Jak zarządzać stratnymi pozycjami i nie dać się emocjom?

217
Wypoczęty trader bez stresu wpatruje się w wykresy
J2T Trade

Kiedy myślimy o tradingu, zawsze wyobrażamy sobie tylko osiąganie imponujących zysków niewielkim nakładem pracy i ciągły wzrost depozytu. Przeważnie jednak większość początkujących traderów nie bierze pod uwagę bardzo ważnego elementu handlu na rynku kapitałowym – strat. A przecież, jak doskonale wiadomo, są one absolutnie nieuniknione – statystyka pod tym kątem jest nieubłagana.

Mało tego – to właśnie zlecenia zamknięte na minusie są z reguły najbardziej dotkliwe. Okazuje się bowiem, że aż 77,7% polskich traderów każdego roku w końcowym rozrachunku ponosi straty, a ich średnia wysokość sięga kilkunastu tysięcy złotych.

Każdy doświadczony trader, który regularnie generuje dochód z handlu, z całą pewnością przyzna, że straty są częścią tego zawodu, a najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić, jest ograniczenie ich wielkości. W jaki sposób możemy tego dokonać? Jak należy zarządzać pozycjami, na których w danym momencie ponosimy straty? W jaki sposób powinno się kontrolować emocje w tych krytycznych momentach, aby osiągnąć sukces w tradingu, zamiast bolesnej porażki? Przekonamy się poniżej:

Dlaczego tak wielu traderów nie radzi sobie ze stratnymi pozycjami? Zrozpaczona traderka, która poniosła stratę na rynku Forex

Naukowcy już wiele lat temu udowodnili pewną smutną prawidłowość – otóż zyski cieszą nas mniej niż bolą nas straty. W praktyce nasza radość z zarobienia 500 złotych będzie wielokrotnie mniejsza niż smutek z utraty takiej kwoty. Co gorsza, większość niedoświadczonych inwestorów traktuje straty i zyski osobno, a nie jak łączny wynik.

FP Markets

Oznacza to, że jeśli podczas jednego dnia najpierw zarobią oni 1000 złotych, a następnie stracą 800 PLN, nie potraktują tego jako osiągnięcie zysku w wysokości 200 złotych. Po zyskownej transakcji zmienił im się punkt odniesienia i zaczęli uważać, że nie odnotowali oni zysku, tylko ponieśli stratę w wysokości 800 PLN, ponieważ ten 1000 złotych zdążyli już zaksięgować w głowie jako zarobione pieniądze (choć oczywiście ich nie wypłacili), a następnie rynek im je odebrał.

Brak przyswojenia podstaw zarządzania ryzykiem = katastrofa

Z powyższymi zależnościami wiąże się jeszcze jeden wyjątkowo negatywny aspekt. Otóż większość inwestorów (nie tylko tych początkujących) ma problemy z racjonalnym zarządzaniem ryzykiem. Co to oznacza? Iż wolą osiągnąć mniejszy zysk, który okazał się “pewny”, czyli za szybko wyjść z pozycji, na której zarabiają. Natomiast w przypadku straty są w stanie zaryzykować o wiele większą kwotę, aby tylko jej nie ponieść, ponieważ “tendencja na rynku musi w końcu się odwrócić / musi nastąpić powrót do średniej”.

W konsekwencji dają ponosić się emocjom, przestają trzymać się własnej strategii, znika u nich jakikolwiek racjonalny osąd i nie decydują się na zamknięcie pozycji na minusie i doprowadzają do tego, że ich strata na jednej pozycji nabiera monstrualnych rozmiarów. Takie działanie to niestety ogromny krok do finansowej katastrofy.

Jak zatem prowadzić pozycje przynoszące straty? Zmartwiony trader handlujący na jednym instrumencie

Racjonalny trader, który potrafi regularnie osiągać zyski, wie, iż ryzyko można powoli i stopniowo zwiększać w przypadku transakcji generujących zyski, natomiast straty trzeba jak najszybciej ucinać, aby ograniczać ryzyko. Jaki poziom ryzyka należy natomiast akceptować? Wszystko tutaj zależy od opracowanej przez nas, a następnie sumiennie przetestowanej na koncie demo strategii.

Stop Loss nieodłącznym elementem handlu

Do ucinania stratnych pozycji służy oczywiście zalecenie zabezpieczające nazywane Stop Lossem, którego poziom powinien być odgórnie, sztywno określony w naszym systemie tradingowym. Co więcej, zawsze musimy go ustawiać w momencie otwierania pozycji – i pod żadnym pozorem nigdy nie poszerzać, gdy pozycja przynosi straty!

