Ustawa FATCA, czyli Foreign Account Tax Compliance Act to doskonały dowód na to, że wszyscy muszą liczyć się ze zdaniem Stanów Zjednoczonych Ameryki, ale Stany Zjednoczone Ameryki niekoniecznie muszą liczyć się ze zdaniem reszty świata. FATCA to umowy pomiędzy rządami poszczególnych państw a USA dotyczące przekazywania pomiędzy administracjami podatkowymi (urzędami skarbowymi) USA i innych krajów informacji o rachunkach i dochodach rezydentów podatkowych. Prawdą jest jednak, ze nie o współpracę tu chodzi, a o to, że Amerykanie starają się ograniczyć omijanie własnego systemu podatkowego. Celem amerykańskiej ustawy o ujawnianiu rachunków zagranicznych, która ratyfikowana jest na zasadzie umów bilateralnych przez resztę świata, jest zobligowanie zagranicznych instytucji finansowych do zawierania porozumień bezpośrednio z amerykańską skarbówką. Wszystkie instytucje finansowe z krajów, które ratyfikowały umowy (w tym Polska) mają obowiązek przekazywania do Stanów Zjednoczonych wszelkich danych o rachunkach, których właścicielami są amerykańscy podatnicy, czyli osoby, które w USA mają miejsce zamieszkania, prawo stałego pobytu lub posiadają amerykańskie obywatelstwo, a także osoby, które za oceanem przebywały czasowo: przynajmniej 31 dni w bieżącym roku oraz 183 w bieżącym i dwóch poprzednich latach kalendarzowych. Umowa działa jednak na zasadzie kija bez marchewki. Zagraniczne instytucje finansowe (w sensie nieamerykańskie) nie mają żadnej korzyści z wypełnienia tego narzuconego na nie obowiązku, jednak w przypadku jego niedopełnienia instytucje te, a także wszystkie osoby uzyskujące dochody z USA za pośrednictwem tych instytucji obłożone są 30 procentowym podatkiem od dochodów uzyskanych ze źródeł w USA. Choć polskie instytucje finansowe będą uzyskiwać podobne informacje od amerykańskiej skarbówki, to prawda jest taka, że nie zmieni to prawie nic, ponieważ w drugą stronę, problem jest tak marginalny, że można uznać go za nieistniejący.
Krótka historia FATCA
Umowa w sprawie FATCA został podpisana pomiędzy administracją rządu USA, a rządem Ewy Kopacz 7 października 2014 roku. Zgodnie z jej postanowieniami amerykańska administracja podatkowa miała otrzymywać dostęp do informacji o rachunkach bankowych, oszczędnościach w funduszach inwestycyjnych i ubezpieczalniach czy rachunkach inwestycyjnych założonych w Polsce, których właścicielami są obywatele USA lub osoby, które mogą potencjalnie uzyskiwać dochody z USA i unikać opodatkowania amerykańskim PIT-em. Nasze prawo wymaga jednak odpowiednich działań, aby takie międzyrządowe regulacje mogły wejść w życie. W związku z tym 20 marca 2015 roku sejm przyjął ustawę o ratyfikacji umowy, która następnie została podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. 25 września 2015 roku sejm przyjął ustawę, która miała regulować techniczne kwestie wprowadzenia nowych przepisów w życie. Ustawa ta została podpisana już przez kolejnego prezydenta – Andrzeja Dudę. Przepisy weszły w życie 1 grudnia 2015 roku. Na mocy tych przepisów każda osoba, która założyła rachunek bankowy pomiędzy 1 lipca 2014 roku a 1 grudnia 2015 roku musiała złożyć oświadczenie na piśmie wobec swojego banku czy posiada jakiekolwiek relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Oświadczenie takie muszą złożyć także osoby, które założyły bądź będą zakładać takie rachunki po 1 grudnia 2015 roku. Jeżeli tego nie zrobią, rachunek oraz środki na nim zdeponowane zostaną zablokowane. Z kolei oświadczenie nieprawdy – czyli oświadczenie braku związków z USA, mimo ich występowania, jest zagrożone odpowiedzialnością karną.
Foreign Account Tax Compliance Act
Co ciekawe, amerykański dyktat spotkał się początkowo ze sprzeciwem Unii Europejskiej, ponieważ narzucone przepisy byłyby sprzeczne ze stosowanymi w UE przepisami dotyczącymi ochrony danych osobowych. Prawnikom udało się jednak znaleźć możliwość skutecznego obejścia tych przepisów: europejskie instytucje finansowe wysyłają informacje do własnych Rządów – czyli polskie instytucje finansowe spowiadają się przed rządem polskim, a następnie rządy przesyłają zbiorcze informacje do amerykańskiej administracji skarbowej. Jeżeli Wielki Brat czegoś chce, Wielki Brat to dostaje.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!