Najsłynniejszy inwestor, absolutny wzór do naśladowania, którego każdą decyzję podejmowaną na rynku śledzą miliony traderów na całym świecie – Warren Buffett powiedział kiedyś, że “inwestowanie jest proste, ale nie jest łatwe”. Czy ta gra słowna, która na pierwszy rzut oka wydaje się nie do końca logiczna, ma zastosowanie na rynku kapitałowym?
Zdecydowanie tak. Mało tego – praktycznie każdy trader jest w stanie przyznać, że istnieją pewne problemy, które nie pozwalają mu na zrealizowanie w pełni swojego potencjału. Najbardziej frustrujący jest stosunkowo często występujący scenariusz, w którym sumiennie handlujemy według przetestowanego i sprawdzającego się systemu tradingowego, a i tak wyniki są dalekie od tych oczekiwanych, które pierwotnie potrafiliśmy wypracować, testując i usprawniając naszą strategię na koncie demo.
Z reguły na drodze do osiągania spodziewanych wyników stoi nam wtedy pewien kluczowy, “magiczny” czynnik, którym jest psychologia w tradingu. Według ekspertów to właśnie kontrolowanie swoich emocji jest najtrudniejszym elementem handlu na rynkach finansowych. Z tego powodu obok analizy technicznej i fundamentalnej wśród traderów coraz większą popularność zyskują finanse behawioralne, czyli psychologiczne podejście do rynków.
Na czym konkretnie polega destrukcyjny wpływ emocji na decyzje podejmowane przez tradera? Jak przestać popełniać ciągle te same błędy emocjonalne i poprawić swoje wyniki na rynku? Jakie działania trzeba podjąć, aby w końcu zrobić ten kluczowy krok naprzód i w pełni zrealizować swój potencjał? Przekonamy się poniżej:
Finanse behawioralne – podstawowe informacje
Finanse behawioralne to dziedzina nauki o finansach, która do rozważań nad zachowaniami rynków finansowych oraz ich uczestników włącza zagadnienia psychologiczne, społeczne i antropologiczne.
Finanse behawioralne koncentrują się szczególnie na badaniu indywidualnych zachowań inwestorów w kontekście podejmowania decyzji inwestycyjnych na rynkach finansowych. Stanowią one część dziedziny zwanej ekonomią behawioralną, która łączy w sobie wiedzę z ekonomii, finansów, jak i z psychologii.
W praktyce można uznać, że finanse behawioralne to po prostu wykorzystanie psychologii w finansach, inwestowaniu. Skupiają się one przede wszystkim na procesach poznawczych u traderów, ale również motywacyjnych i emocjonalnych.
Według finansów behawioralnych, wbrew temu co zakładała ekonomia klasyczna, człowiek wcale nie jest racjonalny – jest to związane z psychiką, a nie zdolnościami intelektualnymi. To sprawia, że na decyzje ludzi mają wpływ czynniki ukryte w podświadomości i trudno nimi sterować.
Finanse behawioralne udowodniły, że czynniki psychologiczne wpływają na decyzje inwestycyjne i ostatecznie prowadzą tych “racjonalnych” inwestorów do podejmowania nieodpowiedzialnych, nielogicznych decyzji. Wpływ na to mają różne stany emocjonalne inwestorów i spekulantów.
Pułapki psychologiczne wykazane przez finanse behawioralne
Finanse behawioralne skupiają się więc głównie na procesach poznawczych i motywacyjno-emocjonalnych u traderów. Wskazują pewne powszechne błędy i uprzedzenia, które mają swoje źródło w ludzkiej psychice. Błędy te są powielane zarówno przez profesjonalistów oraz inwestorów i spekulantów indywidualnych.
Dzięki finansom behawioralnym zwrócono uwagę na takie błędy popełniane przez inwestorów jak:
- Nadmierna pewność siebie prowadząca do podejmowania zbyt dużego ryzyka
- Tendencja do niesprzedawania instrumentów, które przynoszą straty, lecz jednocześnie sprzedawania aktywów, na których zarabiają. Traderzy są gotowi zaakceptować ryzyko związane z inwestycją, jednak strata wywołuje u nich psychiczny dyskomfort
- Iluzja kontroli – subiektywne przeświadczenie tradera, że szansa odniesienia sukcesu jest niewspółmiernie wysoka w porównaniu z rzeczywistym prawdopodobieństwem
- Pułapka potwierdzania – tendencja do wyszukiwania informacji potwierdzających nasze przekonania, a jednocześnie ignorowanie danych im zaprzeczających
- Księgowanie mentalne – tendencja do przyzwyczajania się do potencjalnych zysków, które będące w grze zlecenie w danym momencie generuje, choć wciąż nie zostało ono zamknięte, co oznacza, że profit nie został zrealizowany, a środki nie zostały wypłacone
- Skłonność do trwania przy podjętej decyzji, nawet gdy okaże się nierentowna, jeśli wiązała się ona ze sporym wydatkiem.