Nawet jeśli czasem trend na rynku odwróci się tuż po naszym wycofaniu się z pozycji, co oczywiście wywołuje irytację, to należy pozostać konsekwentnym. Jeśli nasz system tradingowy w dłuższym ujęciu czasowym się sprawdza, to należy mieć świadomość, że pojedyncze stratne pozycje są nieuniknioną częścią statystyki, wynikają z rachunku prawdopodobieństwa – będą więc występować, należy je po prostu konsekwentnie ucinać, aby ograniczać ryzyko.

Jaki poziom ryzyka należy akceptować?

Najczęściej spotykane akceptowane ryzyko straty wynosi 2% naszego kapitału zgromadzonego na rachunku handlowym. W tym miejscu powinno być więc umieszczone zlecenie Stop Loss. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby stawiać węższe Stop Lossy, zwłaszcza w przypadku strategii krótkoterminowych i rynków o wysokim poziomie zmienności.

Take Profit i współczynnik RR Ryzyko związane z płynnością i zmiennością na rynku Forex

Ponadto, aby zwiększyć skuteczność naszego systemu tradingowego, powinniśmy dodać do niego także ustawianie zlecenia Take Profit – czyli oczekujące zlecenie zamknięcia pozycji z zyskiem. Powstrzyma nas to przed popełnianiem opisanego wyżej błędu – zbyt szybkiego zamykania pozycji generujących dochód. Ponadto, dzięki temu będziemy mogli prognozować zasadność naszego wejścia za pomocą otrzymywanego stosunku zysku do ryzyka, który będzie wynikał z naszego systemu tradingowego,

Jaki powinien być minimalny stosunek zysku do ryzyka, aby wejście w pozycję w ogóle było zasadne? Wszystko zależy od średniej skuteczności danej strategii. Jeśli dany trader cechuje się naprawdę wysoką skutecznością swoich transakcji, ponad 80% z nich przynosi mu zyski, jak najbardziej może otwierać pozycje już przy RR wynoszącym 2:1. Jeżeli jednak nasz system tradingowy nie jest tak skuteczny i średnio 55-60% pozycji jest zamykana z zyskiem, lepiej rozważać wyłącznie wejścia, przy których RR wynosi minimum 3:1.

Co zrobić, aby panika i emocje nie torpedowały naszych założeń?

Jeśli mamy poważny problem, aby podczas stratnych pozycji konsekwentnie trzymać się opracowanej przez nas skutecznej strategii, musimy głęboko zastanowić się nad naszym podejściem do handlu. Należy sobie uświadomić – i to bez żadnych wątpliwości – że trader to osoba, która stara się zyskać przewagę z prawdopodobieństwa. W żadnej transakcji nie mamy stuprocentowej pewności, że nasze cele zostaną zrealizowane. Nie ma również najmniejszych szans, aby absolutne 100% transakcji na rynku było zakończonych zyskiem.

Jak uzyskać przewagę w świecie tradingu?

Jako traderzy naszym zadaniem jest zbudowanie systemu, który daje nam przewagę na rynku. Tę przewagę stanowi nic innego, jak wyższe prawdopodobieństwo wystąpienia określonego w strategii zdarzenia, aniżeli do niego przeciwnego. Trzeba jednak zrozumieć, że w przypadku absolutnie każdej strategii tradingowej we wszechświecie, rozkład zyskownych i stratnych transakcji jest dla nas losowy, jeśli weźmiemy pod uwagę ich serię trwającą w nieskończoność.

To z kolei oznacza, że nigdy nie mamy pewności która transakcja w serii będzie zyskowna, a która przyniesie stratę. Jeśli natomiast zawieramy transakcje zgodnie z wypracowanym przez nas systemem tradingowym o wysokim prawdopodobieństwie – wynikającym z przeprowadzenia setek transakcji za pomocą tej strategii – na koncie demo lub realnym rynku – w odpowiedniej wielkości próbie, istnieje bardzo duża szansa, że uzyskamy przychód. Szczęśliwy trader zarabiający na jednym instrumencie

Nie można zatem pozwolić, aby wynik jednej transakcji wpływał na nasze odczucia, naszą pewność siebie jako traderów oraz nasze zachowanie na rynku. Musimy konsekwentnie trzymać się planu i zachować dyscyplinę. Tylko wtedy stratne pozycje przestaną być dla nas utrapieniem i staniemy się doświadczonymi traderami, gotowymi na odnoszenie prawdziwego pasma sukcesów w tym zawodzie.

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

Jakub Bandura
Redaktor portalu TradersArea.pl. Wiedzę z zakresu inwestowania oraz rynków finansowych zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta analizy technicznej oraz statystyki.