Po naprawdę dotkliwych spadkach w pierwszej połowie bieżącego roku, najpopularniejsze surowce rolne utrzymują się od kilku miesięcy w tendencji wzrostowej. Co prawda tempo tej Hossy nie wydaje się już być tak gwałtowne, jak jesienią, ale z całą pewnością byki wciąż nie dają za wygraną. Warto przy tym zauważyć, że wzrost cen na rynku kukurydzy jest znacznie stabilniejszy niż w przypadku pszenicy. Jakie perspektywy roztaczają się przed tymi “soft commodities” w końcówce tego niezapomnianego 2020 roku? Jakie ich wykresy dzienne wykazują skłonności pod kątem analizy technicznej? Dowiemy się poniżej:
Kukurydza zwalnia – problemy z pokonaniem 430 centów
Rajd cenowy na rynku kukurydzy rozpoczęty w drugim tygodniu sierpnia naprawdę może imponować. W ciągu niecałych czterech miesięcy, kurs tego surowca wzrósł z okolic 307 centów do 4,39 dolara amerykańskiego za buszel. Tegoroczny szczyt został ustanowiony 30 listopada. Jednak wydaje się, że po nieudanym ataku na poziom 440 centów, tempo Hossy nieco wyhamowało. W grudniu cena nie zdołała już przetestować bariery 430 centów. Okazuje się, że w bieżącym miesiącu kurs utknął w konsolidacji pomiędzy poziomami 415 a 428 centów za buszel. Co ciekawe, bardziej prawdopodobnym scenariuszem na ostatnie dwa tygodnie 2020 roku wydaje się wybicie jej dolnego ograniczenia. Oznaczałoby to prawdopodobnie zejście do powoli wypłaszczającej się średniej kroczącej EMA 50, która od drugiej połowy sierpnia silnie wspierała trend wzrostowy. Jej przetestowanie prawdopodobnie wywołałoby silniejszą presję ze strony byków i w konsekwencji kolejny gwałtowny impuls wzrostowy, który byłby w stanie na dłuższy czas wynieść cenę powyżej bariery 430 centów za buszel.
Nie należy jednak negować scenariusza, iż przy konsekwentnym osłabianiu się dolara amerykańskiego, kurs pszenicy zdoła powolnym i systematycznym ruchem wzrostowym wybić górne ograniczenie konsolidacji, a następnie przetestować poziom 440 centów za buszel jeszcze podczas jednej z kilku finałowych sesji tego roku. Taka sytuacja również jest możliwa, aczkolwiek przy aktualnym braku presji popytowej ze strony kupujących, wyjście dołem z konsolidacji wydaje się odrobinę bardziej prawdopodobne.

Kurs pszenicy z problemami – czy 620 centów to zbyt drogo?
Kurs pszenicy także w drugim tygodniu sierpnia rozpoczął bardzo silny rajd cenowy. Jednak w tym przypadku tegoroczny szczyt został ustanowiony znacznie szybciej – już w drugiej połowie października. Wyniósł on 637 centów za buszel. Następnie, jeszcze w ostatnim tygodniu tego miesiąca, rozpoczęła się korekta wzrostów. Od tego momentu, pomimo trzech stanowczych prób ze strony byków, cena nie była już w stanie wybić oporu, który stanowi bariera 620 centów. Trend wzrostowy oczywiście cały czas obowiązuje, ponieważ kurs wciąż znajduje się nad średnią kroczącą EMA 50. Należy jednak zauważyć, że od listopada zaczęła się ona wyraźnie wypłaszać, a na początku grudnia niedźwiedziom udało się nawet znaleźć poniżej jej poziomu na kilka sesji. Ostatecznie byki zdołały powrócić powyżej niej w ubiegłym tygodniu, a w kolejnych dniach po raz trzeci nieskutecznie zaatakowały poziom 620 centów za buszel.
Co dalej? Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na ostatnie kilkanaście sesji w tym roku wydaje się swobodne poruszanie się kursu w konsolidacji pomiędzy poziomem oporu 620 centów, a średnią EMA 50. Ewentualną, całkiem realną opcją jest także wybicie dolnego ograniczenia i wyhamowanie spadku dopiero w strefie wsparcia, którą stanowią ceny między 570 i 575 centów za buszel. Głębszy spadek oznaczałby całkowite zanegowanie wciąż panującego trendu wzrostowego. Natomiast skuteczny atak na poziom 620 centów, przy tak niskiej ostatnio presji popytowej ze strony kupujących nie wydaje się szczególnie prawdopodobny.
Analiza zrealizowana przy współpracy z Bernstein Bank.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 80% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!