Trading na rynku soi

577
trading na soi
J2T Trade

W przeszłości tzw. soft commodities nie były zbyt popularne wśród inwestorów. Nie oznacza to jednak, że handel nimi jest złym pomysłem i nie może wygenerować sporych zysków. Świetnym przykładem będzie rynek soi, oferujący dużą zmienność i zachęcające perspektywy. Jak zatem rozpocząć trading na soi?

Oczywiście fizyczny zakup soi w celach inwestycyjnych, jak ma to miejsce w przypadku złota, nie jest praktycznie wykonalny. Jej cena w stosunku do objętości zwyczajnie okazuje się zbyt tania, co sprawia problem z jej przechowywaniem.

Z pomocą przychodzą tutaj różnego rodzaju instrumenty finansowe, dzięki którym można zarabiać spekulując jej ceną na tym rynku. Najbardziej znaną i najstarszą giełdą surowców jest Chicago Board of Trade, na której można kupić kontrakty na soft commodities. Zanim do nich przejdziemy, zacznijmy od przedstawienia podstawowych informacji na temat soi.

Soja – najważniejsze informacje

Soja to roślina z rodziny strączkowych. Odznacza się duża zawartością łatwo przyswajalnego białka. Posiada skład aminokwasów o budowie zbliżonej do białka zwierzęcego. W Chinach zaczęto tę roślinę uprawiać już tysiąc lat przed naszą erą, a dopiero pod koniec XVIII wieku przybyła ona do Europy.

FP Markets

Używana jest przede wszystkim do produkcji żywności, w tym olejów i mas proteinowych wykorzystywanych w kuchniach wegetariańskich. Łącznie produkuje się ponad 200 milionów ton soi rocznie, najwięcej w USA, Brazylii i Argentynie. Jej cena jest określona w dolarach amerykańskich za buszel, który wynosi dokładnie 27,216 kilograma. Przejdźmy teraz do przeanalizowania jej kursu w przeszłości.

Historyczne notowania soi

Pierwszy raz w historii cena soi zanotowała gwałtowny wzrost w 1973 roku. Do listopada 1972 kurs oscylował w okolicach 3,5 dolara za buszel, wtedy wytworzyła się Hossa, trwała przez 7 miesięcy, w czerwcu 1973 cena osiągnęła szczyt w wysokości 11,51 USD.

Następnie w 4 miesiące kurs spadł do okolic 5 $ i utworzyła się strefa konsolidacji, w której rynek soi trwał aż 23 lata.Jej ograniczeniami były 4 oraz 10 dolarów. Dopiero w listopadzie 2007 roku cena zdołała wybić górny poziom, a kilka miesięcy później osiągnąć nowy historyczny szczyt. Miało to miejsce w lipcu 2008, a wyniósł on 16,53 $.

Przez kolejne 5 miesięcy kurs ponownie zanotował silną obniżkę, do poziomu 7,75 USD, by następnie wygenerować ruch, który zaowocował najwyższym historycznie szczytem. Miało to miejsce we wrześniu 2012 roku, za buszel soi należało wtedy się aż 17,88 dolara.

Przez kolejne lata cena systematycznie spadała, do poziomu 7,91 $ zanotowanego w maju 2019. Od tego czasu kurs zachowuje się dość stabilnie i porusza się w strefie konsolidacji pomiędzy 8 a 10 dolarów za buszel, w tej chwili przyjmuje wartość 8,63 USD.

Przejdźmy teraz do sposobów, jak inwestować w soję.

Trading na soi – kontrakty futures

Najpierw krótkie wyjaśnienie – kontrakty futures to dwustronna umowa kupna/sprzedaży konkretnego aktywa bazowego, w tym wypadku soi, za ściśle określoną cenę w danym terminie. Są one instrumentami standaryzowanymi, a obrót nimi odbywa się na poszczególnych giełdach, oznacza to również z góry określone aktywa bazowe, w tym przypadku soję, terminy wykonania oraz wielkości kontraktów.

Jeśli chodzi o drugą i trzecią kwestię, to w przypadku wyżej opisanej rośliny wygasają one siedem razy w roku (styczniu, marcu, maju, lipcu, sierpniu, wrześniu i listopadzie) i są zawarte na 5000 buszli, tak więc wymagane jest posiadanie dużego kapitału. Wynika to z faktu, że handluje się nimi na scentralizowanym, otwartym rynku, a broker lub dom maklerski jest tylko pośrednikiem.

Oczywiście nie musimy trzymać kontraktu do daty jego wygaśnięcia. Możemy go sprzedać po aktualnej cenie rynkowej, jeśli na rynku jest odpowiednia płynność. W wypadku, gdy nie znajdzie się inwestor chętny by go odkupić, pozycja zostaje zamknięta w momencie wygaśnięcia po z góry ustalonej cenie.

