Giełdy na Wall Street zamknęły się w piątek, 27 stycznia zyskami. Dobre nastroje na rynkach akcji ponownie przeważyły. Notowania indeksu S&P 500 wylądowały wyżej o 0,25%. Podczas ostatniej sesji pojawiły się również raporty z gospodarki USA. Wydatki na konsumpcję osobistą (PCE) w tym kraju spadły. Natomiast wzrost zaobserwowano w przypadku indeks nastrojów według Uniwersytetu Michigan. Jak wygląda analiza indeksu spółek dużych 30.01.2023?
Indeks S&P 500 w górę w piątek
Amerykański indeks S&P 500 z dobrej strony zaprezentował się również w miniony piątek, 30 stycznia. Notowania indeksu spółek dużych poszły w górę o 0,25%. W minionym tygodniu była to trzecia zyskowna sesja tego indeksu. W dniach 23.01-27.01 amerykańskie S&P 500 wzrosło ogólnie o 2,47%.
Wydatki na konsumpcję osobistą spadły w grudniu
Amerykańskie Biuro Analiz Ekonomicznych opublikowało w piątek raport dotyczący wydatków na konsumpcję osobistą (PCE) w USA. Wartość spadła w grudniu o 41,6 mld dolarów, czyli o 0,2% w porównaniu z poprzednim miesiącem. Równolegle podano, że indeks cen PCE w ujęciu rocznym wyniósł 5%.
Wyższe nastroje konsumenckie w USA
Indeks nastrojów konsumenckich w Stanach Zjednoczonych skoczył o 8,7% w ujęciu miesięcznym do 64,9 punktu w styczniu. Końcowe sprawozdanie opublikowane przez Uniwersytet Michigan wskazało, że odczyt okazał się wyższy, niż prognozowano. Niemniej jednak instytucja wskazała na spadek rzędu 3,4% w ujęciu rocznym.
Punkt widzenia – indeks S&P 500 nie sięgnął 4 100, notowania niżej w poniedziałek
W piątkowej analizie indeksu S&P 500 jako główny opisaliśmy ruch wzrostowy. Treść takiego scenariusza brzmiała: „Istnieje szansa na kontynuację wzrostu w najbliższych godzinach. Taki ruch może zostać jednak poprzedzony zejściem do strefy cenowej: 4 030-4 040. Dla rynku jest to potencjalna strefa akumulacji. W tym zakresie zebrałby się on do kolejnego wzrostu. Na zasadzie budowy wyższego dołka notowania mogłyby zmierzać do 4 080-4 100”.
Rzeczywiście podczas ostatniej sesji, zanim rynek ruszył do wzrostów, wykonał zejście. Było ono jednak płytkie i sięgnęło okolic 4 045 (przy założeniu 4 030-4 040). Po pierwszym dzwonku na Wall Street indeks zebrał się do wzrostu i zbudował zakładany, wyższy dołek i realizował podejście. Zakładany target został osiągnięty. Rynek jednak przed końcem sesji cofnął i piątkowe zmagania zamknęły się w rejonach 4 070.
Na wykres indeksu S&P 500 patrzymy w poniedziałek, 30 stycznia tuż przed otwarciem giełd w USA. Od rana notowania indeksu S&P 500 cofają i wróciły do zakresu średniej SMA 88. W tym obszarze, jak na razie kontrolę trzyma obóz byków. Jakiego ruchu możemy spodziewać się dzisiaj?
Scenariusz główny – wzrostowy
Utrzymanie zakresu średniej świadczyć będzie na korzyść ruchu wzrostowego. Rynek z tego miejsca wygenerować może wzrost w okolice TFR. Wówczas na zasadzie drobnej korekty notowania zebrałyby się do budowy kolejnego impulsu wzrostowego. Celem dla rynku byłby zakres 4 080.
Scenariusz poboczny – spadkowy
Jednak wraz z podbiciem w rejony TFR wiązać się może zmiana układu sił. Stery nad rynkiem przejęłaby podaż, która sprowadzając notowania poniżej średniej, przełamałaby jej zakres. W takim wypadku rynek miałby szansę cofnąć do poziomu 4 000.
Konkluzja
Po kolejnym dobrym tygodniu na rynkach akcji w USA przychodzi nowy. W nim inwestorzy zakończą handel w udanym styczniu. Warianty na dzisiejszą sesję zostały rozpisane powyżej.
TSR : 4 110
TFR : 4 065
TDP : 4 014
TFS : 3 970
TSS : 3 924