Piątkowe kursy walut: EUR, USD, PLN, GBP, CHF

Monety PLN rozrzucone po banknotach EUR i USD
J2T Trade

Od 24 lutego, czyli dnia zbrodniczej inwazji Rosji na Ukrainę, na rynku walutowym mamy do czynienia z wyraźnie zwiększoną zmiennością. Pierwszy tydzień wojny upłynął pod znakiem potężnego umacniania się dolara do innych walut i niestety – dramatycznego osłabiania się złotego.

Dziś sytuacja nie jest już tak jednoznaczna, a na większości par walutowych mamy mieszany sentyment. Czego możemy spodziewać się w kolejnych dniach? Zapraszam do analizy, zacznijmy od najczęściej wymienianej pary na świecie, czyli euro wobec dolara amerykańskiego:

EUR/USD znów powyżej 1.10

Osłabianie się kursu euro wobec dolara amerykańskiego rozpoczęło się w zasadzie jeszcze w pierwszej połowie lutego. Jednak dzień przed zbrodniczym atakiem Rosji na Ukrainę trend ten mocno przyspieszył. Ten potężny trend spadkowy trwał aż do poniedziałku, 7 marca. Wtedy niedźwiedzie podjęły próbę przetestowania poziomu 1.08.

Ostatecznie bykom udało się tego dnia wygenerować impuls wzrostowy. Trwał on do czwartku, kiedy to cena przetestowała poziom 1.11 i wykładniczą średnią kroczącą EMA 100. Następnie doszło do odreagowania ze strony byków, lecz cena nadal utrzymuje się powyżej 1.10. W tej chwili oscyluje w granicach 1.102. Najbliższe dwie przeszkody dla byków to opór zlokalizowany na poziomie 1.107 oraz znajdująca się w okolicach 1.11 – 100-okresowa średnia EMA.

FP Markets

GBP/USD próbuje wybronić 1.31

W przypadku kursu funta szterlinga wobec dolara sytuacja dla byków wygląda mniej optymistycznie. Tutaj także potężna przecena rozpoczęła się 23 lutego i trwała do 8 marca. We wtorek, niedźwiedzie usiłowały przetestować poziom 1.308. W efekcie udało się wtedy bykom wygenerować impuls wzrostowy. Trwał on do czwartku, lecz nie był tak silny jak w przypadku euro. Zwyżka zatrzymała się na poziomie 1.318.

W czwartek natomiast rozpoczęła się kolejna silna wyprzedaż. W efekcie już w godzinach wieczornych sprzedającym udało się przetestować poziom 1.308, a dziś przed południem zdołali nawet obniżyć kurs do 1.305. Następnie doszło do odbicia, które w tym momencie nadal jest w grze. Cena znajduje się już powyżej 1.311. Z całą pewnością głównym celem byków na najbliższe sesje będzie pokonanie poziomu 1.318.

Wykres GBP/USD

USD/CHF pokazuje moc

Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja na wykresie kursu dolara amerykańskiego wobec franka szwajcarskiego. Najpierw, w czwartek 24 lutego, ze względu na atak Rosji na Ukrainę doszło do prawdziwego wystrzału kursu w górę. Następnego dnia oraz podczas poniedziałkowej sesji niedźwiedzie zdołały jednak w stu procentach zniwelować ten wzrost.

Kolejny impuls ceny w górę miał miejsce w poniedziałek, 7 marca. Kurs USD/CHF wystrzelił wtedy z okolic 0.917. Potężna zwyżka trwała do środy, kiedy to w godzinach porannych kurs zaatakował poziom 0.93. Następnie doszło do krótkiej korekty – jeszcze w środę późnym wieczorem cena spadła do okolic 0.925.

Co dalej?

Wygenerowało to kolejny skok kursu w górę, który cały czas jest w grze. W efekcie obecnie znajduje się powyżej 0.931, co oznacza, że zbliża się do tegorocznych maksimów ze stycznia. Mowa tutaj o poziomie 0.934. Z całą pewnością jest on aktualnym celem kupujących.

Wykres USD/CHF

Złotówka łapie drugi oddech

W przypadku kursu złotówki w stosunku do innych walut, sytuacja wygląda o niebo lepiej niż jeszcze miało to miejsce w poniedziałek. Wtedy kursy najistotniejszych światowych walut osiągnęły swoje historyczne maksima w stosunku do PLN, oprócz funta szterlinga, która nie zdołał poprawić rekordów z 2015 roku. W praktyce oznacza to, że kurs euro do złotówki osiągnął niewiarygodny poziom 5.00, dolar kosztował 4.61 PLN, za funta należało płacić 6.07 PLN, a kurs franka do złotówki osiągnął wartość 4.99.

Odwrócenie trendu rozpoczęte w poniedziałek

Następnie jeszcze w poniedziałek doszło do odwrócenia trendu. Było to dosyć niespodziewana, ponieważ w poprzednim tygodniu Narodowy Bank Polski przeprowadził trzy interwencje walutowe, które okazały się nieskuteczne. W konsekwencji, obniżka w przypadku każdej z tych zagranicznych walut trwała do środy. Przecena zatrzymała się na poziomie:

  • 4.76 w przypadku EUR/PLN
  • 4.30 w przypadku USD/PL
  • 5.66 w przypadku GBP/PLN
  • 4.64 w przypadku CHF/PLN.

Następnie zagraniczne waluty próbowały błyskawicznie przeprowadzić silny kontratak, lecz ich zapędy zostały dość szybko stłumione i w tej chwili ich kursy znajdują się tylko nieznacznie powyżej tych środowych poziomów, co możemy prześledzić na poniższych wykresach.

EUR/PLN

Wykres EUR/PLN

USD/PLN

GBP/PLN

CHF/PLN

Wykres CHF/PLN

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

Jakub Bandura
Redaktor portalu TradersArea.pl. Wiedzę z zakresu inwestowania oraz rynków finansowych zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta analizy technicznej oraz statystyki.