Główne indeksy giełdowe w Stanach Zjednoczonych zamknęły się w większości niżej we wtorek, 17 stycznia. Najgorzej na Wall Street poradził sobie Dow Jones 30. Drobnie cofnęło natomiast S&P 500. Przyczyną negatywnych nastrojów były wyniki banków inwestycyjnych z USA. Sprawozdania finansowe firmy Goldman Sachs i Morgan Stanley okazały się słabsze w skali roku. Czas jednak na kolejną sesję. Analiza indeksu S&P 500 na środę, 18 stycznia.
S&P 500 notuje drobną stratę
Wczorajsza sesja przyniosła ochłodzenie nastrojów na Wall Street. Dwa z trzech głównych indeksów odniosły straty. Największy spadek wykazał najstarszy z nich, czyli Dow Jones 30. Jego notowania obniżyły się o 1,14%. We wtorek cofnęło również S&P 500. W przypadku tego indeksu odnotowano drobną stratę, gdyż rzędu 0,20%.
Przeważyły spadki akcji dużych spółek
Tablica notowań indeksu S&P 500 ujawniła wczoraj, że spółki opowiedziały się w większości za spadkami. Stratom przewodziło przedsiębiorstwo Emerson, którego wycena spadła o 6,82%. Po stronie wzrostów dominowała Tesla. Wynik tej spółki uplasował się na poziomie +7,43%.
Spadek zysku netto o 66% ujawnia Goldman Sachs
Amerykański bank Goldman Sachs poinformował we wtorek, że jego przychody w czwartym kwartale 2022 roku wyniosły 10,6 mld dolarów. Wielkość przychodów wypadła poniżej oczekiwań i wykazała spadek o 16% w ujęciu rocznym. Jednak szczególną uwagę w raporcie zwrócono na spadek zysku netto o 66% w skali rocznej. Natomiast procentowo największą obniżkę rok do roku zaobserwowano w przypadku wskaźnika EPS. Zysk na akcję w IV kwartale poleciał o 69% i wyniósł 3,32 dolara.
Mieszane odczucia po wynikach banku Morgan Stanley
Inny finansowe przedsiębiorstwo – bank Morgan Stanley podał wczoraj, że jego przychody w czwartej części roku okazały się wyższe niż zakładano. Wyniosły one 12,7 mld dolarów, wykazując spadek o 12% w podejściu rocznym. Analogię dostrzec można w odczycie wskaźnika zysku na akcję. Wskaźnik okazał się wyższy niż zakładano, jednak spadł o 37% w skali rocznej. Wyniki spółki skomentował prezes. „Zanotowaliśmy solidne wyniki w czwartym kwartale pośród trudnego otoczenia rynkowego. Ogólnie rzecz biorąc, rok 2022 był silny dla firmy” – stwierdził James Gorman.
Punkt widzenia – S&P 500 walczy o 4 000, która ze stron wygra?
Podczas wczorajszej sesji handlowej obozy byków, jak i niedźwiedzi walczyły o dwa istotne zakresy. Mowa o obszarze średniej SMA 88 oraz o pełnym, psychologicznym zakresie 4 000. Rynek niejako odbijał się raz od jednego i od drugiego ograniczenia. Podobny motyw handlu na indeksie spółek dużych pozostał do dziś. Aktualnie, czyli przed godzinami amerykańskiego pre-marketu notowania S&P 500 walczą o utrzymanie poziomu 4 000. Jakie perspektywy ma przed sobą indeks na środową sesję? Która ze stron wygra?
Scenariusz główny – spadkowy
Zdaje się sądzić, że obecny kontekst wskazuje na chęć cofnięcia indeksu S&P 500. Zyski zwolniły, a indeks nie radzi sobie z przełamaniem pełnego poziomu 4 000. Z tego powodu podaż może przejąć dziś kontrolę nad rynkiem. W ramach cofnięcia do średniej, odbyłaby się próba przedostania poniżej tego zakresu. Taka sytuacja determinować będzie spadek notowań do 3 960.
Scenariusz poboczny – wzrostowy
Warto jednak zwrócić uwagę, że tak długo jak zakres średniej trzyma, rynek ma potencjał do generowania wzrostów. Na zasadzie wyjścia ponad ostatnie szczyty, wykonany zostałby re-test tych poziomów od góry. Wówczas notowania miałby szansę skierować się do 4 050.
Konkluzja – S&P 500 czeka na środową sesję
Rynkowi uczestnicy przygotowują się już do środowych zmagań na giełdach w USA. Co przyniesie środowa sesja handlowa? Poziomy wyznaczane na co dzień nie uległy zmianie i znajdują się poniżej.
TSR : 4 055
TFR : 4 008
TDP : 3 960
TFS : 3 915
TSS : 3 868
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!