Jak traderzy radzą sobie ze stresem i nerwami?

Zdenerwowani traderzy spoglądający w laptopy
J2T Trade

Trading to zawód, a nawet sposób na życie, który ma swoje wady i zalety. Plusy oczywiście wszyscy doskonale znamy i w pełni zdajemy sobie z nich sprawę – zresztą to właśnie one każdego miesiąca przyciągają tak wiele nowych osób do handlu na Forex. Co natomiast z mankamentami? Cóż, zarówno podczas nauki tradingu, jak i w przypadku spekulantów z doświadczeniem, absolutnie pewne jest, że od czasu do czasu będą się przytrafiać stratne pozycje. Zdarza się również, że sami popełniamy błędy – w końcu jesteśmy tylko ludźmi.

W efekcie, w tym zawodzie praktycznie u każdego tradera kiedyś pojawił się stres, zdenerwowanie, a nawet frustracja. Niestety, jeśli pozwolimy tym odczuciom wpływać na nasz proces decyzyjny lub co gorsza – przejąć nad nim kontrolę, nie ma możliwości, abyśmy mogli osiągnąć sukces w tradingu – nasze wyniki zaczną być tylko coraz gorsze. Jak zatem sobie radzić z takimi zjawiskami, jak stres i nerwy? Sprawdzone sposoby traderów zostaną zaprezentowane poniżej. W pierwszej kolejności najlepsze działanie to:

Zaakceptuj stres i pozwól by motywował Cię do poprawy wyników

Pozytywne działanie stresu

Przekonanie, że stresu należy za wszelką cenę unikać, w przypadku tradingu jest całkowicie błędne. W końcu ten zawód jest bogaty w stresory, lecz jego celem jest pełnienie roli motywacyjnej i ochronnej. To on mobilizuje nas do działania w sytuacjach zagrażających, pozwala rozwiązać już zaistniałe problemy oraz uniknąć tych, które mogą nadejść. Odpowiedni poziom stresu pozwala nam rozwijać się, skłania do poszukiwań alternatywnych metod wyjścia z sytuacji i uodparnia nas na przyszłe przeszkody. Nazywamy go wtedy eustresem.

Oznacza to, iż gdy obserwujemy, że coś w naszym handlu nie działa jak powinno, to właśnie poczucie dyskomfortu związane ze stresem motywuje nas do podjęcia działania i wprowadzenia zmian. To stres chroni więc nas przed popełnianiem tych samych błędów po raz kolejny.

FP Markets

Ciągłe wystawianie się na stres = nerwy i frustracja Bardzo zestresowany trader spoglądający na platformę handlową

Niestety, rzeczywistość na ogół nie wygląda tak różowo. W tradingu stale wystawiamy się na silne emocje, które czasem trzeba długo znosić – choćby w sytuacji, gdy trafia się nam pechowa seria strat. Wtedy jesteśmy cały czas narażeni na stres i w efekcie przestaje pełnić on rolę motywacyjną. Do krwi wydziela się coraz więcej kortyzolu, czyli hormonu stresu. W konsekwencji coraz trudniej podejmować nam racjonalne decyzje, zaczynamy się denerwować, a trading wywołuje w nas wyłącznie frustrację. Niestety, taka sytuacja jest bardzo często spotykana. Jak można sobie z nią poradzić? Po pierwsze:

Rób sobie przerwy od tradingu

Po odbyciu takiego odpoczynku od tradingu, wracamy do niego zachowując chłodny umysł. Dzieje się tak, ponieważ z fizjologicznego punktu widzenia, pozwalamy wtedy, by poziom kortyzolu spadł i przestał wpływać na funkcjonowanie mózgu. Potocznie nazywa się to wyciszeniem.

