Rynek kryptowalut znów znalazł się na celowniku inwestorów. Podczas wczorajszej sesji kurs Ethereum zdołał pokonać 1550 dolarów, dzięki czemu zanotował on tygodniowy wzrost rzędu 50%. Według ekspertów najważniejszy altcoin znalazł się na fali wznoszącej ze względu na wstępne zatwierdzenie daty migracji tej sieci blockchain do algorytmu konsensusu Proof-of-Stake (PoS) – ma ona się odbyć 19 września 2022 roku.
Zwyżka kursu Ethereum pociągnęła za sobą inne kryptowaluty. W efekcie kurs Bitcoina zdołał powrócić powyżej 22 tysięcy dolarów, a dokładając do tego wzrosty wartości innych altcoinów, całkowita kapitalizacja rynku kryptowalut od wczoraj znów wynosi ponad 1 bilion dolarów – po raz pierwszy od 13 czerwca.
Czy zatem jesteśmy świadkami odbicia rynku kryptowalut i te aktywa właśnie powracają do łask inwestorów? A może to jednak tylko chwilowy zryw, odreagowanie potężnych spadków?
Rynek kryptowalut powoli się odradza
Rozpoczęta w listopadzie ubiegłego roku bessa na rynku kryptowalut spowodowała łączną utratę aż 2 bilionów USD łącznej wartości rynkowej wszystkich cyfrowych monet i doprowadziła do kilku bankructw wśród firm w tej branży. Upadły między innymi tak duże podmioty jak Celsius, Voyager Digital i Three Arrows Capital.
Ethereum motorem napędowym wzrostów
Obecnie jednak rynek zaczął się odradzać, według ekspertów za widoczną dziś poprawę nastrojów odpowiedzialny jest przede wszystkim największy altcoin – Ethereum. Czołowi deweloperzy tej sieci blockchain oficjalnie poinformowali bowiem, że migracja Ethereum do algorytmu konsensusu Proof-of-Stake (PoS) planowana jest już na 19 września.
To bardzo pozytywna wiadomość dla inwestorów, ponieważ dzięki przejściu ETH na PoS może znacznie zmniejszyć się podaż tej kryptowaluty na rynku, co z kolei powinno skutkować skokiem wartości pojedynczego ETH. W efekcie widoczny wzrost kursu możemy zaobserwować już dziś – w ciągu ostatnich 7 dni Ethereum zdrożało o 48%.
Bitcoin wybronił kluczowy poziom
Za wzrostem ceny Ethereum podążają inne kryptowaluty. Dla przykładu kurs Bitcoina zdołał wczoraj przebić poziom 22 tysięcy dolarów, dzięki czemu najsłynniejsza kryptowaluta jest teraz najdroższa od połowy czerwca. Warto również dodać, że skuteczna obrona poziomu 20 tysięcy USD, do której doszło w ostatnich dniach, może okazać się kluczowa w ujęciu długoterminowym – w końcu to właśnie ta wartość stanowiła barierę nie do pokonania w 2017 roku i wywołała trwającą ponad rok kryptozimę.
Powraca zaufanie do kryptowalut
Warto dodać, że obecnie poprawiają się nie tylko nastroje inwestorów, lecz rośnie również zaufanie do rynku kryptowalut. Dla przykładu, Sam Bankman-Fried – najbogatsza osoba poniżej 37. roku życia, przeznacza obecnie miliardy dolarów na pożyczki dla różnych firm kryptowalutowych, w celu ich uratowania. Otwarcie twierdzi on bowiem, że najgorszy krach na rynku kryptowalut podczas tej bessy już minął. Czy możemy przyznać mu rację? Z takimi wnioskami trzeba jeszcze poczekać co najmniej kilka tygodni.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!