Rynek futures jest przeznaczony dla doświadczonych inwestorów i ma charakter spekulacyjny. Dodatkowo dostępna na nim jest dźwignia finansowa wynosząca 1:10.

Trading na soi przez kontrakty CFD

Kontrakty CFD są najłatwiejszym w użyciu i prawdopodobnie najpopularniejszym sposobem inwestowania w towary. Ich nazwa pochodzi z języka angielskiego i jest skrótem od Contracts for Difference, czyli kontraktów na różnice kursowe. Rynek CFD jest pozagiełdowy, co oznacza, że transakcja zawarta jest pomiędzy inwestorem a brokerem, a nie na realnym rynku.

Kontrakt CFD naśladuje ruch kursu aktywa bazowego, czyli w tym przypadku soi. Po otwarciu pozycji kupna, gdy cena instrumentu bazowego idzie w górę, zarabiamy na jej wzroście, a strona sprzedająca traci i na odwrót. Nie nabywamy fizycznie waloru, jedynie spekulujemy na temat zmiany jego kursu w przyszłości. Tak samo jak w przypadku futures, na rynku CFD możemy składać zlecenia long i short, a dźwignia finansowa na soi w Polsce wynosi 1:10.

Jednak ich zaletą są dwie pozostałe kwestie, czyli data wygaśnięcia oraz wielkość kontraktu. Termin nie obowiązuje, można więc zamknąć pozycję w dowolnym momencie, o ile tylko rynek jest otwarty i trwa to błyskawicznie, ponieważ broker zobowiązuje się do wypłacenia różnicy kursowej w każdej sytuacji po złożeniu zlecenia. Co więcej w tym wypadku możemy sami dostosować wielkość kontraktu do posiadanego kapitału oraz strategii zarządzania ryzykiem, nie są one standaryzowane, więc nie potrzeba dużych środków, by zacząć na nich inwestować.

Dodatkowo praktycznie każdy broker oferuje kontrakty CFD na soję, więc nie ma najmniejszych problemów z ich dostępnością. Najprawdopodobniej jest to więc najłatwiejsza, najszybsza i najtańsza pod względem prowizji i spreadów forma spekulacji na soft commodities.

Opcje na soję

Opcje są instrumentem dającym ich nabywcy prawo do wykonania określonej operacji. Ich charakterystyczną cechą jest to, że może z niego skorzystać ale nie musi, z kolei przeciwna strona transakcji, czyli jej wystawca już jest zobowiązany do wywiązania się z przedmiotu opcji.

Warunki określa giełda i w przypadku soi są one identyczne jak przy kontraktach futures, czyli wygasają siedem razy w roku i zawierane są na 5000 buszli oraz ściśle określony jest ich kurs wykonania. Istnieją dwa rodzaje opcji – kupna i sprzedaży. Należy jeszcze dodać, że również umożliwiają one wykorzystanie dźwigni finansowej.

Do tej pory ten rynek więc do złudzenia przypomina rynek futures, jaka jest różnica? W przypadku opcji dodatkowo płacimy premię opcyjną, czyli w zasadzie koszt nabycia tego instrumentu.

Jednak, jak wspomniane zostało wcześniej nie ma obowiązku jej wykonywania. Tak więc, jeśli kurs soi podąży w drugą stronę niż się spodziewaliśmy, nie musimy tego papieru wartościowego aktywować aż do czasu wygaśnięcia i jedynie ponosimy koszt premii. Oczywiście mogą zostać one wykonane w dowolnym terminie przed tą datą.

Tak więc ryzyko straty w tym wypadku jest znane na początku transakcji, a potencjalny zysk praktycznie nieograniczony.

Trading na soi – dlaczego warto?

Inwestowanie w soję, z powodu potencjału wzrostu cen tej rośliny oraz różnorodności instrumentów oferujących spekulację na tym rynku może być świetnym pomysłem, który ma szansę wygenerować zadowalającą stopę zwrotu.

Jednak zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem w tym wypadku jest handel w okresie długoterminowym, a taki sposób najłatwiej dostępny jest na rynku kontraktów CFD. Co więcej charakteryzują się one najniższymi opłatami ze wszystkich trzech instrumentów, najszybszą realizacją, niezawodną płynnością rynku, oraz nie wymagają dużego depozytu do zawarcia transakcji.

Zdecydowanie więc kontrakty na różnicę kursową są wskazaną formą inwestowania w pszenicę, zwłaszcza osoby początkujące i te, które nie planują przeznaczać na handel tym aktywem dużych sum powinny się na nimi zainteresować.

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

Jakub Bandura
Redaktor portalu TradersArea.pl. Wiedzę z zakresu inwestowania oraz rynków finansowych zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta analizy technicznej oraz statystyki.