Choć pod koniec czerwca doszło do wyhamowania potężnej, trwającej wiele miesięcy wyprzedaży na rynku kryptowalut, to entuzjaści cyfrowych monet w ostatnim czasie nie mają zbyt wielu powodów do entuzjazmu. Od drugiej połowy września kurs Bitcoina porusza się bowiem w przedziale od 18 500 do 21 000 dolarów, a altcoiny wcale nie radzą sobie lepiej.
Czy w takim razie istnieją dziś metody zarabiania na kryptowalutach, które mogą zapewnić nam stabilny, satysfakcjonujący dochód? Poniżej przyjrzymy się najpopularniejszym sposobom generowania zysku z tego rynku i postaramy się odpowiedzieć na to pytanie. Na początek:
Trading
Zacznijmy od tradycyjnej i najpopularniejszej metody zarabiania na kryptowalutach – handlu nimi na giełdzie. W tym celu warto zauważyć, że w przeciwieństwie do rynku Forex, kupując kryptowaluty na przeznaczonej do tego giełdzie możemy jedynie zarabiać na wzroście ich wartości, a na spadkach już niestety nie – o ile nie handlujemy na kontraktach CFD, zamiast na realnym rynku.
Sposób I
Dziś natomiast w świecie kryptowalut mamy długoterminowy rynek niedźwiedzia, a w ujęciu krótkoterminowym trend boczny.
Oczywiście jest więc możliwe kupowanie dziś cyfrowych monet na dołkach lub poziomach wsparcia, a następnie sprzedawanie po wzroście ich wartości, lecz jest to wyjątkowo trudne i udaje się tylko nielicznym. Z tego powodu skuteczny scalping, day trading lub swing trading na kryptowalutach jest dziś niezwykle wymagający.
Sposób II
Na szczęście tego typu handel krótkoterminowy to nie jedyny sposób zarabiania na wzroście wartości cyfrowych monet. Na rynku mamy już ponad 14 tysięcy altcoinów. Każdego dnia któraś z tych kryptowalut ogromnie zyskuje na popularności, inwestorzy masowo zaczynają ją nabywać, a jej kurs rośnie wprost wykładniczo.
Kluczem do sukcesu może tutaj więc być przeprowadzenie rzetelnego, szczegółowego researchu, śledzenie trendów na bieżąco pojawiających się w społeczności entuzjastów kryptowalut. Jeśli uda nam się wykryć unikalny i użyteczny, lecz wciąż niszowy projekt, który może osiągnąć podobny sukces co Ethereum, Polkadot czy Solana i zweryfikujemy wiarygodność zarówno planu jego rozwoju jak i samych twórców projektu, może nam się udać odnieść spektakularny sukces.
W takim przypadku najlepszym czasem na zakup kryptowaluty będzie po prostu pierwszy moment, w którym poczujemy się przekonani, że mamy do czynienia z przełomowym i godnym zaufania altcoinem. Jeśli nasza analiza fundamentalna i intuicja okażą się skuteczne, czeka nas bardzo spektakularny zarobek – nawet w czasie bessy.
Zajęcie tylko dla najlepszych traderów
Z powyższego wynika, że trading na kryptowalutach dziś nadal może nam zapewnić spektakularne zyski, lecz niestety jest to bardzo wymagająca sztuka, która udaje się tylko najlepszym traderom i spekulantom.
Kopanie kryptowalut
Kopanie – z języka angielskiego “mining” – kryptowalut to proces wykonywany przez górników, którymi są posiadacze odpowiednio mocnych komputerów. W ramach ich wykopywania, wykonywane są bardzo skomplikowane obliczenia matematyczne, z którymi radzą sobie tylko silne karty graficzne.
Cała ta czynność to system rozproszonego konsensusu. Oznacza to, że ogromna liczba ludzi na całym świecie tworzy jedną sieć górników. Kopanie to termin, jakiego używa się, by opisać proces zatwierdzania transakcji oczekujących na dodanie ich do sieci blockchain.
Na rentowność kopania kryptowalut wpływają cztery czynniki:
- Kurs kryptowaluty
- Trudność kopania
- Wydatki na prąd
- Sprzęt do kopania kryptowalut.
Ile można zarobić?
Niestety nie istnieje jeden wskaźnik pokazujący ogólną rentowność kopania kryptowalut. Bez problemu znajdziemy w sieci jednak tego rodzaju kalkulatory dla poszczególnych monet wirtualnych.
