Główne rynki giełdowe na Wall Street poniosły straty na początku tygodnia. Inwestorzy wsłuchiwali się wczoraj w kolejne wypowiedzi członków Fed. Rynkowi uczestnicy wciąż szukają najbardziej prawdopodobnej drogi Rezerwy Federalnej do podniesienia stóp procentowych. Poniedziałkowy dzwonek zamykający sesję pokazał, że S&P 500 spadło o 0,39%. Co przyniesie inwestorom wtorkowa sesja?
Nieco gorzej w poniedziałek
Amerykański indeks spółek dużych (S&P 500) od strat rozpoczął handel w nowym tygodniu. Jednak indeks wypadł jedynie nieco gorzej. Na przestrzeni poniedziałkowej sesji S&P 500 spadło o 0,39%. Spośród głównych indeksów z Wall Street najlepiej wypadł Dow Jones 30. Notowania tego indeksu obniżyły się zaledwie o 0,13%.
Mieszane nastawienie spółek
Spółki duże, bo tak potocznie nazywane są składowe indeksu S&P 500, wykazały w poniedziałek mieszane nastawienie. Żadna ze stron nie uzyskała dominującej przewagi pod względem liczebnym. Z kolei największą procentową zmianę ceny odnotowała zyskowna spółka. Notowania przedsiębiorstwa STERIS skoczyły o 7,05%. Spadkom natomiast przewodziła Tesla, jej akcje obniżyły się o 6,84%.
Trwa saga wypowiedzi członków Fed
W poniedziałek wypowiedziała się kolejny raz w ostatnim czasie prezes Fed w San Francisco. Mary Daly powtórzyła, że obecny wzrost cen konsumpcyjnych w USA jest „nieakceptowalnie wysoki”. Ponadto urzędnik zauważyła, że przed Fed w dalszym ciągu wiele pracy, aby sprowadzić inflację do 2% celu. Daly wyraziła jednak zadowolenie z twardego rynku pracy w kraju.
Natomiast prezes Fed z Cleveland Loretta Mester powiedziała wprost, że nie będzie sprzeciwiać się zwolnieniu tempa podwyżek już na grudniowym posiedzeniu. Jednak w wywiadzie dla CNBC bankier zaznaczyła, że Fed daleki jest wstrzymania podwyżek. Do takiego ruchu potrzebne są bardziej pozytywne i trwałe dane o inflacji. Mester dodała, że stopy procentowe nie osiągnęły jeszcze restrykcyjnego terytorium. Wielkość przyszłych podwyżek zależeć będzie od zachowania gospodarki Stanów Zjednoczonych. Podkreślić warto, że Mester nie będzie miała decydującej roli na grudniowym posiedzeniu.
Punkt widzenia – skromne zejście S&P 500
Podobnie jak Nasdaq’a również indeks S&P 500 zdecydował się na częściową realizację zakładanego scenariusza. O spadku pisaliśmy wczoraj: „Jednak rynek zdecydować się może na zejście. Dobrze byłoby, żeby tym razem rynek wykonał ruch spadkowy poprzedzony podbiciem. Wówczas najpierw cena podeszłaby do zakresu średniej kroczącej SMA 88 i od niego odbiła. Re-test od dołu poziomu 3 955 (TDP) świadczyłby o chęci głębszego zejścia. Prawdopodobnym będzie podejście do 3 920”.
Rzeczywiście spadek poprzedzony był podbiciem. Cena podeszła do zakresu średniej i od niej odbiła na południe. Rynek zszedł poniżej poziomu TDP i kierował się niżej. Indeks S&P 500 najniżej znalazł się na poziomie 3 935. Zatem do osiągnięcia zakładanego wczoraj targetu nieco zabrakło. Dziś S&P 500 o godzinie 13 oscyluje powyżej średniej i w okolicach 3 965.
Scenariusz główny – wzrostowy
Obecne położenie indeks wykorzystać może w celu wygenerowania impulsu wzrostowego. Jednak warto wziąć pod uwagę możliwość re-testu od góry zakresu średniej. Prawdopodobnym celem na dziś będzie podejście pod 4 000.


Scenariusz poboczny – spadkowy
Jeżeli jednak rynek postawi na spadek obserwować będzie warto dwa zakresy: średnia oraz poziom TDP. Zejście poniżej TDP (3 955) stanowić będzie podstawę dla ruchu spadkowego. Wówczas każdorazowe odbicie się od średniej czy poziomu TDP determinowałoby zejście indeksu do obszaru 3 900-3 920.


Konkluzja
Indeks spółek dużych przed amerykańskim pre-marketem znajduje się w zakresie, z którego generowany może być ruch wzrostowy. Warto będzie obserwować, czy obecne zakresy zostaną utrzymane.
TSR : 4 050
TFR : 4 000
TDP : 3 955
TFS : 3 910
TSS : 3 865