Dziś już jak najbardziej z dużą dozą przekonania można stwierdzić, że krach kryptowaluty Terra (LUNA) i jej stablecoina TerraUSD (UST) to największa porażka w historii kryptowalut i jeden z największych upadków w historii rynków kapitałowych ogółem.
To, co w ciągu ostatnich kilkunastu dni stało się z tymi tokenami sprawiło, że zarówno w przestrzeni dotyczącej rynku kryptowalut jak i wśród analityków całego globalnego rynku finansowego rozgorzała dyskusja pod tytułem: czy stablecoiny mają w ogóle rację bytu? Z czego zatem wynikało załamanie stablecoina i jego tokena, który jeszcze niedawno był jedną z 10 największych kryptowalut pod względem kapitalizacji?
Z czego wynikała klęska stablecoina TerraUSD (UST)?
Dynamiczny rozwój blockchaina Terrra 
Jeszcze w pierwszym kwartale tego roku Terra (LUNA) była uznawana za jeden z najlepszych i najbardziej perspektywicznych blockchainów w całym świecie kryptowalut. Ekosystem ten przyciągał tysiące deweloperów, inwestorów prywatnych, jak również fundusze Venture Capital. W projekt zainwestowały: Galaxy Digital Holdings Ltd., Pantera Capital i Lightspeed Venture Partners, które w ubiegłym roku wsparły go kwotami rzędu setek milionów dolarów.
Jeszcze 1 maja token Terra (LUNA) kosztował ponad 78 dolarów. Z kolei na początku kwietnia jej kurs wynosił nawet ponad 119,5 USD, dzięki czemu plasowała się ona w zestawieniu dziesięciu największych kryptowalut, osiągając kapitalizację na poziomie kilkudziesięciu miliardów dolarów.
Inwestorzy zaufali zarówno Luna Foundation Guard, organizacji non-profit stojącej za tokenem Terra (LUNA), jak również startupowi Terraform Labs, który odpowiadał za stablecoina TerraUSD UST. Wszystko to, rzecz jasna, na blockchainie Terra. Sam stablecoin TerraUSD jeszcze na początku maja był trzecim co do wielkości stablecoinem pod względem kapitalizacji rynkowej. Jednak w przeciwieństwie, do dwóch największych graczy na tym rynku – Tether (USDT) i USD Coin (USDC), UST to stablecoin algorytmiczny. Co to znaczy?
Stablecoin algorytmiczny
Otóż, wartości UST nie zapewniały zabezpieczenia finansowego będące tradycyjnymi aktywami finansowymi, ale program komputerowy. Kurs tutaj regulują: prawo popytu i podaży oraz aktywne zarządzanie finansowe. Aby utrzymać swoją wartość, UST opierał się na osobnej walucie – tokenie Terra (LUNA), która ma zmienną cenę. W jaki sposób?
Kiedy cena UST spadała poniżej 1 dolara, program, za pomocą inteligentnych kontraktów, spalał UST, wycofując stablecoiny z obiegu, i ponownie podnosił ich cenę. Inwestorzy deponujący swoje tokeny w blockchainie Terra, otrzymywali za to nagrody w postaci większej liczby tokenów Terra (LUNA). Kiedy zaś cena UST rosła powyżej 1 dolara, algorytm spalał tokeny LUNA, a inwestorom deponujący swoje tokeny w blockchainie Terra, wypłacana była wtedy nagroda w UST.
Załamanie systemu i krach obu tokenów
Ten system przestał jednak działać w pierwszej połowie maja. Inwestorzy bowiem przestraszyli się sytuacji na rynku – podwyżek stóp procentowych w USA, galopującej inflacji, spadków na parkiecie giełdowym, czy inwazji Rosji na Ukrainę oraz restrykcji związanych z koronawirusem w Azji. W efekcie zaczęli oni wyprzedawać swoje stablecoiny, aż w końcu system nie wytrzymał i wartość UST przestała być stabilna.
Ponadto, chcąc „nadążyć” za spalaniem TerraUSD, w obiegu pojawiły się biliony tokenów Terra (LUNA), które miały przywrócić wartość UST. W efekcie nie dość, że coś, co miało wiecznie trzymać wartość i zapewniać stabilnego 1 dolara, nagle zaczęło kosztować o wiele mniej, to w konsekwencji tokeny LUNA także stały się praktycznie bezwartościowe.
