Jak spowolnienie gospodarcze w Azji wpłynie na światowe rynki?

Grafika prezentująca globalny rynek Forex
J2T Trade

Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzega, że zakłócenia dostaw surowców, rozpędzająca się inflacja, podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych i wiosenny lockdown w Chinach w tym roku wyraźnie spowolnią rozwój gospodarczy Azji. Tegoroczne perspektywy dla tego kontynentu zostały obniżone, a azjatyckie rządy stoją teraz przed ekstremalnie trudnym kompromisem związanym z reagowaniem na spowolnienie wzrostu i rosnącą inflację.

Jak stagflacyjna perspektywa Azji może wpłynąć na światowe rynki finansowe i kapitałowe? Czy grozi nam definitywne ochłodzenie nastrojów na parkietach giełdowych, które okaże się zalążkiem długoterminowej bessy?

Potężne problemy gospodarcze Azji Przygnębiony azjatycki biznesmen

Obecnie istnieją trzy wstrząsy, które uderzają w azjatyckie gospodarki. Po pierwsze – wzrost kosztów żywności i energii, powodujący wzrost inflacji zasadniczej. Rosyjska inwazja na Ukrainę przyczyniła się do wzrostu cen ropy, gazu i innych surowców, zmniejszając siłę nabywczą gospodarstw domowych. Spowodowało to także dodatkowe obciążenie dla firm i rządów, których zadłużenie i tak jest już wyjątkowo wysokie z powodu pandemii.

Po drugie – osłabiony popyt i obniżona produkcja w Chinach będące skutkiem wiosennego lockdownu, które sprawiają, że eksport zwolnił. Po trzecie – jastrzębia polityka monetarna Amerykańskiej Rezerwy Federalnej, zaostrzająca warunki finansowe.

FP Markets

Biorąc to pod uwagę, banki mają mniejsze możliwości wspierania wzrostu. Dla przykładu, oczekuje się, że Japonia wybierze wzrost i utrzyma stałe stopy procentowe, wobec czego stanie przed perspektywą bardzo wysokiej inflacji i słabej waluty, która będzie stopniowo tracić znaczenie na światowym rynku walutowym.

Wzrost gospodarczy znacznie słabszy niż prognozowano w styczniu

W konsekwencji zarówno Międzynarodowy Fundusz Walutowy, jak i Bank Światowy prognozują, że wzrost gospodarczy w Azji wyniesie w tym roku mniej niż 5%, podczas gdy przed wybuchem wojny przewidywano wzrost rzędu 5,4%, po tym jak w 2021 nastąpiło popandemiczne odbicie i gospodarka regionu urosła o 7,2%.

Ponadto, zdaniem Banku Światowego, chińska gospodarka, największa w tej części świata, także ma zwiększyć się w tym roku zaledwie o 4%, czyli o ponad połowę mniej niż w 2021, gdy wzrost wyniósł 8,1%. To właśnie bowiem problemy Chin są w największym stopniu odpowiedzialne za kłopoty innych gospodarek regionu.

Jak wpłynie to na światowe rynki finansowe?

Nie jest żadną tajemnicą, że zarówno największe amerykańskie jak i europejskie firmy są uzależnione od dostaw z Chin. Zarówno cały sektor technologiczny jak i branża motoryzacyjna korzystają z produkowanych w Chinach i Tajwanie półprzewodników i podzespołów. Załamany trader, który błę

Jeśli eksport w tym regionie zwolni, takie firmy jak Apple, Volkswagen, Intel i wiele innych będzie musiało skorygować swoje założenia dotyczące produkcji i sprzedaży na ten rok, ponieważ towar będzie do nich dostarczany wolniej i w mniejszej ilości. Gorsze niż pierwotnie zakładane wyniki finansowe spotkają się natomiast z rozczarowaniem inwestorów, co powinno skutkować wyraźnymi spadkami sektora technologicznego i motoryzacyjnego na rynku akcji.

Co ciekawe, na problemy z łańcuchami dostaw bardziej wrażliwy jest obecnie europejski rynek niż amerykański. Analitycy zakładają więc, że na spowolnieniu gospodarczym Azji najbardziej ucierpią giganci niemieckiej giełdy.

Ostrożny pesymizm wskazany

Podsumowując, druga połowa 2022 roku na światowych rynkach finansowych i kapitałowych nie jawi się w jasnych barwach. Świat przez ostatnią dekadę zbyt mocno uzależnił się od importu półprzewodników i innych produktów niezbędnych w branży technologicznej, z Chin i pozostałych państw tego regionu.

W efekcie, problemy w tej części świata mogą skutecznie osłabić czołowych graczy amerykańskiego i niemieckiego rynku. Oznacza to, że inny scenariusz niż poważne ochłodzenie nastrojów na światowym parkiecie giełdowym, nie wydaje się dziś prawdopodobny.

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

Jakub Bandura
Redaktor portalu TradersArea.pl. Wiedzę z zakresu inwestowania oraz rynków finansowych zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta analizy technicznej oraz statystyki.