W dniu dzisiejszym S&P 500 nadal nie daje jasnych technicznie sygnałów, co do kierunku, który zamierza obrać. Oczywiście po dosyć ciasnej wczorajszej sesji, która charakteryzowała się sporą wewnętrzną wolatylnością, mniejsze ramy czasowe poszatkowane są technicznymi poziomami wsparcia i oporu.
Jednak żeby zachować czysty wykres a tym samym spojrzenie, czasem warto porzucić ten gąszcz linii i wskaźnikówi skupić na nieco prostszą w wyglądzie, ale jednocześnie bardziej złożoną analizą wykresu.
Posługując się metodologią Market Profile, staramy się odpowiedzieć na pytania dotyczące rzeczywistej wartości danego towaru/rynku, jednocześnie zastanawiając się, czy zachowanie innych uczestników sesji handlowej jest zgodne z naszą analizą. Cena według teorii Market Profile nie jest, bowiem najważniejszym elementem tej analizy a jedynie narzędziem/wehikułem reklamowym.
Cena ma za zadanie przyciągnąć kupujących, bądź sprzedających natomiast to ten, kto zna prawdziwą wartość towaru/rynku w długim terminie zarabia najwięcej. Oczywiście najlepiej poinformowane podmioty to te, które stać na najszybszy dostęp lub wręcz tworzenie informacji, czyli podmioty profesjonalne. To także operatorzy największych sum pieniędzy.
Traderzy zatrudnieni w tych instytucjach zawierają, więc największe transakcje, które maja realny wpływ na wycenę całego rynku towarowego/akcyjnego. Mając „w ręku” tak duże sumy wpływają oni, zatem na realną wartość danego produktu/instrumentu, kusząc mniejszych od siebie kupujących i sprzedających atrakcyjną ceną.
Schematy postępowań dużych operatorów są powtarzalne, jednak na tyle skomplikowane, że przeciętnemu, także doświadczonemu traderowi, trudno je rozpoznaćbez odpowiednich narzędzi. Market Profile jak już wspomniałem, służy jednak do tego by z powodzeniem rozszyfrować rynkowe szachy i dołączyć się do wygrywającej strony, niczym symbiont do żerującego wieloryba.
W dniu dzisiejszym europejska sesja rozpoczęła się swobodnie, niemrawym wejściem w valuearea (strefę wartości) profilu rynkowego złożonego z pierwszej części sesji z 5 sierpnia, co wyraźnie widać na wykresie z kontraktów futures, ale co także jest bardzo łatwe do zaobserwowanie z użyciem MetaTradera.
Zważywszy na znaczne zawężenie akcji cenowej, oraz szerokość wspomnianej strefy, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem dnia dzisiejszego jest wystąpienie tak zwanego neutral-day – czyli sesji, której profil przypomina kształtem ustawiony pionowo spodek. Tego typu dni charakteryzują się rozciągnięciem maksymalnego zakresu ruchu ceny podczas pojedynczej sesji, jednak żadna ze stron rynku nie jest tu dominująca. Na wysokie prawdopodobieństwo zaistnienia takiego właśnie scenariusza, wskazuje mało dynamiczne otwarcie amerykańskiej sesji oraz brak ważnych wydarzeń ekonomicznych zaplanowanych na dzień dzisiejszy.
Tym samym, najprawdopodobniej traderzyzza oceanu zechcą dziś zbadać górną granicę valuearea z 8 sierpnia, ale w dalszej kolejności powrócą w obszar poniżej POCtej właśnie sesji, dodatkowo wpływając na wzmocnienie poziomów wartości, na których obecnie się znajdujemy. Handlując w dniu dzisiejszym warto jednak pamiętać, żeby zajmować pozycje minimalizując ryzyko, a więc na retestach kluczowych poziomów, co symbolicznie zostało zaznaczone na wykresie zieloną linia.
Jan Kotowski
Sprawdź możliwości handlu u wielokrotnie nagradzanego brokera. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 77% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Powyższa treść ma wyłącznie charakter informacyjny i prezentują opinie własne autorów. Treść ta sporządzona została rzetelnie, z należytą starannością i nie stanowią podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych, porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715). Portal www.tradersarea.pl oraz dostawca treści nie ponoszą odpowiedzialności za wszelkie transakcje, szkody, poniesione wydatki oraz utracone korzyści powstałe w związku z decyzjami inwestycyjnymi podejmowanymi w oparciu o udostępnione na stronie www.tradersarea.pl treści.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!
