FTSE 100 lepiej o 0,76%. Dziś odczyt brytyjskiej inflacji.

Europejskie indeksy giełdowe zakończyły wtorkową sesję na mocnym plusie. Brytyjskie FTSE 100 zyskało najmniej z głównych indeksów w Europie. Zamknięcie giełd pokazało, że FTSE 100 wypadło wczoraj ogólnie lepiej o 0,76%. Warto zauważyć, iż w ciągu dnia odbyła się konferencja prasowa z udziałem przewodniczącego Banku Anglii (BoE). Andrew Bailey odniósł się do sytuacji gospodarczej kraju. Dziś stan gospodarki Wielkiej Brytanii zobrazuje inflacyjny raport. O godzinie 8 inwestorzy dowiedzą się o odczycie brytyjskiej inflacji.

Trzecia wzrostowa sesja w grudniu

Za inwestorami już blisko 2 tygodnie handlu w ostatnim miesiącu tego roku. Sytuacja na indeksie FTSE 100 wygląda dość mizernie. Lepiej był wczoraj, gdyż wtorkowa sesja zakończyła się skokiem notowań. W ogólnym rozrachunku FTSE 100 zyskało 0,76%. Dla tego indeksu była to najwyższa, procentowa zmiana ceny podczas jednej sesji w tym miesiącu. Należy jednak zauważyć, że była to dopiero trzecia wzrostowa sesja w grudniu.

Pewny wzrost spółek

Składowe indeksu FTSE 100 zyskiwały wczoraj na wycenie. Spółki w większości pokazywały pewny wzrost. Najlepiej radziło sobie przedsiębiorstwo Intermediate Capital. Kurs akcji tej firmy wzrósł o 5,65%. Spadki odnotowało jedynie kilkanaście spółek. Najgorzej wypadło EasyJet, którego notowania obniżyły się o 2,63%.

Wymagające środowisko – mówi prezes BoE

Gubernator Banku Anglii Andrew, Bailey wziął wczoraj udział w konferencji prasowej. Prezes BoE powiedział, że środowisko gospodarcze  w Wielkiej Brytanii jest „wymagające”. Bailey odniósł się do kwestii wzrostu cen, wyjaśniając: „inflacja jest wysoka, popyt spowalnia, a stopy procentowe rosną”. Przewodniczący, organowi odpowiedzialnemu za politykę monetarną, wskazał na pogarszające się perspektywy gospodarcze. Andrew Bailey dodał w swoim wystąpieniu nieco optymizmu. Podkreślił, że gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa są bardziej odporne w porównaniu do poprzednich kryzysów.

Co pokaże odczyt inflacji ?

Dziś, w środę 14 grudnia o godzinie 8 rano (czas w Polsce) opublikowany zostanie raport dotyczący inflacji w Wielkiej Brytanii. Będzie to odczyt za listopad. Przypomnieć należy, że w skali roku ceny wzrosły ostatnio do rekordowego, historycznego poziomu 11,1%. Czy dzisiejszy odczyt okaże się niższy? Jedno jest pewne, inwestorzy brytyjskiego parkietu reagować będą na te dane. Co pokaże odczyt?

Punkt widzenia – dane pomogły w realizacji

We wtorkowej analizie indeksu FTSE 100 bliżej przyglądaliśmy się możliwemu ruchowi wzrostowemu. Zakładaliśmy: „Rynek ma szansę dziś wykonać ruch w stronę wyższych zakresów. Taki uzależniony będzie przede wszystkim od tego, jak indeks zachowa się wobec średniej. Powrót powyżej jej zakresu i re-test od góry nadałby impetu wzrostowi. Ruch wykonany może zostać w godzinach popołudniowych i być gwałtowny. Niemniej jednak mógłby powrócić powyżej 7 500”.

Rzeczywiście rynek postawił na powrót powyżej zakresu średniej kroczącej SMA 55. Miało to miejsce po godzinie 12. Rynek następnie zgodnie z założeniami wykonał re-test od góry jej obszaru. W wykonaniu impulsu wzrostowego pomogły indeksowi FTSE 100 pozytywne dane z USA. Ogólna euforia spowodowała również wzrost notowań brytyjskiego FTSE 100. Notowania znalazły się powyżej 7 500. Najwyżej rynek sięgnął wczoraj okolic 7 560. Wyższe zakresy nie zostały utrzymane. Na moment pisania tego artykułu (środa godzina 7 rano) notowania FTSE 100 znajdują się powyżej 7 500. W najbliższych godzinach ruch indeksu determinować będą nastroje inwestorów po odczycie inflacji.

Scenariusz główny – wzrostowy

Ruch wzrostowy może zostać zrealizowany w stosunkowo prosty sposób. Niemniej jednak warto się mu przyjrzeć. Powrót notowań powyżej TDP (7 520) w połączeniu z niższym odczytem inflacji determinować będzie wzrost. Na zasadzie szybkiego sprawdzenia tych okolic rynek ruszyłby w górę. Prawdopodobnie rynek mógłby sięgnąć 7 590.

Scenariusz poboczny – spadkowy

Należy jednak rozważyć sytuację, w której podbicie do poziomu TDP odbędzie się przed publikacją danych inflacyjnych. Wówczas kolejny skok inflacji wywołałyby gwałtowny spadek. Zejście do zakresu średniej wzmogłoby cofnięcie. Celem dla rynku byłby zatem poziom 7 450.

Konkluzja

Tym razem wzrok inwestorów kieruje się w stronę inflacji w Wielkiej Brytanii. Dane nie wywołają takich emocji, jak wczorajszy odczyt z USA. Niemniej jednak możemy być świadkami wzmożonej zmienności i lepiej się na takie rozwiązanie przygotować. Poziomy cały czas udowadniają swoją istotność. Tym samym nie ulegają zmianie.

TSR : 7 700

TFR : 7 612

TDP : 7 520

TFS : 7 430

TSS : 7 335