Jak inwestować w branżę konopii indyjskich na giełdzie?

Konopie indyjskie
J2T Trade

Konopie indyjskie to wciąż temat wzbudzający wiele kontrowersji. Przez dziesięciolecia ich uprawa była nielegalna. Jednak dzięki badaniom naukowym udowodniono, że posiadają one właściwości lecznicze, są skuteczne przeciw wielu schorzeniom.

Medyczną marihuaną zainteresowało się wiele koncernów, zwłaszcza na terenie Ameryki Północnej. Rozwojowi branży zaczęły sprzyjać również nowe regulacje prawne. Dziś ten w pełni legalny rynek jest już wart miliardy dolarów, spółki są notowane na giełdach i cieszą się ogromnym zainteresowaniem inwestorów.

Konopie indyjskie – najważniejsze informacje

Konopie indyjskie są stosowane przez ludzi już od tysięcy lat. Od dawna więc były znane ich właściwości lecznicze i rekreacyjne. Jeszcze pod koniec XIX wieku powszechnie dostępne w sprzedaży były liczne preparaty zawierające wyciąg z konopi.

Wkrótce zaczęto jednak zwracać uwagę na skutki ich nadużywania i na początku XX wieku oficjalnie uznano je za narkotyk. Przyczyniło się to do końca legalnej uprawy tej rośliny w Ameryce Północnej. Zeszła ona do podziemia, a wszelkie dochody związane z nią zasilały jedynie czarny rynek.

FP Markets

Dopiero w latach 90-tych ponownie zwrócono uwagę na jej właściwości lecznicze, takie jak: łagodzenie skutków chemioterapii, zmniejszenie nadmiernego napięcia mięśni w chorobach neurologicznych czy przeciwdziałanie epilepsji.

Medyczna marihuana po raz pierwszy została zalegalizowana w 1996 roku w Kalifornii. Aktualnie w 34 stanach dozwolone jest medyczne korzystanie z tej rośliny natomiast rekreacyjne w 11 oraz na terenie Kanady. Konsumpcja i uprawa tej rośliny na własny użytek jest również legalna w Hiszpanii, Kolumbii oraz Urugwaju. Przejdźmy teraz do informacji na temat obecności branży konopi indyjskich na giełdzie.

Rynek konopi indyjskich na giełdzie – podstawowe informacje

Legalny rynek konopi jest obecnie wart ponad 18,1 miliardów w dolarów, w tym w USA 14,4 mld a w Kanadzie 2,7 mld. Co ekonomiści przewidują, że jest on wciąż znacząco niedowartościowany i może w najbliższych latach może wzrosnąć nawet dwukrotnie.

Istnieją różne możliwości inwestycji na rynku konopi indyjskich. Można zainteresować się akcjami konkretnych spółek lub uzyskać ekspozycję na całą branżę za pomocą takich instrumentów pochodnych jak fundusze ETF czy kontrakty CFD. Jednak samymi metodami handlu zajmiemy się później przejdźmy teraz do przeanalizowania najistotniejszych oraz najciekawszych spółek. Na początek:

Aurora Cannabis

Aurora Cannabis to kanadyjska spółka z Edmonton. Licencję na produkcję medycznej marihuany uzyskała w 2016 roku. W tej chwili ma już osiem licencjonowanych zakładów produkcyjnych i pięć centrów dystrybucyjnych.

Po latach notowania coraz większych zysków, w 2019 rynek konopi się załamał i firma poniosła stratę w wysokości 291 milionów dolarów kanadyjskich. Jej łączna kapitalizacja wynosi 5,5 miliarda CAD. Obecne moce produkcyjne to aż 625 ton rocznie, a operacje spółki funkcjonują już w 2015, w tym w Europie oraz Ameryce Łacińskiej.

