Miniony weekend okazał się iście szokujący na rynku kryptowalut. Z nocy z piątku na sobotę miał miejsce gwałtowny spadek na rynku Bitcoina i co za tym idzie – również innych altcoinów. W efekcie mieliśmy do czynienia z największą jednodniową obniżką od maja. Czym była ona spowodowana? Jakie są dalsze perspektywy dla rynku kryptowalut? Zapraszam do analizy:
Bitcoin poniżej 50 tysięcy dolarów
Korekta na rynku Bitcoina rozpoczęła się już w pierwszej połowie listopada – po osiągnięciu historycznego maksimum wynoszącego niemal 69 tysięcy dolarów. Do sobotniej sesji wartość jednak cały czas utrzymywała się powyżej 52 tysięcy USD. Następnie miała miejsce paniczna wyprzedaż. W efekcie, w sobotę przed 6 rano cena największej kryptowaluty obniżyła się do okolic 41 900 dolarów.
Warto od razu dodać, że część tego szokującego spadku została błyskawicznie odrobiona. Otóż w ciągu kilkudziesięciu minut cena zdołała powrócić powyżej 47 tysięcy dolarów. Kupujący nie przejęli jednak pełnej kontroli nad rynkiem. Przez kolejne dwie doby kurs Bitcoina poruszał się w strefie konsolidacji między 46 500 a 49 500 USD. Poziom 50 tysięcy dolarów nie został już po tym gwałtownym spadku ani razu przetestowany.
Co się stało?
Z jakiego powodu doszło do tak poważnej wyprzedaży? Warto zauważyć, że nastąpiła ona praktycznie bezpośrednio po ostrzeżeniu słynnego inwestora Louisa Navelliera. Stwierdził on, że Amerykańska Rezerwa Federalna zacieśnia swoją politykę monetarną, a to powinno spowodować korektę aktywów ryzykownych, w tym Bitcoina. Ponadto, im większa redukcja bilansu Fed, tym większą zmienność powinniśmy widzieć zarówno na akcjach, jak i rynku Bitcoina. Dodał on również, że spadek kursu BTC poniżej 46 tysięcy dolarów będzie jasną sugestią zmiany trendu.
W efekcie, rynek Bitcoina w ten weekend mocno ucierpiał. Według danych w sobotę wyparowało z niego 1,07 miliarda dolarów. Przewagę objęły likwidacje długich pozycji – na platformach wymiany kryptowalut, takich jak Binance, Bitmex, Huobi i Okex stanowiły one ponad 90%. Jeżeli chodzi o liczbę inwestorów, biorących udział w likwidacji, przekroczyła ona 400 tysięcy osób.
Dalsze perspektywy
Co dalej? Wydaje się, że kluczem jest teraz poziom 50 tysięcy dolarów. Jeśli byki zdołają wrócić powyżej niego, jest szansa na zbudowanie nowej tendencji wzrostowej. Nie będzie jednak o to łatwo, ponieważ nieznacznie powyżej tego najistotniejszego psychologicznie poziomem znajduje się w tej chwili wykładnicza średnia krocząca EMA 100. A pomimo wielu prób ataku, byki nie zdołały jej ani razu pokonać od połowy listopada, kiedy to kurs znalazł się poniżej niej.
Wydaje się zatem, iż jeśli niedźwiedzie zdołają niebawem pokonać dolne ograniczenie konsolidacji, to może czekać nas dalsza przecena, prawdopodobnie nawet do okolic wartości osiągniętych w sobotę nad ranem.
Altcoiny też spadają – Ethereum poniżej 4000 USD
Załamanie na rynku Bitcoina pociągnęło za sobą inne kryptowaluty. Doskonale to widać choćby po kursie Ethereum, które w ostatnim czasie wydawało się silniejsze niż BTC. Po historycznym maksimum wynoszącym 4864 USD, osiągniętym w pierwszej połowie listopada, tutaj także miała miejsce korekta, lecz nie była ona tak poważna, jak w przypadku Bitcoina. W efekcie, jeszcze 1 grudnia, cena znalazła się powyżej 4780 USD.
Właśnie dlatego przecena, która miała miejsce w sobotę nad ranem, okazała się tak szokująca. Kurs Ethereum spadł w tym czasie poniżej 3500 USD. Identycznie, jak w przypadku Bitcoina, część spadku została jednak błyskawicznie odrobiona – w ciągu kilkudziesięciu minut cena zdołała powrócić powyżej 3900 dolarów. Następnie, przez kolejne dwie doby kurs ETH poruszał się w strefie konsolidacji między 3870 a 4200 USD. W tej chwili znajduje się on w okolicach 3950 dolarów.
Co dalej?
W sobotę z rynku Ethereum wyparowało aż 630 milionów dolarów – głównie przez likwidację długich pozycji. Czego można spodziewać się w kolejnych dniach? Wydaje się, że altcoiny będą teraz zależne od rynku Bitcoina. Jeśli na nim pojawi się impuls wzrostowy – Ethereum z pewnością powróci powyżej 4200 USD. Jeżeli jednak wyprzedaż będzie w najbliższych dniach kontynuowana – rynek będzie się musiał przyzwyczaić, że ETH zaczęło kosztować mniej niż 4 tysiące dolarów. Być może nawet jego wartość będzie coraz bliższa 3500 USD.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!