Symboliczne zabezpieczenie w Bitcoinach nie zadziałało
Warto przy tym dodać, że upadek blockchaina Terra wywołał załamanie na całym rynku kryptowalut. Otóż, Luna Foundation Guard w ramach rezerwy dla UST, która ma zostać zbyta w kryzysowej sytuacji, nabyła pewną ilość innych kryptowalut – w tym Bitcoinów. 9 maja, zaczęła ona sprzedawać ponad 52 tysiące Bitcoinów, wymieniając je na UST w celu obrony stablecoina. Niestety – na nic się to nie zdało, a dodatkowo wywołało potężny spadek kursu Bitcoina i innych kryptowalut.
Czy w takim razie stablecoiny mają w ogóle sens?
Tradycyjne stablecoiny zachowują stabilność
Utrata płynności stablecoina TerraUSD i załamanie kursu tokenu LUNA drastycznie nadwyrężyły zaufanie do całego sektora stablecoinów. Czy jednak dwa największe stablecoiny – Tether (USDT) i USD Coin (USDC) – również mogą okazać się niestabilne?
Należy mieć świadomość, że w ich przypadku stałą wartość 1 dolara mają zapewniać zabezpieczenia finansowe z tradycyjnego rynku. Organizacje stojące za USDC czy USDT jednoznacznie podkreślają, że mają wystarczająco dużo aktywów z tradycyjnego systemu finansowego, aby zapewniać odpowiednie zabezpieczenia i „przywiązanie” do wartości dolara.
Dla przykładu, według raportu przejrzystości, Tether ma pokrycie w kryptowalutach, pożyczkach, obligacjach korporacyjnych, metalach szlachetnych, gotówce i ekwiwalentach gotówkowych. Co więcej, gotówka, ekwiwalenty gotówki, depozyty krótkoterminowe i papiery komercyjne stanowiły rezerwę 83,74% wszystkich USDT znajdujących się w obiegu na rynku. W efekcie, do tej pory stabilność tych dwóch stablecoinów nie została zachwiana.
3 odmiany stablecoinów
Większość ekspertów zaznacza również, że istnieją trzy odmiany stablecoinów:
- Zabezpieczone walutami tradycyjnymi – takie jak USDT i USDC
- Zabezpieczone kryptowalutami – takie jak DAI i sUSD
- Algorytmiczne – takie jak UST i IRON.
Ta trzecia grupa według wielu z nich to stablecoiny tylko z nazwy, która stanowi tutaj proste narzędzie marketingowe.
Czekają nas rządowe regulacje?
Warto dodać, że po załamaniu się TerraUSD, światowe organy nadzoru finansowego zaczęły proponować różne przepisy, aby lepiej uregulować stablecoiny i zapobiec podobnym incydentom w przyszłości. Dla przykładu, w ubiegły weekend Ministerstwo Skarbu Wielkiej Brytanii ujawniło plany zalegalizowania stablecoinów, jako środka płatniczego w tym kraju.
Zgodnie z raportem The Telegraph, nowy projekt obejmuje plany regulacji stablecoinów. Stworzy to warunki dla emitentów i usługodawców do działania i rozwoju w Wielkiej Brytanii, zapewniając jednocześnie stabilność finansową i wysokie standardy regulacyjne – tak, aby te nowe technologie mogły być używane w sposób niezawodny i bezpieczny.
Rząd Wielkiej Brytanii zaznacza jednak jasno, że w związku z ostatnimi wydarzeniami w ekosystemie Terra i gigantycznymi spadkami kursu tokenów LUNA i UST, nie zamierza legalizować algorytmicznych stablecoinów. Ministerstwo Skarbu Wielkiej Brytanii skupi się na walutach w pełni zabezpieczonych gotówką lub jej ekwiwalentami.
Tymczasem amerykańscy regulatorzy wezwali już wszystkie światowe organy nadzoru finansowego do współpracy w zakresie regulacji rynku stablecoinów, aby uniknąć powtórzenia się scenariusza TerraUSD.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!