Rok 2020 powoli dobiega końca. Z całą pewnością możemy stwierdzić, iż był on bardzo nietypowy, zarówno dla naszego życia codziennego, jak i rynków finansowych. Jednym z najpopularniejszych aktywów inwestycyjnych, które kończą ten rok z dużym sukcesem i obiecującymi perspektywami na przyszłość jest bezdyskusyjnie Bitcoin. W grudniu ta kryptowaluta zdołała wreszcie przebić bardzo istotną psychologiczną barierę 20 tysięcy dolarów amerykańskich, a obecnie niemal z każdym dniem ustanawia nowy historyczny szczyt. Podczas niedzielnej sesji atakował on już poziom 24 tysięcy dolarów. Kiedy i na jakim poziomie ten niesamowity rajd może się zakończyć? Czy należy spodziewać się korekty? Zapraszam do analizy.
Bitcoin – spojrzenie na trend wzrostowy w ujęciu długoterminowym
Rok 2020 był pełen zawirowań i niestabilności cen większości popularnych aktywów rynku kapitałowego. Nie inaczej sytuacja wyglądała w przypadku Bitcoina. Kurs tej kryptowaluty zanotował gigantyczny spadek podczas pierwszej globalnej fali koronawirusa, w marcu. Następnie zaczął sobie radzić coraz lepiej, choć wciąż miał problemy by powrócić do poziomów sprzed krachu. Ostatecznie opór zlokalizowany na poziomie 10 tysięcy dolarów udało mu się pokonać w wakacje. Następnie tendencja wzrostowa na pewien czas wyhamowała, rynek się uspokoił. To jednak nie był koniec przygód kursu tej kryptowaluty w bieżącym roku. W pierwszej połowie października rozpoczęła się nowa Hossa. Tym razem znacznie silniejsza, cena Bitcoina zaczęła rosnąć w sposób niezwykle gwałtowny. Część spekulantów zaczęło przywoływać sytuację z 2017 roku, lecz tym razem sprawa wygląda nieco inaczej.
Wzrost kursu Bitcoina jest budowany na dużo wyższym wolumenie, a nawet wiele znaczących funduszy zaczęło w niego inwestować, wydaje się więc, że bieżąca Hossa jest znacznie bardziej racjonalna. Warto także zauważyć, że to nie Bitcoin w tym roku przyciągał wzrok największej grupy traderów, ani nie odznaczał się najwyższą zmiennością. Za absolutny fenomen w 2020 należy uznać Teslę czy spółki medyczne i biotechnologiczne, natomiast rynek kryptowalut zachowywał się znacznie spokojniej.
Obecne pytanie brzmi – co dalej? Aktualnie cena Bitcoina oscyluje w granicach 23 tysięcy dolarów amerykańskich. Z technicznego punktu widzenia warto zauważyć, iż rozpoczętą w październiku Hossę silnie wspiera linia trendu. W ciągu ostatnich dwóch tygodni, tempo wzrostu jednak przyspieszyło w tak gwałtowny sposób, iż obecny kurs zdołał się od niej wyraźnie oddalić. W takiej sytuacji ewentualna korekta nawet do poziomu 20 tysięcy dolarów w ciągu najbliższych kilku, ewentualnie kilkunastu sesji, nie powinna być niczym zaskakującym. Każdy trader zainteresowany dołączeniem do rajdu wzrostowego na tej kryptowalucie, może więc takie cofnięcie do linii trendu wykorzystać. Wydaje się, że otwarcie pozycji długiej przy przetestowaniu tego poziomu, to najbardziej racjonalne podejście.
Oczywiście w dłuższej perspektywie cały czas obowiązuje trend wzrostowy i na tę chwilę nic nie zapowiada jego końca. Jaki scenariusz mógłby zanegować regularne osiąganie nowych szczytów przez Bitcoina? Jedyna opcja, która wchodzi w grę to właśnie wybicie linii trendu. W tym momencie jednak nic nie wskazuje by mogło do takiej sytuacji dojść.
Analiza zrealizowana przy współpracy z Bernstein Bank.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 80% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!
