mam na koncie kilka z nich. Mam jednak nadzieję, że dzięki temu co tu przeczytałeś w Twoim przypadku będzie inaczej. Mam nadzieję, że dołączysz do grupy traderów, którzy potrafią uczyć się na błędach innych traderów i tym samym zaoszczędzisz sobie wielu rozczarować i pieniędzy.
Niejednokrotnie zdarza się, że początkujący inwestorzy całkowicie zrażają się do rynku właśnie przez to, że popełnili kilka zupełnie niepotrzebnych błędów. Zrezygnowali i już nie wrócili, porzucając możliwości, które rynki finansowe stawiają przed każdym, kto potrafi wytrwale przeć do celu. Rynki potrafią wynagrodzić za wytrwałość, ale nie ma nic za darmo. Trading wymaga wielu wyrzeczeń i poświęceń, a wygenerowana stopa zwrotu jest zawsze pochodną ryzyka, jakie zdecydowaliśmy się wziąć na swoje barki. Jeszcze jedna rzecz – wielu nowicjuszy pyta mnie, czy można zarabiać na rynku bez ryzyka. Oczywiście, że nie. Stopa zwrotu z inwestycji zależy właśnie od wielkości podjętego ryzyka inwestycyjnego.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!