Analiza Kryptowalut

Po kilku bardzo silnych tygodniach, rynek kryptowalut w ostatnich dniach złapał lekką zadyszkę. Oczywiście Bitcoin i Ethereum nadal znajdują się w bliskim sąsiedztwie swoich historycznych maksimów, lecz testowanie tych rekordowych poziomów nie przychodzi im już tak łatwo. Czy zatem listopad niespodziewanie może się okazać miesiącem korekty? Czy jednak raczej należy się spodziewać kolejnego silnego impulsu wzrostowego i nowych historycznych szczytów (w przypadku BTC i ETH) lub najwyższych cen od maja (w przypadku Litecoina)? Zapraszam do analizy:

Bitcoin wciąż powyżej 60 000 USD

Pierwsze trzy tygodnie października były dla Bitcoina wprost fenomenalne. Byki w tym czasie zdołały wygenerować bardzo silny impuls wzrostowy, i w efekcie cena z okolic 41 tysięcy dolarów, poszła w górę niemal aż do 67 tysięcy USD, ustanawiając przy tym nowe historyczne maksimum.

Jednak 20 października w godzinach popołudniowych rozpoczęła się korekta. Trwała ona aż do końca środy, kiedy to cena zdołała nadbić wykładniczą średnią kroczącą EMA 100 i testowała poziom 58 tysięcy dolarów. Podczas wczorajszej sesji kurs jednak zdołał powrócić powyżej 100-okresowej średniej EMA, która cały czas aktywnie wspiera Hossę. W tej chwili cena znajduje się nieznacznie poniżej 61 tysięcy USD. Co dalej?

Wydaje się, że byki są obecnie na najlepszej drodze do ponownego wygenerowania silnego popytu. Jednak, aby tym razem skutecznie osiągnąć poziom 67 tysięcy dolarów, będzie potrzebna naprawdę duża presja ze strony kupujących. Będą bowiem musieli oni poradzić sobie z dwoma poziomami oporu. Pierwszy zlokalizowany jest przy 63 600 USD, a drugi stanowią okolice 66 950 USD.

Warto dodać, iż dopóki niedźwiedzie nie zdołają skutecznie wyłamać średniej EMA 100 oraz poziomu 53 tysięcy dolarów, nie ma mowy o jakimkolwiek zanegowaniu trendu wzrostowego.

Nowy historyczny szczyt Ethereum

Ethereum w ostatnich tygodniach radzi sobie jeszcze lepiej. W przeciwieństwie do Bitcoina, w przypadku tej kryptowaluty nie mieliśmy do czynienia z żadną głębszą korektą w październiku. Cena jedynie kilkakrotnie testowała wykładniczą średnią kroczącą EMA 100, po raz ostatni na samym początku wczorajszej sesji.

Dziś w nocy natomiast zostało osiągnięte nowe historyczne maksimum. Cena ETH po raz pierwszy osiągnęła wartość 4400 USD. Obecnie, po lekkim odreagowaniu znajduje się kilkadziesiąt dolarów niżej. Co dalej?

Na ten moment nic nie zapowiada końca tej wielkiej Hossy. Co więcej, w tej chwili jest ona wspierana nie tylko przez 100-okresową średnią kroczącą EMA, ale i przez istotny poziom wsparcia, który w drugiej połowie października stanowił bardzo silnie broniony opór. Znajduje się on przy 4220 USD. Wydaje się zatem, że tendencja wzrostowa w przypadku Ethereum może trwać w najlepsze i niebawem zobaczymy kolejne historyczne maksima.

Natomiast dopóki cena nie wyłamie średniej EMA 100 oraz nie zamknie dziennej świecy poniżej tego poziomu, nie ma mowy o jakimkolwiek zanegowaniu bieżącego trendu wzrostowego.

Litecoin nie zdołał utrzymać 200 dolarów

Litecoin także ma za sobą bardzo udane pierwsze trzy tygodnie października. W tym czasie cena zdołała wzrosnąć z okolic 140 dolarów do 214 USD. Jednak 21 października rozpoczęła się korekta. Zdołała ona nadbić wykładniczą średnią kroczącą EMA 200, a nawet osiągnąć wartość 170 dolarów. Podczas wczorajszej sesji kurs jednak zdołał powrócić powyżej 200-okresowej średniej EMA. W tej chwili cena oscyluje w granicach 191 USD. Co dalej?

Wydaje się, że byki są obecnie na najlepszej drodze do ponownego wygenerowania impulsu wzrostowego. Przeszkodę w osiągnięciu najwyższego kursu od maja, powinny jednak stanowić dwa trudne do pokonania opory. Pierwszy znajduje się przy 202 USD, a drugi na poziomie 210 dolarów.

Warto dodać, iż dopóki niedźwiedzie nie zdołają skutecznie wyłamać 200-okresowej średniej EMA, nie ma mowy o jakimkolwiek zanegowaniu średnio- i długoterminowej tendencji wzrostowej.