Podejmowanie ryzyka po poniesieniu straty – kluczowy błąd emocjonalny w tradingu
Niestety, jak już zostało wyżej wyjaśnione, finanse behawioralne dowiodły pewną smutną tendencję związaną z ludzkimi emocjami – otóż zyski cieszą nas mniej niż bolą nas straty.
W praktyce nasza radość z zarobienia 500 złotych będzie wielokrotnie mniejsza niż smutek z utraty takiej kwoty. Co gorsza, zdecydowana większość traderów po takim nieudanym wejściu będzie niezwykle zdeterminowana, aby jak najszybciej się odkuć, czyli zarobić to 500 złotych.
W takiej sytuacji zaczynają oni ryzykować o wiele większą kwotę, aby tylko wyjść “na zero” lub “na plus”. Takie działanie to niestety ogromny krok do finansowej katastrofy. W efekcie tacy traderzy zaczynają zachowywać się całkowicie lekkomyślnie i zazwyczaj popełniają wtedy błędy, które rozpoczynają wyjątkowo bolesną serię nieudanych pozycji. Ostatecznie z reguły tracą wtedy swoje wszystkie środki.
Jak wystrzegać się tradingowych błędów emocjonalnych?
Przede wszystkim musimy głęboko zastanowić się nad naszym podejściem do samego zagadnienia tradingu. Należy sobie uświadomić – i to bez żadnych wątpliwości, że trader to osoba, która stara się zyskać przewagę z prawdopodobieństwa.
W żadnej transakcji nie mamy stuprocentowej pewności, że nasze cele zostaną zrealizowane. Nie powinniśmy zatem obawiać się ewentualności, że tak się nie stanie. Jako traderzy szukamy bowiem po prostu okazji do wypracowania strategii, która daje nam przewagę na rynku.
Tę przewagę stanowi nic innego, jak wyższe prawdopodobieństwo wystąpienia określonego w strategii zdarzenia, aniżeli do niego przeciwnego. Trzeba jednak zrozumieć, że w przypadku absolutnie każdej strategii tradingowej we wszechświecie, rozkład zyskownych i stratnych transakcji jest dla nas losowy, jeśli weźmiemy pod uwagę ich serię trwającą w nieskończoność.
„Pewny zysk” nie istnieje, a straty się zdarzają
To z kolei oznacza, że nigdy nie mamy pewności która transakcja w serii będzie zyskowna, a która przyniesie stratę.
Jeśli natomiast sumiennie zawieramy transakcje zgodnie z wypracowanym przez nas systemem tradingowym o wysokim prawdopodobieństwie (wynikającym z przeprowadzenia setek transakcji za pomocą tej strategii – na koncie demo lub realnym rynku) i nie pozwalamy, aby emocje zaburzały nas proces decyzyjny, to w odpowiedniej wielkości próbie istnieje bardzo duża szansa, że uzyskamy zakładany przychód.
Nie można zatem pozwolić, aby wynik jednej transakcji, właściwej według założeń decyzji która ostatecznie przyniosła stratę, wpływał na nasze odczucia i sprawiał, że przestajemy zachowywać się na rynku racjonalnie. Musimy natomiast konsekwentnie trzymać się planu, zachować dyscyplinę i z pełnym zaangażowaniem cały czas sumiennie pilnować swoich emocji.
Wtedy wyraźnie zwiększymy skuteczność podejmowanych przez nas decyzji dotyczących otwierania i zamykania pozycji. W konsekwencji, będziemy cały czas rozwijali się jako traderzy, a nasza strategia powinna zacząć przynosić oczekiwane rezultaty.
Dziennik tradingu kluczem do sukcesu
To jednak nie wszystko. Abyśmy mieli pewność, że nasza strategia działa w sposób odpowiedni, a to opisywane czynniki psychologiczne uniemożliwiają nam generowanie zysku, należy prowadzić dziennik swojego tradingu. Dzięki temu zorientujemy się co w naszym procesie decyzyjnym nie do końca działa tak, jak powinno.
Aby osiągnąć taki efekt, w naszym dzienniku musimy zapisywać każde wejście, łącznie z wyznaczonymi przez nas poziomami zleceń Take Profit i Stop Loss, a nawet mamy zapisywać uzasadnienie naszej pozycji – to, czym się kierowaliśmy przy zawieraniu transakcji – w ten sposób zyskamy miarodajną informację o tym w jakim stopniu wpływają na nas emocje.
Oczywiście w dalszym stopniu zapisujemy to w jaki sposób nasza pozycja była prowadzona (jeśli dokonywaliśmy w niej jakichś zmian, takich jak częściowe zamknięcie czy przestawianie zlecenia Stop Loss na Break Even), a także informacje dotyczące jej zamknięcia.
Dzięki temu powinniśmy zyskać pewność, że to my – a nie kierujące nami emocje – mamy pełną kontrolę nad naszym tradingiem i tylko od nas zależy czy uda nam się osiągać lepszą stopę zwrotu stosując daną strategię.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!