Sprawdzamy co się dzieje na azjatyckich giełdach

Indeks Nikkei 225
J2T Trade

Na największych azjatyckich parkietach giełdowych zdecydowanie nie można narzekać na zmienność. Co więcej, okazuje się, że na początku 2023 roku nastroje na japońskim rynku akcji są zupełnie odmienne od tych na koreańskim i hongkońskim.

Przyjrzyjmy się zatem wykresom najistotniejszych indeksów tych trzech azjatyckich giełd i przeanalizujmy ich sytuację w okresie średnioterminowym. Na początek indeks 225 największych spółek notowanych na Tokijskiej Giełdzie Papierów Wartościowych:

Nikkei 225 próbuje wybronić kluczowe wsparcie

Traderzy śledzący japoński rynek akcji w ostatnich miesiącach nie mogą narzekać na brak wrażeń. Zacznijmy od tego, że w połowie sierpnia, z okolic poziomu 29 200 punktów, na indeksie Nikkei 225 rozpoczął się silny ruch spadkowy. Cena konsekwentnie obniżała się przez wiele tygodni, aż do 3 października, kiedy to niedźwiedzie przetestowały poziom 25 630 pipsów.

Wtedy momentalnie to byki przejęły kontrolę nad rynkiem. Mało tego – po trzech tygodniach tego rajdu wzrostowego kurs zdołał skutecznie pokonać wykładniczą średnią kroczącą EMA 100. To jednak nadal absolutnie nie był koniec zwyżki. Otóż, 11 listopada kupujący podjęli próbę ataku na bardzo istotny opór zlokalizowany na poziomie 28 335 punktów.

FP Markets

Próba ta zakończyła się jednak niepowodzeniem, a kilka następnych sesji upłynęło pod znakiem drobnej korekty. Byki jednak nie dawały za wygraną. Kolejny impuls wzrostowy wygenerowały 21 listopada, a 3 dni później zdołały one nawet nadbić opisywany opór.

Ostatecznie jednak niedźwiedzie odparły i tę próbę ataku, a następnie przeprowadziły drobną korektę, lecz kupujący wciąż nie tracili determinacji. W efekcie 30 listopada rozpoczął się kolejny gwałtowny rajd ceny w górę, a podczas następnej kurs znów znalazł się powyżej kluczowego oporu. Niestety, tylko na moment.

Wtedy bowiem sprzedający przejęli już pełną kontrolę nad rynkiem. Wyprzedaż przybrała na sile w połowie grudnia, kiedy to niedźwiedziom udało się pokonać 100-okresową wykładniczą średnią EMA. Na początku 2023 roku obniżka nadal jest konsekwentnie kontynuowana. Podczas dzisiejszej sesji niedźwiedzie testują już kluczowe wsparcie – poziom 25 630 pipsów.

Co dalej?

Najbliższe sesje będą kluczowe dla sytuacji indeksu Nikkei 225 w ujęciu średnio- i długoterminowym. Jeśli sprzedającym uda się wybić to bardzo silne wsparcie, które obecnie atakują, pojawi się przed nimi szansa na dalsze pogłębienie spadków i przetestowanie zeszłorocznego minimum, znajdującego się w okolicach 24 450 punktów.

Jeżeli jednak byki zdołają wybronić to wsparcie po raz kolejny, znów może dojść do odwrócenia trendu. W takim scenariuszu ich celem z całą pewnością będzie przetestowanie średniej EMA 100.

Wykres Nikkei 225

Hang Seng kontynuuje zwyżkę

Z zupełnie odmiennymi nastrojami mamy w ostatnim czasie do czynienia na hongkońskiej giełdzie. Zacznijmy od tego, że już 13 października, po ataku niedźwiedzi na poziom 14 605 pipsów, będącego najniższą wartością od kwietnia 2008 roku, doszło do niespodziewanego odwrócenia trendu na indeksie 33 największych spółek notowanych na tym rynku akcji.

Kupujący zdołali wtedy rozpocząć dość gwałtowny ruch wzrostowy. W efekcie, już 15 listopada byki testowały wykładniczą średnią kroczącą EMA 100, znajdującą się wtedy w okolicach 18 400 punktów.