Poza wyborem kryptowaluty, biorą one pod uwagę również wszystkie inne powyższe czynniki – czyli sprzęt z którego korzystamy, zużycie energii i jego koszt za kilowatogodzinę, aktualną trudność czy nawet dodatkowe koszty i prowizje wynikające z kopania za pomocą basenu wydobywczego.
Kopanie przestało być rentowne
W konsekwencji szacuje się, że przy obecnych rozczarowujących kursach i jednocześnie rekordowej trudności wydobycia Bitcoina (i innych kryptowalut) oraz oczywiście rosnących w przerażającym tempie cenach prądu, optymalnie przemyślana inwestycja w kopanie kryptowalut przestała być opłacalna.
Ogromny wpływ na to miał również tak zwany The Merge, czyli przejście kryptowaluty Ethereum z algorytmu Proof-of-Work na energooszczędny Proof-of-Stake, przez co górnicy indywidualni przestali wydobywać największego altcoina.
Przy obecnych kursach wydobycie altcoinów nawet za pomocą najbardziej wydajnych kart graficznych, po uwzględnieniu wydatków na prąd, doprowadzi po prostu do ponoszenia straty – już nie mówiąc o zakupie samych układów GPU.
Nadal zysk generować może natomiast wydobycie Bitcoina, ale tylko w przypadku posiadania jednego z urządzeń ASIC (specjalnych układów scalonych) o najwyższej wydajności. W takim przypadku zarobek wyniesie około 1 dolara dziennie – i to przy obecnych cenach prądu, które rzecz jasna w przyszłym roku wzrosną.
Biorąc zatem pod uwagę fakt, że koszt takiego urządzenia przekracza 33 tysiące złotych, przy obecnym kursie Bitcoina i trudności wydobycia tego typu inwestycja nigdy nam się nie zwróci. Z powyższego wynika, że generowanie zysku na kopaniu kryptowalut na chwilę obecną nie wchodzi w grę.
Staking
Staking kryptowalut to proces polegający na tym, że użytkownicy deponują swoje oszczędności w postaci kryptowalut celem obsługi sieci blockchain i potwierdzania transakcji. Zapewnia to integralność, bezpieczeństwo i ciągłość jej działania. Dzięki stakowaniu kryptowaluty mogą być zdecentralizowane – sieć blockchain utrzymują po prostu posiadacze danych cyfrowych monet.
W dużym uproszczeniu stakowanie można porównać więc do zamrażania środków na tradycyjnych lokatach bankowych. Staking jest możliwy w stosunku do kryptowalut, które wykorzystują model Proof-of-Stake do przetwarzania płatności.
Aby przeprowadzać staking, trzeba w swoim portfelu posiadać kryptowalutę, korzystającą z modelu Proof-of-Stake. Gdy już dane cyfrowe monety znajdą się w naszym portfelu, musimy je zdeponować, postępując zgodnie z procedurą wskazaną przez twórców wybranej sieci. W zdecydowanej większości projektów, transakcja stakingu może być przeprowadzona w ciągu zaledwie kilku minut.
Ile można zarobić?
Oprocentowanie uzyskane ze stakingu może wynosić od kilku procent rocznie w przypadku w przypadku wykorzystujących algorytm Proof-of-Stake kryptowalut o najwyższej renomie, takich jak Ethereum (ETH), Solana (SOL), Polygon (MATIC) czy Cardano (ADA), do nawet kilkudziesięciu procent w przypadku niszowych altcoinów, w które zainwestowanie cechuje się znacznie wyższym poziomem ryzyka.
Ponadto, w przeciwieństwie do kopania kryptowalut, staking nie wymaga od nas drogiej koparki oraz ponoszenia astronomicznych wydatków na prąd. Musimy po prostu zakupić dane kryptowaluty i je zdeponować w odpowiednim miejscu by rozpocząć staking.
Jak zatem widzimy, staking wciąż daje nam możliwość zarabiania na kryptowalutach. Należy jednak zauważyć, że stopa zwrotu z takiej inwestycji – jeśli zdecydujemy się na stakowanie popularnych walut, które w teorii najlepiej powinny utrzymywać swoją wartość – jest znacznie niższa od poziomu inflacji w naszym kraju.
Co więcej, aby stakować kryptowaluty musimy być ich posiadaczami i nie możemy ich sprzedać, co oznacza, że nadal jesteśmy narażeni na spadek ich wartości, co może skutecznie zniwelować lub nawet kompletnie zlikwidować nasz dochód generowany ze stakingu. O wysoki zwrot z tego typu inwestycji, gdy na rynku kryptowalut panuje bessa, może być więc naprawdę trudno.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!