Nie jest żadną tajemnicą, iż skuteczny trading to złożony proces, podczas którego jedną z głównych determinant są emocje i przekonania. Poznanie swoich słabości i praca nad nimi oraz świadomość mocnych stron to ścieżka, którą powinien przejść każdy inwestor i spekulant.
Pomóc w tym może odpowiednia literatura – taka jak choćby „Psychologia giełdy” autorstwa André Kostolanya. Czy rzeczywiście warto sięgnąć po tę pozycję? Zapraszam do recenzji:
„Psychologia giełdy” – czego możemy się dowiedzieć? 
Większość inwestorów poszukuje literatury, dzięki której pozyska ekspercką wiedzę z zakresu analizy technicznej i fundamentalnej czy zarządzania swoim portfelem inwestycyjnym. “Psychologia giełdy” to nie publikacja tego typu.
Tym razem nie mamy do czynienia z kodeksem sztywnego postępowania, który miałby zagwarantować sukces na rynkach finansowych.
13 wykładów
André Kostolany mawiał, że “Giełda to 90% psychologii”. W tej książce pragnie udowodnić swoją tezę. W tym celu zebrał on 13 (wliczając inauguracyjny) wykładów pomagających zrozumieć własne myśli, zachowania i utarte nawyki.
Autor na podstawie własnych giełdowych doświadczeń prezentuje, jak istotnym elementem całego procesu inwestycyjnego jest panowanie nad emocjami, zrozumienie wagi informacji, intuicji oraz niebezpieczeństw manipulacji rynkowych.
Każdy z wykładów omawia konkretny temat. Przy okazji André Kostolany przedstawia również swoje koncepcje dotyczące:
- Bogactwa i niezależności
- Intuicji i analizy technicznej
- Mitów dotyczących ceny
- Psychologicznych aspektów popytu i podaży
- Akademickiego podejścia do rynku.
Procesy emocjonalne i nieszablonowe myślenie
Najwięcej uwagi autor poświęca procesom emocjonalnym, jakie zachodzą w głowach inwestorów. Według Kostolanya to właśnie ich zrozumienie jest kluczem do zarabiania pieniędzy. W efekcie, „Psychologia giełdy” opowiada o tych, którzy potrafią myśleć nieschematycznie, a także o tych, którzy ponoszą straty, dlatego że są absolutnie pewni wszystkiego.
Według autora trading na giełdzie nie przypomina ani szachów, ani ruletki, tylko jest zdumiewającym połączeniem jednego i drugiego. André Kostolany na przykładach zdarzeń z własnego życia ilustruje podstawowe zasady działania potężnej machiny finansowej, jaką jest rynek kapitałowy.
Wyjątkowa pozycja 
W efekcie wydaje się, że największą zaletą „Psychologii giełdy” jest jej niecodzienny charakter. André Kostolany mnóstwo uwagi poświęca naturze ludzkiej. Sprawia to, że podczas niektórych wykładów rynki finansowe schodzą na dalszy plan.
Co więcej, André Kostolany przytacza dużo anegdot, dzięki czemu jego wykłady są prezentowane w naprawdę luźny, pełen humoru, ale jednocześnie do bólu szczery sposób, co sprawia, że podczas lektury absolutnie nie można się nudzić. Pozycję tę czyta się wprost z zapartym tchem, a zdanie autora na temat giełdowego środowiska niejednokrotnie potrafi wywołać uśmiech na twarzy.
Dla kogo „Psychologia giełdy” będzie wartościową lekturą?
Podsumowując, mamy tutaj do czynienia z książką inną niż wszystkie w świecie rynków finansowych. W „Psychologii giełdy” André Kostolany zabiera nas na dobrą sprawę w podróż po swoim życiu i chętnie dzieli się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem, składającym się na dość nietypowe spojrzenie na giełdy papierów wartościowych.
W konsekwencji, książka ta zapewnia nam sporo dobrej zabawy, a także może otworzyć nam oczy na pewne istotne aspekty inwestowania, których wcześniej w ogóle nie zauważaliśmy. Z tego powodu „Psychologia giełdy” to pozycja obowiązkowa w biblioteczce każdego inwestora, który zamierza spędzić na rynkach finansowych wiele lat.
Kim jest André Kostolany?
André Kostolany to jedna z najciekawszych postaci europejskiego świata finansów. Urodził się na Węgrzech w 1904 roku. Początkowo nie wiązał przyszłości z giełdą. Ukończył historię sztuki oraz filozofię w Budapeszcie, planując zostać krytykiem literackim. Dopiero przyjaciel ojca, Adrian Perquel, wówczas znacząca postać na paryskiej giełdzie, zaraził go pasją do rynków finansowych, oferując młodemu filozofowi pracę w biurze maklerskim.
Co ciekawe, Kostolany zachowywał dystans do kolegów po fachu, których osobowości postrzegał, jako zbyt proste. Swoje pierwsze sukcesy inwestycyjne odnotował w późnych latach dwudziestego wieku, kiedy to trafnie przewidział spadek akcji związany z wielkim kryzysem w USA.
Po niemieckiej inwazji na Francję w 1940 roku został zmuszony do opuszczenia Starego Kontynentu. Jego wybór padł na Nowy Jork, w którym spędził dziesięć lat. W Stanach Zjednoczonych rozwijał swoją karierę – został dyrektorem generalnym, prezesem i głównym udziałowcem w G. Ballai and Co Financing Company.
Po zakończeniu wojny powrócił do Paryża. To właśnie w tym okresie zaczął publikować pierwsze prace na temat rynków. Status finansowego celebryty zyskał po napisaniu niemalże 400 artykułów do niemieckiego magazynu “Capital”. Udzielał też chętnie wywiadów niemieckiej telewizji. Właśnie w tym kraju założył firmę inwestycyjną, która funkcjonuje po dziś dzień. Kostolany zarobił fortunę, inwestując w odbudowę zniszczonych wojną Niemiec.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!