Stratna transakcja? Zrób krótką przerwę

Ile taka przerwa powinna trwać? Cóż, każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. W niektórych przypadkach wystarczy krótki, dwugodzinny odpoczynek od platformy tradingowej czy wykresów. Taka forma przerwy w wymiarze mikro jest szczególnie skuteczna bezpośrednio po poniesieniu stratnej transakcji. Na ogół, rządzi nami wtedy odruch, aby jak najszybciej ją odrobić, przez co decydujemy się na irracjonalne, zbyt ryzykowne wejścia w pozycje, a skutki potrafią być opłakane. W tym czasie warto oderwać się od ekranu. Można na przykład coś zjeść, zrelaksować się, a najlepiej wybrać się na spacer – taka aktywność z reguły najlepiej wycisza.

Odczuwasz ciągły stres przy wykresach? Pozwól sobie na urlop

Jeśli jednak jesteśmy zestresowani już od dłuższego czasu i zdajemy sobie sprawę, że nie czujemy się dobrze, gdy spoglądamy na wykresy, warto zrobić sobie nieco dłuższe wakacje od tradingu, trwające minimum kilka dni, a w niektórych przypadkach nawet i dwa tygodnie. Po takim czasie poziom kortyzolu już na pewno wróci do zdrowego poziomu, a my przestaniemy się koncentrować na stratach poniesionych w przeszłości.

Pozostając w temacie transakcji, warto również:

Przypominaj sobie o swoich udanych transakcjach

Analiza własnego tradingu jest absolutnie niezbędna, jeśli chcemy się rozwijać w tym zakresie. Nie tylko po to, by wykrywać swoje błędy i je eliminować, choć oczywiście jest to bardzo ważne. Takie działanie bywa jednak bardzo przydatne, gdy mamy trudny okres na rynku, dopada nas stres, zdenerwowanie czy przygnębienie. Warto wtedy przypomnieć sobie, że potrafimy handlować i naprawdę jesteśmy dobrzy w tym, co robimy. Pewność siebie i poczucie własnej wartości wśród traderów potrafi zmieniać się bardzo gwałtownie i niespodziewanie – niczym niestabilny instrument finansowy o niskiej płynności. Coraz lepsza kontrola swoich wahań emocjonalnych przychodzi wraz z czasem, doświadczeniem i – co najważniejsze – ze wzrostem pewności co do skuteczności wykorzystywanej przez siebie strategii.

Jak głęboka musi być ta analiza, gdy jesteśmy zestresowani i zdenerwowani? Ponownie mówimy tutaj o kwestii czysto indywidualnej. Jednym wystarcza już tylko sama wizualizacja swoich najlepszych transakcji. Po prostu zamykają oni oczy, przypominają sobie jakie zyski udało im się wygenerować i jak się wtedy czuli. Inni z kolei muszą mieć przed oczami cały przebieg danej transakcji, aby potrafili uzmysłowić sobie czego w przeszłości byli w stanie dokonać i że tak naprawdę są utalentowanymi, odnoszącymi sukcesy traderami.

Na koniec, kolejny wydajny sposób na radzenie sobie ze stresem i nerwami w tradingu, to:

Zadbaj o dobry sen

Już niejednokrotnie naukowcy udowodnili, że sen przerywa nasze myślenie o sytuacji postrzeganej jako stresowa – czyli w tym przypadku o tradingu – i w efekcie obniża poziom kortyzolu. Nie wolno go więc zaniedbywać, zwłaszcza gdy każdego dnia jesteśmy narażeni na stres, co w przypadku traderów – jak już zostało wspomniane – jest wpisane w charakter tego zawodu. Dobry sen to wzrost dobrego samopoczucia, motywacji i produktywności. Ważne jest zatem, by ta czynność była codziennie dla nas priorytetem. W tym celu należy rzetelnie planować czas sen – jak na każdą inną istotną aktywność.

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

Jakub Bandura
Redaktor portalu TradersArea.pl. Wiedzę z zakresu inwestowania oraz rynków finansowych zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta analizy technicznej oraz statystyki.