Pierwszą serię ataków niedźwiedzie zdołały jednak odeprzeć. Następnie doszło do wyraźnej przeceny. Została ona powstrzymana dopiero 28 listopada – przez poziom 16 950 pipsów. Kupujący wykorzystali tę sytuację i błyskawicznie wygenerowali nowy impuls wzrostowy,

Tym razem bez żadnych problemów – i jeszcze przed końcem grudnia – zdołali oni pokonać 100-okresową średnią EMA. Następnie zwyżka była kontynuowana jeszcze przez dwa tygodnie. Została ona powstrzymana 13 grudnia, kiedy to byki nie były w stanie pokonać poziomu 19 900 punktów.

Następny tydzień upłynął pod znakiem korekty. Sprzedający zdołali obniżyć cenę do poziomu 19 050 pipsów – istotnego wsparcia z pierwszej połowy 2022 roku. 21 grudnia byki wygenerowały natomiast impuls wzrostowy, a już dzień później przeprowadziły kolejny atak na poziom 19 900 pipsów.

Początkowo niedźwiedziom udało się go odeprzeć, lecz to nie stłumiło zapału kupujących. Na samym początku stycznia zdołali oni w końcu skutecznie wybić ten opór. Natomiast w tej chwili kurs znajduje się już powyżej 20 800 punktów.

Co dalej?

Nie ma żadnych wątpliwości, że dziś to byki rządzą na rynku. W efekcie silny rajd wzrostowy powinien być w kolejnych dniach kontynuowany, a główny cel kupujących w tej chwili z pewnością stanowi opór z pierwszej połowy 2022 roku. Przyjmuje on wartość 22 200 pipsów.

Wykres Hang Seng

Niespodziewane odbicie KOSPI 200

W przypadku południowokoreańskiego indeksu 200 największych spółek notowanych na giełdzie KRX, także mamy ostatnio do czynienia ze sporymi zawirowaniami. Zacznijmy od tego, że podczas ostatniej sesji sesji września, z okolic 282 punktów, byki przejęły kontrolę nad rynkiem. Co więcej, 1 listopada kurs zdołał skutecznie pokonać wykładniczą średnią kroczącą EMA 100.

To jednak nadal absolutnie nie był koniec zwyżki. Otóż, 14 listopada kupujący podjęli próbę ataku na poziom 325 punktów. Zakończył się on jednak niepowodzeniem, co doprowadziło do wyraźnego odwrócenia trendu.

W efekcie 28 listopada niedźwiedzie zaczęły atakować poziom 312 pipsów. To wywołało gwałtowną reakcję u byków. Już dzień później rozpoczęły one silny ruch wzrostowy, dzięki któremu cena już 1 grudnia przetestowała poziom 325 punktów.

Był to jednak już koniec ich zrywu. Do końca 2022 roku to sprzedający rządzili na rynku. Podczas wczorajszej sesji doszło jednak do bardzo zaskakującego odwrócenia trendu. Kupujący w okolicach 289 pipsów wygenerowali bowiem impuls wzrostowy, a podczas dzisiejszej sesji zwyżka jeszcze przyspieszyła. W tej chwili kurs KOSPI 200 znajduje się już powyżej 297 punktów.

Co dalej?

Jeśli byki zdołają kontynuować ten rajd, pierwszą przeszkodą, którą napotkają na swojej drodze, będzie 100-okresowa średnia EMA. Jej wybicie otworzyłoby natomiast im drogę do oporu zlokalizowanego na poziomie 312 pipsów.

Jeżeli jednak niedźwiedziom uda się wcześniej przerwać omawiany rajd wzrostowy, ich celem z całą pewnością będzie jak najszybsze ponowne zejście do poziomu 289 punktów.

Wykres KOSPI 200

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

Jakub Bandura
Redaktor portalu TradersArea.pl. Wiedzę z zakresu inwestowania oraz rynków finansowych zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta analizy technicznej oraz statystyki.