A jak wygląda zachowanie cen tej spółki na giełdzie? Cechuje się on ogromną zmiennością. Od listopada 2017 roku, gdy kurs wynosił 2,34 dolara amerykańskiego za akcję, zaczął on gwałtownie wzrastać i 2 miesiące później kosztowała już 12,3 CAD. Natomiast historyczny szczyt został osiągnięty 16 października 2018 i znajdował się na poziomie 12,53 USD. Natomiast od kwietnia 2019 ma miejsce silna przecena akcji i wartość jej akcji zaczęła spadać z 9,37 do 0,6$ zanotowanej 18 marca bieżącego roku. Obecnie trzeba za nią zapłacić 1,03 dolara amerykańskiego. Całą tę sytuację można prześledzić na poniższym interaktywnym wykresie.

Canopy Growth Corporation

Canopy Growth Corporation to największy producent marihuany notowany na giełdzie. Jej udział w kanadyjskim rynku konopi wynosi aż 22%. Posiada ona dziesięć licencjonowanych fabryk tych roślin. Firma ze Smith Falls w Ontario funkcjonuje już w 14 krajach zatrudniając ponad 3000 pracowników, a jej kapitalizacja rynkowa kształtuje się na poziomie 8,7 miliarda dolarów kanadyjskich. Jednak w zeszłym roku ona również odnotowała stratę, w wysokości 670 milionów CAD.

Jak kształtuje się sytuacja tej spółki na giełdzie? Od czerwca 2017 roku znajdowała się ona w silnym trendzie wzrostowym. Jej cena się podniosła z 4,9 $ aż do historycznego szczytu w wysokości 59,25 dolara amerykańskiego. W jej przypadku również został on osiągnięty 16 października 2018.

W kolejnych miesiącach kurs akcji zachowywał się podobnie, jak to miało miejsce przy Aurora Cannabis. W kwietniu 2019 zaczęła się dotkliwa obniżka i jego wartość spadła z 52,74 do 9 USD, które zanotowano 19 marca bieżącego roku. W tej chwili za akcję trzeba zapłacić 14,59 $. Przebieg cen tej spółki można przeanalizować na poniższym wykresie.

Tilray

Tilray jest kanadyjską spółką z sektora konopi indyjskich utworzoną w 2013 roku. Zajmuje się ona produkcją wyrobów farmaceutycznych bazujących na medycznej marihuanie. Firma jest swego rodzaju pionierem, jako pierwsza dokonała eksportu swoich towarów do Stanów Zjednoczonych oraz otrzymała certyfikat Dobrej Praktyki Wytwarzania (GMP).

Jej akcje notowane są na giełdzie NASDAQ, a nie na NYSE, jak w przypadku wyżej opisanych spółek. Obecna kapitalizacja rynkowa wynosi 1,2 miliarda CAD, lecz w zeszłym roku spółka odnotowała stratę w wysokości 440 milionów dolarów kanadyjskich.

A jak zachowuje się jej kurs na giełdzie? W przeszłości charakteryzowała się ona ekstremalnie zwiększoną zmiennością. Na NASDAQ pojawiła się ona 19 lipca 2018 roku, cena akcji wynosiła 23,05 dolara amerykańskiego, a równo 2 miesiące później osiągnęła historyczny szczyt, który ukształtował się na poziomie dokładnie 300 USD.

Od tego czasu spółka znajduje się jednak w silnym trendzie spadkowym. 18 marca bieżącego roku zanotowała najniższe historyczne minimum wynoszące 2,43 $. Możliwe jest jednak, że spółka uzyskała drugi oddech, ponieważ obecnie jej obecna wartość to 9,1 dolara amerykańskiego. Przebieg jej cen od momentu wejścia na giełdę można prześledzić na poniższym wykresie.

Przejdźmy teraz do sposobów inwestowania w branżę konopi indyjskich. Na początek:

Fundusze ETF na marihuanę

Popularnym sposobem inwestowania w konopie indyjskie są fundusze ETF (z angielskiego Exchange Traded Fund). Zaczniemy od krótkiego wyjaśnienia czym są – to instrument rynku kasowego, który jest otwartym funduszem indeksowym, notowanym na giełdach całego świata, a to oznacza, że działają na takich samych zasadach co akcje spółek.

Celem ETF jest odwzorowanie danego indeksu lub rynku pieniężnego, a nawet konkretnego instrumentu finansowego. Jest to fundusz pasywny – stopa zwrotu ma być jak najbliższa nadrzędnemu aktywu, a nie go prześcigać. Ich zaletą jest duża płynność oraz niskie koszty transakcyjne w porównaniu do samodzielnego budowania portfeli składających się z akcji spółek, w które chcemy zainwestować. Wady? W przypadku funduszy ETF możemy zarabiać tylko na wzrostach.

