Ropa, gaz, a może złoto? – analiza sytuacji rynkowej

38
złoto i ropa na klawiaturze laptopa
J2T Trade

Na rynku surowcowym w ostatnim czasie zdecydowanie nie można narzekać na zmienność. Co więcej, nastroje na najczęściej handlowanych na giełdach towarach znacząco dziś się od siebie różnią.

Gdzie zatem szukać okazji inwestycyjnej? Na jakie poziomy zwrócić szczególną uwagę? Zapraszam do analizy złota, ropy naftowej i gazu ziemnego. Zacznijmy od pierwszego z tych surowców:

Nieudany atak złota na 1800 USD

Rynek złota w listopadzie do tej pory skutecznie rozpala wyobraźnię inwestorów. Najpierw, 3 listopada byki zdołały ostatecznie wybronić kluczowe wsparcie zlokalizowane na poziomie 1616 dolarów za uncję, a następnie wygenerowały bardzo silny i gwałtowny ruch wzrostowy.

Rajd ceny w górę był konsekwentnie kontynuowany przez kilka następnych tygodni. Ostatecznie byki zostały powstrzymane dopiero miesiąc później – 2 grudnia. Oporem nie do pokonania okazał się poziom 1800 USD za uncję.

FP Markets

W ciągu kolejnych kilku dni cena spadła poniżej 1770 dolarów. 6 grudnia doszło jednak do końca korekty. Kupujący zdołali wygenerować wtedy kolejny impuls wzrostowy. W konsekwencji w piątek 9 grudnia kurs znów zaatakował poziom 1800 USD za uncję.

Sprzedający jednak ponownie go skutecznie wybronili. W tej chwili natomiast cena oscyluje 1790 USD.

Co dalej?

Nie ma żadnych wątpliwości, że celem kupujących jest obecnie pokonanie poziomu 1800 dolarów za uncję. Jego ewentualne wybicie otworzyłoby im drogę do wartości notowanych jedynie w pierwszej połowie tego roku. Niewykluczone, że przy takim scenariuszu wkrótce uncja złota znów kosztowałaby ponad 1900 USD.

Jeżeli jednak niedźwiedzie nie tylko wybronią ten kluczowy opór, ale i zdołają przeprowadzić kontratak, ich pierwszym celem z całą pewnością będzie wykładnicza średnia krocząca EMA 100. W tej chwili znajduje się ona nieznacznie powyżej poziomu 1730 dolarów za uncję. Wybicie tego wsparcia umożliwiłoby im natomiast próbę zejścia do tegorocznych minimów – okolic 1616 USD.

Wykres złota

Ropa kontynuuje przecenę

Z zupełnie inną sytuacją mamy do czynienia na rynku ropy naftowej. Tutaj od 7 listopada – kiedy kurs mieszanki WTI po raz ostatni testował poziom 93.10 USD za baryłkę – trwa długoterminowa tendencja spadkowa. W efekcie już trzy tygodnie później cena znalazła się na poziomie 73.80 USD.

Tego dnia doszło jednak do gwałtownego odbicia. Cena konsekwentnie pięła się w górę przez kilka następnych sesji aż ostatecznie 1 grudnia, zaledwie parę godzin po nadbiciu wykładniczej średniej EMA 100, powstrzymał ją poziom 83 dolarów za baryłkę.

Jeszcze tego samego dnia niedźwiedzie rozpoczęły nowy rajd spadkowy. W efekcie 9 grudnia kurs ropy WTI osiągnął wartość 70.30 USD – najniższy od grudnia 2021 roku. Kupujący zareagowali wtedy skuteczną obroną tego poziomu.

Niestety, nie zdołali oni wygenerować silnego popytu i już dziś przed południem doszło do retestu tego wsparcia. Byki znów sobie jednak poradziły z jego obroną. W konsekwencji w tej chwili cena znajduje się nieznacznie poniżej 71 dolarów za baryłkę.

Co dalej?

Przewagę na rynku cały czas mają sprzedający. Jeśli zdołają oni wybić to wsparcie, cena z całą pewnością spadnie poniżej 70 USD za baryłkę. Ich kolejnym celem w takim scenariuszu powinno być 68 dolarów – dołek z drugiej połowy grudnia ubiegłego roku.

Jeżeli jednak kupujący niespodziewanie zdołają po ubranej obronie kluczowego wsparcia przejść do kontrataku, ich pierwszy cel powinien stanowić poziom 73.80 USD – najistotniejsze wsparcie z końcówki listopada.

Wykres ropy WTI

Gaz znów powyżej EMA 100

Sytuacja na rynku gazu ziemnego w ostatnim czasie wydaje się być jeszcze bardziej interesująca z perspektywy tradera. Najpierw, 23 sierpnia, z rekordowego poziomu 9.95 USD za milion brytyjskich jednostek ciepła (MMBtu) rozpoczęła się potężna przecena.

W efekcie, po dwóch miesiącach nieustannych spadków, 20 października cena znalazła się poniżej 5.40 USD za MMBtu. To jednak był koniec spadków. Co więcej, 4 dni później byki wygenerowały silny impuls wzrostowy.

Następnie, 21 listopada cena zdołała w końcu pokonać wykładniczą średnią kroczącą EMA 100, a dwa dni później podjęła próbę ataku na opór zlokalizowany na poziomie 7.75 USD za MMBtu. Wtedy jednak kupujący zostali powstrzymani.

Już dzień później niedźwiedzie rozpoczęły nowy rajd spadkowy. Był on na tyle silny, że już 6 grudnia cena ponownie osiągnęła wartość 5.40 USD za MMBtu. Ta wartość znów jednak wywołała reakcję ze strony kupujących.

Od 7 grudnia cena gazu konsekwentnie i szybko pnie się w górę. W tej chwili znajduje się już powyżej 100-okresowej wykładniczej średniej EMA, oscyluje w granicach 6.89 USD.

Co dalej?

W tej chwili to zdecydowanie byki mają kontrolę nad rynkiem. Wydaje się, że w tej sytuacji ich celem powinien być atak na kluczowy opór – poziom 7.75 USD za MMBtu. Jego wybicie mogłoby otworzyć im nawet drogę do przetestowania 9 dolarów.

Wykres gazu ziemnego

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

Jakub Bandura
Redaktor portalu TradersArea.pl. Wiedzę z zakresu inwestowania oraz rynków finansowych zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta analizy technicznej oraz statystyki.