Mamy już drugi tydzień lutego, a amerykański rynek akcji wciąż się nie zatrzymuje. Najważniejsze indeksy giełdowe praktycznie każdego dnia osiągają nowe historyczne szczyty. Aktualnie wiele czołowych światowych spółek regularnie ustanawia swoje nowe maksima.
Innym z kolei wciąż trochę brakuje do poziomów osiąganych jesienią. Tak jest właśnie w przypadku dwóch największych gigantów branży e-commerce. Mowa oczywiście o Amazon i Alibaba – to właśnie wykresom tych spółek przyjrzymy się dziś od strony technicznej. Pierwsza pod lupę idzie firma z Seattle.
- Co dalej z akcjami Amazon.
- Techniczne spojrzenie na spółki.
- Alibaba z apetytem na wzrosty.
Czy Amazon zdoła pokonać opadającą linię trendu?
Sytuacja spółki Amazon w ostatnich miesiącach jest wyjątkowo interesująca. Po osiągnięciu historycznego maksimum 2. września, kurs jej akcji dotkliwie spadał przez kolejne trzy tygodnie. Następnie miał miejsce drugi impuls wzrostowy – z niższym szczytem, a po nim gwałtowna obniżka – z wyższym dołkiem. Przez kolejne tygodnie mogliśmy zaobserwować zwężającą się fazę konsolidacji – maksima i minima kolejnych ruchów dzieliła coraz mniejsza odległość.
Ta stabilna sytuacja uległa zmianie dopiero pod koniec stycznia. Okazało się, że podczas ostatniej sesji minionego miesiąca impuls spadkowy nie zdołał zejść do okolic rosnącej linii trendu wytyczonej po dołkach z ostatnich miesięcy. Obniżkę w pełni zatrzymała już średnia krocząca EMA 200.
Następnie podczas dwóch pierwszych sesji lutego kurs akcji zaczął gwałtownie rosnąć i zdołał pokonać opadającą linie trendu wytyczoną po szczytach z ostatnich miesięcy. Co prawda już 3. lutego cena wróciła poniżej niej, lecz nie na długo. Podczas piątkowej sesji pierwsze skrzypce znów zagrały byki i w konsekwencji kurs zakończył pierwszy tydzień nowego miesiąca ponad silnym oporem, który stanowi ta linia trendu.
Bieżący tydzień akcje spółki Amazon zaczęły jednak od spadków i z tego powodu kurs znów znalazł się poniżej niej. Co więcej, wyrysowana została formacja głowy i ramion. Z drugiej strony podczas ostatnich sesji, nawet bardziej dynamiczna średnia krocząca EMA 33 aktywnie wspierała wzrosty.
Wydaje się więc, że najbliższe sesje będą kluczowe, jeśli chodzi o zachowanie kursu akcji spółki w średnim i dłuższym terminie. Jeśli definitywnie uda się utrzymać powyżej opadającej linii trendu, droga na poziom 3500 USD zostanie otwarta i trudno sobie wyobrazić, aby kupujący nie skorzystali z tej okazji.
Uzyskaj dostęp do akcji, opcji, futures i obligacji z całego świata poprzez platformę MT5 od brokera Just2Trade. Szczegóły znajdziesz klikając tutaj.
*Od 74% do 89% rachunków detalicznych CFD odnotowuje straty.
Co więcej, jeśli przetestowanie tej istotnej, psychologicznej bariery nie zatrzyma rajdu wzrostowego, nic już nie będzie stało na przeszkodzie do osiągnięcia nowego historycznego maksimum. Jednak z drugiej strony, jeżeli dojdzie do zrealizowania formacji głowy i ramion, cena powinna spaść do średniej EMA 200, a być może nawet do okolic rosnącej linii trendu.
Oba przypadki będą stanowić zanegowanie wybicia górnego ograniczenia, czyli w konsekwencji powrót do długoterminowej, zwężającej się strefy konsolidacji. Już niebawem dowiemy się która strona rynku w tym tygodniu okaże się silniejsza i wskaże średnioterminowy lub nawet długofalowy kierunek kursu akcji.
Czy Alibaba ma już najgorsze za sobą?
Ostatnie dwa miesiące minionego roku nie były ani trochę udane dla holdingu Alibaba Group. Po osiągnięciu historycznego maksimum 27. października, cena akcji zaczęła gwałtownie spadać. W konsekwencji średnia krocząca EMA 50 znalazła się nawet poniżej średniej EMA 200, co oznacza nadejście długoterminowego trendu spadkowego.
Minimum zostało osiągnięte w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia – 24. grudnia. W ciągu niecałych dwóch miesięcy kurs akcji spadł o 108 dolarów, czyli 34%. Od tego momentu spółka zaczęła jednak radzić sobie lepiej. W połowie stycznia cena znalazła się powyżej średniej EMA 50. 20. stycznia kurs otworzył się nad średnią EMA 200 i obecnie utrzymuje się nad tym poziomem, choć miał z tym pewne trudności na przełomie stycznia i lutego.
Aktualnie wzrost został zatrzymany przez opór na poziomie 270 dolarów za akcję. Jednak zwyżka cen wydaje się być obecnie silnie wspierana przez średnie kroczące, co więcej wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach EMA 50 ponownie znajdzie się nad średnią EMA 200, co oznacza, iż holding Alibaba Group powinien powrócić do długoterminowego trendu wzrostowego.
Z tych faktów wynika, że opór na poziomie 270 dolarów powinien zostać pokonany przez byki, a kolejną istotną przeszkodę będzie mogło stanowić 280 USD. Do powrotu w okolice powyżej 300 dolarów za akcję jednak jeszcze bardzo daleka droga. Co z kolei mogłoby zanegować obecny rajd wzrostowy? Z całą pewnością spadek i cena zamknięcia sesji poniżej średniej kroczącej EMA 50. Wydaje się jednak, iż ten poziom powinien być silnie broniony.
Powyższe analizy i komentarz mają wyłącznie charakter informacyjny i prezentują opinie własne autorów. Treści te sporządzone zostały rzetelnie, z należytą starannością i nie stanowią podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych, porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715). Autor, Parter oraz Portal nie ponoszą odpowiedzialności za wszelkie transakcje, szkody, poniesione wydatki oraz utracone korzyści powstałe w związku z decyzjami inwestycyjnymi podejmowanymi w oparciu o powyższe treści.
Inwestowanie i trading wiążą się z ryzykiem. Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. Od 74% do 89% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty twoich pieniędzy.