Najpopularniejszym przykładem instrumentu tego typu na konopie indyjskie jest kwotowany na giełdzie NYSE ETFMG Alternative Harvest. Oferuje on pełen pakiet 36 spółek z branży, zarówno plantatorów, jak i podmiotów pochodnych. Opłata za zarządzanie wynosi 0,75% rocznie. Drugim najważniejszym ETF na marihuanę jest Horizon Marijuana Life Sciences notowany na giełdzie w Toronto. Był on pierwszym utworzonym ETF w tej branży, w jego skład wchodzą obecnie 44 spółki, opłata również wynosi 0,75% rocznie. Wadą tego typu inwestycji jest jej ograniczona dostępność w Polsce, nie pojawiają się one na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, w grę wchodzą więc jedynie domy maklerskie lub brokerzy oferujący dostęp do wyżej wymienionych rynków, a nie jest ich wielu.

Kontrakty CFD na marihuanę

Kontrakty CFD są drugim a zarazem najłatwiejszym w użyciu sposobem inwestowania w branżę konopi indyjskich. Ich nazwa pochodzi z języka angielskiego i jest skrótem od Contracts for Difference, czyli kontraktów na różnice kursowe. Rynek CFD jest pozagiełdowy, co oznacza, że transakcja zawarta jest pomiędzy inwestorem a brokerem, a nie na realnym rynku.

Kontrakt CFD naśladuje ruch kursu aktywa bazowego. Po otwarciu pozycji kupna, gdy cena instrumentu bazowego idzie w górę, zarabiamy na jej wzroście, a strona sprzedająca traci i na odwrót. Nie nabywamy fizycznie waloru, jedynie spekulujemy na temat zmiany jego kursu w przyszłości. Możemy składać zlecenia zarówno kupna, jak i sprzedaży.

Wielu brokerów posiada w swojej ofercie akcje największych spółek w branży konopi, w tym oczywiście tych wyżej opisanych, lecz jeśli chcemy inwestować w cały pakiet, jak w przypadku funduszy ETF, również istnieje świetne rozwiązanie. Jest nim Indeks Konopi Indyjskich Bita Global Cannabis Giants Index, w którego skład wchodzi 20 największych spółek tego sektora na rynku. Kolejną zaletą kontraktów CFD są również niskie wymogi kapitałowe oraz wielkość potencjalnej stopy zwrotu, ponieważ działają one z wykorzystaniem dźwigni finansowej, która w przypadku akcji wynosi 1:5, a indeksu 1:10. Najprawdobniej jest to więc najłatwiejsza, najszybsza i najtańsza pod względem prowizji i spreadów forma inwestycji w konopie indyjskie, dodatkowo oferuje ona najwięcej możliwości.

Inwestowanie w konopie indyjskie – podsumowanie

Inwestowanie w branżę konopi indyjskich, z powodu zmienności oraz potencjału tego rynku, może być świetnym sposobem na osiąganie dużych zysków. Należy jednak w tym przypadku liczyć się również ze zwiększonym poziomem podejmowanego ryzyka.

Z powodu charakterystyki spółek tego sektora, najlepszym rozwiązaniem wydaje się spekulacja krótko- i średnioterminowa, więc idealną metodą do tego rodzaju handlu będą kontrakty CFD.

Co więcej oferują one wybór pomiędzy akcjami poszczególnych spółek oraz indeksem, charakteryzują się niskimi kosztami transakcyjnymi, szybką realizacją, niezawodną płynnością rynku, oraz nie wymagają dużego kapitału. Kontrakty na różnicę kursową są więc wskazaną formą inwestowania w marihuanę, zwłaszcza osoby rozpoczynające przygodę z tradingiem powinny się na nich skoncentrować.

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

Jakub Bandura
Redaktor portalu TradersArea.pl. Wiedzę z zakresu inwestowania oraz rynków finansowych zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta analizy technicznej oraz statystyki.