Podsumowanie tygodnia na rynkach walutowych

Monety PLN rozrzucone po banknotach EUR i USD

Właśnie dobiega końca na rynkach czwarty, ostatni pełny tydzień marca. Sytuacja na rynku walutowym, po niezwykle burzliwej pierwszej połowie tego miesiąca, nadal prezentuje się interesująco. W przypadku najistotniejszych par nie mamy ostatnio do czynienia z jednoznacznymi długimi ruchami cenowymi – tendencje i nastroje zmieniają się dość dynamicznie.

Czego możemy spodziewać się w ostatnich dniach marca i na początku kwietnia? Na jakie poziomy trzeba należy zwrócić szczególną uwagę? Zapraszam do analizy, zacznijmy od najczęściej wymienianej pary na świecie, czyli euro wobec dolara amerykańskiego:

EUR/USD nadal w okolicach 1.10

Ostatnie dwa tygodnie w przypadku kursu euro wobec dolara przebiegły dość niejednoznacznie. Najpierw, w dniach 14-17 marca wygenerowany został dość silny i gwałtowny impuls wzrostowy. W efekcie cena poszybowała z okolic 1.09 aż do poziomu 1.11.

Po nieudanym ataku na niego, niedźwiedzie przeprowadziły kontratak. Co prawda nie udało im się obniżyć ceny do poziomu 1.09, lecz zdołały skutecznie wybić wykładniczą średnią kroczącą EMA 100. W efekcie, już od 18 marca kurs cały czas znajduje się poniżej niej.

W tym tygodniu nie mieliśmy do czynienia z podwyższonym poziomem zmienności. W zasadzie cena cały czas poruszała się w strefie konsolidacji od 1.096 do 200-okresowej średniej EMA. W tej chwili znajduje się ona minimalnie poniżej wartości 1.10.

Co dalej?

Które z tych ograniczeń zostanie wybite? W tym momencie wydaje się, że obie strony rynku mają równe szanse na sukces. Warto dodać, że celem byków, po skutecznym ataku na średnią EMA 100, z całą pewnością będzie przetestowanie poziomu 1.11. Natomiast celem niedźwiedzi, po pokonaniu 1.096, będzie retest wsparcia przyjmującego wartość 1.09.

Wykres EUR/USD

GBP/USD znów poniżej 1.32

Po naprawdę serii kilku udanych sesji rozpoczętej w połowie marca, kurs funta szterlinga wobec dolara amerykańskiego powraca do spadków. Między 14 a 23 marca cena wzrosła z okolic 1.30 do poziomu 1.329 i przetestował wykładniczą średnią kroczącą EMA 200. Po tym zdarzeniu powrócił on jednak do rozpoczętej jeszcze w połowie stycznia długoterminowej wyprzedaży.

W tym momencie kurs znajduje się nieznacznie powyżej 1.319. Wydaje się, że celem niedźwiedzi na najbliższe sesje będzie atak na poziom 1.312. Sprzedający trzykrotnie testowali go w dniach 17-22 marca, próbując przeprowadzić kontratak, lecz za każdym razem bezskutecznie. Jeśli niedźwiedziom uda się wybić to wsparcie, droga do retestu tegorocznego minimum, znajdującego się na poziomie 1.30, zostanie otwarta.

Wykres GBP/USD

USD/CHF atakuje EMA 100

Najbardziej zaskakująco prezentuje się jednak ostatnio kurs dolara amerykańskiego wobec franka szwajcarskiego. Zacznijmy od tego, że w dniach 10-16 marca mieliśmy na tej parze walutowej imponujący rajd wzrostowy. W tym czasie cena poszybowała z okolic 0.926 do poziomu 0.943. Po drugim przetestowaniu tego oporu sprzedającym udało się jednak odwrócić trend.

W efekcie, 16 marca rozpoczęła się spektakularna obniżka. Mało tego – dziś w godzinach porannych cena osiągnęła wartość poziom z 10 marca – 0.926. Co więcej, reakcja byków na ten poziom była błyskawiczna – praktycznie z miejsca wygenerowały one silny impuls wzrostowy. W tym momencie kurs znajduje się już minimalnie powyżej 0.93 i atakuje wykładniczą średnią kroczącą EMA 100.

Co dalej?

Jeśli kupującym uda się pokonać i utrzymać się powyżej tego poziomu, krótkoterminowa tendencja wzrostowa zostanie potwierdzona, przez co znajdą się oni na najlepszej drodze do ponownego rajdu cenowego, którego celem będzie opór zlokalizowany na 0.943. Jeżeli jednak poniosą klęskę, niedźwiedzie znów będą mogły zaatakować 0.926 – być może tym razem z odmiennym skutkiem.

Mieszany sentyment złotówki

Złotówka ma za sobą kilka iście szalonych tygodni i z całą pewnością to jeszcze nie był koniec jej niecodziennych przygód. Zacznijmy od tego, że po szokujących kilkunastu dniach osłabiania się PLN do innych walut, wywołanego bezprawną agresją Rosji wobec wobec Ukrainy, w dniach 7-8 marca doszło do odwrócenia trendu.

Niestety, umacnianie się złotówki nie było jednak tak silne, jak mogliśmy się spodziewać. W dniach 17-24 marca kurs najważniejszych zagranicznych walut wobec PLN znów zaczęły piąć się w górę, lecz tym razem znacznie wolniej. Ostatecznie jednak podczas dzisiejszej sesji, złotówka znów odzyskała swój blask i okazała się od nich znacznie silniejsza.

Czy zatem wracamy do średnioterminowego trendu umacniania się złotówki? Zdecydowanie nie jest to wykluczone. Pozostaje zatem trzymać kciuki, aby w ostatnich dniach lipca PLN znów zdołał przetestować marcowe minima swojego zagranicznych walut, które zostały ustanowione w dniach 7-8 marca.

Wykres EUR/PLN

Wykres EUrRPLN

Wykres USD/PLN

Wykres GBP/PLN

Wykres CHF/PLN

Jakub Bandura
Redaktor portalu TradersArea.pl. Wiedzę z zakresu inwestowania oraz rynków finansowych zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta analizy technicznej oraz statystyki.