ETN a ETF – podobieństwa i różnice

ETN i ETF
J2T Trade

ETN, ze względu na nazwę łudząco podobną do ETF, jest często mylone lub wręcz traktowane jako ten sam instrument co ETF. Mimo licznych podobieństw, są to jednak zupełnie inne produkty inwestycyjne. Co musimy wiedzieć o funduszach ETF i ETN? Przekonamy się poniżej:

ETF co to jest?

ETF, czyli z angielskiego akronim nazwy Exchange Traded Fund to fundusz pasywny notowany na giełdzie, którego zadaniem jest wierne odwzorowanie cen wybranych aktywów. Może to być sektor gospodarki, indeks lub cała gospodarka danego kraju.

Fundusze ETF w swoim założeniu są funduszami pasywnie zarządzanymi, których zadaniem jest jedynie wierne odwzorowanie koszyka aktywów. W związku z tym charakteryzują się niskimi kosztami zarządzania i stosunkowo dużą płynnością.

ETN – co to jest?

ETN to z angielskiego akronim od Exchange Traded Notes, co można przetłumaczyć jako noty giełdowe. ETN jest instrumentem dłużnym notowanym na giełdzie papierów wartościowych, na zasadach podobnych do akcji spółek giełdowych. Oznacza to, że pożyczamy nasze pieniądze podmiotowi, który je emituje. Najczęściej są to banki inwestycyjne i fundusze (mowa tutaj o podmiotach takich jak Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, a nie o instrumentach finansowych, jakimi są fundusze).

FP Markets

Zasady funkcjonowania ETN można w pewien sposób porównać do obligacji korporacyjnych, w których również pożyczamy emitentowi nasze pieniądze, a on staje się dłużnikiem wobec nas. Tutaj jednak podobieństwa się kończą. Obligacje skarbowe i korporacyjne gwarantują nam oprocentowanie, czyli inaczej kupon obligacji, który jest wcześniej ustalony, więc wiemy jaki zwrot z inwestycji uzyskamy przed zakupem obligacji. Teoretycznie więc nie występuje tu ryzyko inwestycyjne, a jedynie ryzyko kredytowe, które pojawia się wtedy gdy emitent nie jest w stanie spłacić wyemitowanych obligacji.

W przypadku ETN nie mamy gwarantowanej stopy zwrotu, ponieważ jest ona uzależniona od tego jak będzie zachowywał się benchmark, czyli instrument, którego ruchy cenowe są śledzone przez nasz ETN. Istnieje więc ryzyko inwestycyjne, wynikające ze zmienności rynku.

Oprócz tego ETN, podobnie jak obligacje (szczególnie korporacyjne), naraża inwestorów na ryzyko kredytowe, czyli niewypłacalności ich emitenta. Taka sytuacja miała miejsce podczas kryzysu finansowego z 2008 roku. Mimo tego, że wartość ETN na metale szlachetne stale rosła, to po bankructwie Lehman Brothers, ETN wyemitowane przez ten bank stały się bezwartościowe, z powodu jego niewypłacalności.

ETN i ETF – podobieństwa

Nie da się ukryć, że instrumenty ETF i ETN należą do szerokiej grupy ETP, czyli produktów inwestycyjnych notowanych na giełdach papierów wartościowych, ale innych niż akcje i obligacje.

Ponadto, zarówno ETF, jak i ETN mają za zadanie replikować, czyli odzwierciedlać ruchy cenowe swojego benchmarku – w obu przypadkach może to być indeks giełdowy, indeks sektorowy, tematyczny, czy nawet surowce i metale szlachetne.

Oczywiście ETF i ETN są przedmiotem obrotu na regulowanym rynku – są więc objęte notowaniami ciągłymi, czyli podobnie jak w przypadku akcji – w trakcie trwania sesji giełdowej na bieżąco możemy śledzić zmiany ceny ich jednostek, możemy również kupić je i sprzedać w dowolnym momencie podczas sesji, tak samo jak akcje.

ETF i ETF – różnice

Pierwszą i najważniejszą różnicą pomiędzy ETF i ETN jest kompletnie odmienny status prawny. ETF, jak wyjaśniliśmy powyżej, to fundusze inwestycyjne, natomiast ETN są instrumentami dłużnymi.

W przypadku problemów podmiotu zarządzającego funduszem ETF pieniądze ulokowane przez inwestorów nie są zagrożone, ponieważ managerowie funduszu nie mają do nich bezpośredniego dostępu. Za ich bezpieczeństwo odpowiada zupełnie inny podmiot, pełniący rolę depozytariusza, gwarantującego bezpieczeństwo środków np. w przypadku upadku funduszu. Więc teoretycznie w przypadku funduszy ETF nie występuje ryzyko kredytowe.

ETN są natomiast narażone na ryzyko niewypłacalności emitenta, dlatego przy wyborze instrumentu powinniśmy kierować się wiarygodnością banku, który wypuszcza je na rynek. Oprócz tego ETN należą do niezabezpieczonych bankowych papierów wartościowych, czyli w przypadku niewypłacalności nie są one zwracane inwestorom z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Kolejna kwestia dotyczy sposobu replikacji benchmarku, czyli mówiąc prościej tego w jaki sposób ETF i ETN śledzą ruchy cenowe swojego indeksu docelowego. Większość funduszy ETF stosuje replikację fizyczną, czyli rzeczywiście inwestuje w aktywa wchodzące w skład benchmarku. Jeśli ETF śledzi indeks giełdowy, to kupuje akcje wchodzących w jego skład spółek w odpowiednich proporcjach.

ETN jest typowym z kolei instrumentem syntetycznym. Oznacza to, że emitent certyfikatów nie inwestuje pieniędzy powierzonych przez inwestorów w aktywa, które wchodzą w skład benchmarku. Inwestorzy powierzają mu kapitał, z którym może zrobić w zasadzie co chce. Emitent zobowiązuje się jednak do tego, że wypłaci inwestorom środki równe wartości certyfikatów, które zakupili. Czyli jeśli benchmark wzrósł i tym samym wartość certyfikatów również, to możemy wypłacić ulokowane przez nas pieniądze powiększone o kwotę wynikającą ze wzrostu indeksu docelowego. Dzięki temu jesteśmy na plusie. I odwrotnie, gdy benchmark naszego ETN stracił, spieniężając nasze certyfikaty otrzymamy zainwestowaną kwotę pomniejszoną o wartość spadków indeksu docelowego – w takiej sytuacji jestesmy na minusie.

Warto dodać, iż dzięki swojej syntetycznej strukturze, ETN, w przeciwieństwie do funduszy ETF, nie są podatne na błędy replikacji. Oznacza to, że ich cena nie rozjeżdża się w stosunku do benchmarku. Skoro stosują one replikację syntetyczną, to ich ruchy cenowe zawsze powinny być identyczne w stosunku do zmienności indeksu docelowego.

ETN mają także z reguły bardziej złożoną strukturę od funduszy ETF. Często oferują one stosowanie dźwigni finansowej czy pozycji krótkich, nawet na egzotycznych instrumentach. Tego nie uświadczymy w przypadku funduszy ETF.

Dzięki swojej syntetycznej strukturze, ETN ponoszą niższe koszty utrzymania, a zatem są tańsze dla klienta – opłaty za zarządzanie na takim instrumencie są niższe.

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

Jakub Bandura
Redaktor portalu TradersArea.pl. Wiedzę z zakresu inwestowania oraz rynków finansowych zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta analizy technicznej oraz statystyki.