Jak inwestować w największe na świecie spółki z branży rolno-hodowlanej

826
Rolnik doglądający plonów na polu
J2T Trade

Rolnik doglądający plonów na poluObserwując światowe giełdy możemy zauważyć, że większość największych spółek pochodzi z sektora IT, finansowego, motoryzacyjnego, chemiczno-farmaceutycznego lub jest związana z surowcami energetycznymi. Jednak istnieje również trochę niedoceniana przez inwestorów branża, bez której od wieków życie nie mogłoby istnieć.

Niezależnie od sytuacji gospodarczej, ludzi na świecie wciąż przybywa, więc popyt na produkty z nią związane nie ma prawa w żadnych warunkach maleć, zwyczajnie zawsze będzie się pojawiał. Mowa tu oczywiście o branży rolno-hodowlanej. Poznaj największe spółki z sektora rolno-hodowlanego i dowiedz się, jak inwestować w spółki rolne.

Deere & Company

To amerykańskie przedsiębiorstwo, które zostało założona przez Johna Deere w 1837. W obecnych czasach wszystkie produkty tej firmy wciąż są sygnowane jego imieniem i nazwiskiem oraz charakterystycznym logiem. Jest ona wyraźnym światowym liderem w technologii rolnej. Jej siedziba mieści się w Moline w stanie Illinois. Popularnymi produktami spółki są chociażby:

  • Maszyny dla leśnictwa
  • Maszyny budowlane
  • Ciągniki rolnicze
  • Kombajny zbożowe
  • Sieczkarnie samojezdne
  • Kosiarki
  • Systemy nawadniania

Zatrudnia ona około 75 tysięcy pracowników. Notowana jest na nowojorskiej giełdzie NYSE.

FP Markets

Jak do tej pory wyglądał przebieg kursu akcji spółki?

Pierwsza wielka Hossa rozpoczęła się w 1998 roku i trwała dziesięć lat. Wtedy z okolic 14,5 dolara amerykańskiego cena poszybowała aż do 94,89 USD, miało to miejsce w kwietniu 2008. Następnie w USA zapanował kryzys i akcje zaliczyły dotkliwy spadek. Minimum zostało osiągnięte w marcu 2009 roku i wyniosło 24,51 $.

Wtedy rozpoczęła się druga niezwykle silna Hossa. Trwała prawie 11 lat, a nowy najwyższy historyczny szczyt został zanotowany 21 lutego bieżącego roku. Przyjął on wartość 181,99 dolarów amerykańskich. Następnie załamanie na rynkach finansowych uderzyło również i tę spółkę i obecnie za akcję należy zapłacić około 136 USD.

Tyson Foods

Tyson Foods to kolejny gigant branży rolno-hodowlanej. To amerykańskie przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją drobiu, wołowiny, wieprzowiny oraz przetwarzaniem gotowych produktów mięsnych. Zostało założone w 1935 roku, a jego siedziba mieści się w Springdale w stanie Arkansas. Zatrudnia ponad 120 tysięcy pracowników. Spółka notowana jest na nowojorskiej giełdzie NYSE.

Jak radziły sobie jej akcje w przeszłości?

Pierwsza istotna Hossa rozpoczęła się już w roku 1987 i trwała aż do listopada 1998. W tym czasie cena z poziomów poniżej 4 dolarów amerykańskich wzrosła do 26 USD. Wywołało to dość długą Bessę, która trwała 4,5 roku. Zakończyła się w marcu 2003, wtedy minimalny kurs wyniósł 7,25 $. Następnie kurs akcji znów zaczął rosnąć. Trwało to do lipca 2007 roku, lecz nowy historyczny szczyt nie został osiągnięty. Maksimum tego ruchu wyniosło 24,02 dolarów amerykańskich.

Wtedy nastąpiło kolejne załamanie cen. Minimum zanotowane w listopadzie 2008 przyjęło wartość zaledwie 4,5 USD. Zaowocowało to bardzo silną i długą Hossą trwającą aż do 13 stycznia bieżącego roku. Nowy historyczny szczyt wyniósł aż 94,24 $. Następnie miał miejsce rekordowo błyskawiczny krach. 18 marca za akcję należało zapłacić już jedynie 42,57 dolarów. W tej chwili jest już trochę lepiej, kurs oscyluje w granicach 58,5 USD.

Archer Daniels Midland

Trzecią bardzo istotną spółką branży rolno-hodowlanej jest Archer Daniels Midland. To amerykańskie przedsiębiorstwo zajmujące się przetwarzaniem żywności. Posiada ono ponad 270 zakładów, w których ziarna zbóż i roślin oleistych są zamieniane w produkty używane w napojach, nutraceutykach, przemyśle i paszach zwierzęcych na całym świecie. Powstało ono w 1902 roku, a jej siedziba znajduje się w Chicago.

W latach 2009-2011 zostało trzy razy z rzędu wybrane najbardziej podziwianą firmą branży produkcji żywności na świecie według magazynu Fortune. Zatrudnia ona około 33 tysięcy pracowników. Notowana jest na nowojorskiej giełdzie NYSE.

Jak radziły sobie jej akcje w przeszłości?

Pierwsza wielka Hossa rozpoczęła się już w połowie 1982 roku i trwała aż do września 1997. W tym czasie kurs wzrósł z wartości poniżej 1,5 dolara amerykańskiego do 20,25 USD. Wtedy wystąpiła dokładnie trzyletnia Bessa. We wrześniu 2000 roku cena osiągnęła minimum, znalazło się ono na poziomie 7,98 $. Następnie miała miejsce kolejna silna Hossa. Zakończyła się w kwietniu 2008 roku, tym razem kurs zanotował historyczny szczyt o wartości 48,95 dolarów amerykańskich.

Kryzys, który miał wtedy miejsce na rynkach amerykańskich wywołał błyskawiczne załamanie cen. Już w październiku tego samego roku za akcję należało zapłacić zaledwie 13,53 USD. Zaowocowało to ostatnią Hossą, która trwała do grudnia 2014 i osiągnęła nowe najwyższe historyczne maksimum. Wyniosło ono 53,69 $. Od tego czasu akcje spółki znajdują się w strefie konsolidacji pomiędzy poziomami 30 i 51 dolarów amerykańskich. W tej chwili znajdują się bliżej dolnego ograniczenia, za jedną należy zapłacić około 35 USD.

Jak zatem można inwestować w największe spółki z branży rolno-hodowlanej?

Jak inwestować w spółki rolne – akcje

Oczywiście najbardziej klasyczną metodą jest kupowanie akcji za pośrednictwem domów maklerskich. Niestety nie jest to tak łatwe, jak w wypadku polskich spółek, ponieważ nie są one notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, tylko na NYSE.

Część domów maklerskich oferujących swoje usługi na polskim rynku umożliwia handel na amerykańskim rynku, jednak z reguły wszelkie opłaty za dostęp do tego parkietu i prowizje za transakcje są bardzo wysokie, przez co inwestowanie zaczyna być opłacalne dopiero przy bardzo wysokich kwotach.

Pośrednicy z USA również często oferują międzynarodowy dostęp do giełdy NYSE, a ich prowizje często bywają niższe, z powodu generowania dużego obrotu przy użyciu ich platformy. Niestety założenie u nich konta to często skomplikowany i problematyczny proces.

Jak inwestować w spółki rolne – kontrakty CFD

Drugim sposobem, o którym wielu początkujących inwestorów nie zdaje sobie sprawy, są kontrakty CFD na akcje amerykańskich spółek. To zdecydowanie łatwiejsza, mniej skomplikowana i tańsza metoda handlu na akcjach. Ich nazwa pochodzi z języka angielskiego i jest skrótem od Contracts for Difference, czyli kontraktów na różnice kursowe.

Rynek CFD jest pozagiełdowy, co oznacza, że transakcja zawarta jest pomiędzy inwestorem a brokerem, a nie na realnym rynku. Kontrakt CFD naśladuje ruch kursu instrumentu bazowego, czyli w tym przypadku akcji. Po otwarciu pozycji kupna, gdy cena instrumentu bazowego idzie w górę, zarabiamy na jej wzroście, a strona sprzedająca traci i na odwrót. Dodatkowo możemy składać zarówno zlecenia kupna, jak i sprzedaży, więc zarabiać nie tylko na wzrostach, ale i na spadkach.

Ponadto, funkcjonują one w oparciu o dźwignię finansową, co tylko potęguje osiągane zyski. Wynosi ona 1:5, co oznacza, że wystarczy zainwestować jedynie 20% kosztu pojedynczej akcji, by generować profit identyczny jak w przypadku realnego papieru wartościowego nabytego na giełdzie.

Co więcej, większość popularnych brokerów oferuje kontrakty CFD na amerykański parkiet, więc nie ma najmniejszych problemów z ich dostępnością. Najprawdopodobniej jest to więc najłatwiejsza, najszybsza i najtańsza pod względem prowizji i spreadów ekspozycja na akcje największych na świecie spółek z branży rolno-hodowlanej.

Czy warto i jak inwestować w spółki rolne?

Absolutnie tak. Akcje największych spółek z branży rolno-hodowlanej odznaczają się dużą zmiennością i mogą okazać się doskonałą inwestycją umożliwiającą wygenerowanie dużych zysków. Co więcej, wydaje się, że kryzys związany z krachem na rynkach finansowych mają już za sobą i ich wartość w dłuższym okresie powinna piąć się w górę.

Najlepszym sposobem inwestowania wydają się więc kontrakty CFD, ponieważ charakteryzują się one najniższymi opłatami, najszybszą realizacją, niezawodną płynnością rynku, oraz nie wymagają dużego kapitału do zawarcia transakcji.

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

Jakub Bandura
Redaktor portalu TradersArea.pl. Wiedzę z zakresu inwestowania oraz rynków finansowych zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta analizy technicznej oraz statystyki.