Co zrobić, gdy rynek nie idzie po naszej myśli?

Załamany trader, który błę
J2T Trade

Każdy trader doskonale zna smak poniesionej straty. Niestety handel na rynkach finansowych i kapitałowych nie oznacza ciągłego pasma niekończących się zyskownych transakcji – statystyka jasno pokazuje, że od czasu do czasu nasza pozycja zostanie zamknięta przez osiągnięcie poziomu zlecenia Stop Loss – i to niezależnie od tego czy preferujemy scalping, day trading, swing trading czy może nawet inwestowanie długoterminowe.

Zdarza się tak, że ruch na interesującym nas rynku nie idzie w danym momencie po naszej myśli. Dzieje się tak, gdy niespodziewanie doszło do zmiany trendu lub wprost przeciwnie – pomimo naszych założeń dana tendencja jest kontynuowana po krótkiej akumulacji. Wielu traderów, zwłaszcza tych początkujących, miewa jednak spory kłopot z zaakceptowaniem tego stanu rzeczy. W efekcie, otwierają oni kolejne pozycje, z uporem twierdząc, że już lada moment sytuacja ulegnie zmianie, ruch cenowy znów będzie przebiegał po ich myśli i nie mogą tej chwili przegapić.

Następnie tego typu fiksacja na dany setup doprowadza do poniesienia przez nich całej serii dotkliwych strat, ponieważ rynek absolutnie nie zamierza iść po ich myśli, zachowuje się w sposób trudny do przewidzenia.

Co więc należy zrobić, aby uniknąć tego bolesnego scenariusza? Jak zachować się, gdy dany trend lub płynność i zmienność na wybranym rynku są kompletnie sprzeczne z naszymi założeniami i nie możemy na nim skutecznie handlować? Istnieje kilka rozwiązań, które pomogą nam skutecznie wyjść z takiej sytuacji i powrócić na dobrą drogę do osiągania zysków z handlu. Na początek zatem:

FP Markets

Nie handluj przeciw obecnie panującej tendencji Grafika prezentująca wyczerpanego, zestresowanego tradera

Oczywiście nie należy dyskutować z tym, że obowiązkiem jest sumienne przestrzeganie własnej strategii. Czasem jednak należy odpuścić i poczekać. Gdy w trudnym okresie gospodarczym na rynku pojawiają się dość irracjonalne ruchy cenowe o dużym zasięgu, z całą pewnością mamy wtedy najgorszy moment z możliwych do handlu za pomocą systemów bazujących na odwróceniu trendu.

Prawdopodobieństwo sukcesu takiego wejścia jest zbyt niskie, a stosunek zysku do ryzyka zawsze będzie niekorzystny – w końcu przy takim scenariuszu trudno będzie znaleźć potwierdzony poziom wsparcia lub oporu, przy którym można umieścić zabezpieczające zlecenie Stop Loss.

Tego typu okresy na rynkach kapitałowych i finansowych wymagają od tradera zminimalizowania ponoszonego ryzyka – skoro zmienność jest większa, to każda decyzja może zaowocować większym zyskiem lub stratą. Z tego powodu to najlepszy moment, by przestać – choć na pewien czas, walczyć z trendem i skupić się na taktykach dołączania do panującej tendencji.

Nawet, jeśli czujemy się pewniej jako kontrarianie, to taki okres na rynku będzie dla nas cenną lekcją – dzięki niemu staniemy się wszechstronni i mamy szansę nauczyć się generować zyski w każdych rynkowych warunkach.

Zmieniaj instrumenty, nie zakotwiczaj się

Nawyki potrafią być destrukcyjne dla niemal każdej dziedziny życia. Nie inaczej jest w tradingu. Gdy nasze decyzje przez długi czas koncentrują się na pojedynczych aktywach o dość powtarzalnej specyfice, a rynek w pewnym momencie jednak idzie po naszej myśli, należy się wstrzymać z handlem na nim i poszukać innego.

Rynki finansowe i kapitałowe oferują obecnie niezwykle szerokie możliwości. Na interesujących nas akcjach spółki występuje bardzo mała zmienność, co uniemożliwia skuteczny trading. Zwróćmy uwagę na cały indeks. Kurs towaru (na przykład ropy naftowej) zachowuje się nieprzewidywalnie i podąża w innym kierunku niż by to wynikało z przeprowadzonej przez nas analizy technicznej, zgodnej z naszą strategią? Skoncentrujmy się na parach walutowych.

Na rynku zawsze pojawiają się walory stanowiące okazję do wygenerowania zysków w stosunkowo krótkim czasie. O ile nasza strategia jest dość uniwersalna i można ją zastosować wobec różnych instrumentów, nic nie powinno nas blokować. Warto być wszechstronnym, gdy widzimy, że rynek już od pewnego czasu nie idzie po naszej myśli i nasze decyzje handlowe okazują się coraz częściej błędne.

Oczywiście znajomość specyfiki każdego istotnego rynku wymaga czasu i wysiłku, jednak na pewno przyniesie to pozytywne efekty w dłuższym okresie. Dzięki temu rozwiniemy się jako traderzy i będziemy w stanie osiągać zyski niezależnie od tendencji panującej na naszym podstawowym rynku do handlu, ponieważ zawsze będziemy mieli do dyspozycji atrakcyjne alternatywy.

Zrób sobie przerwę lub wakacje od tradingu

Trading – podobnie jak praca biurowa – angażuje umysł i ciało. Zmęczony trader nie jest w stanie podejmować sensownych i racjonalnych decyzji finansowych. Pozwala on natomiast swojemu negatywnemu samopoczuciu i wyczerpaniu wpływać na proces decyzyjny lub co gorsza – przejąć nad nim kontrolę.

Wtedy nie ma możliwości, aby osiągać zadowalającą stopę zwrotu z tradingu – wyniki zaczynają być tylko coraz gorsze, a rynek coraz częściej nie idzie po jego myśli co frustruje jeszcze bardziej. Ponadto, konsekwencje zdrowotne związane ze zmęczeniem, mogą wystąpić pod postacią obniżonej odporności organizmu czy zaburzeń motorycznych. Co więcej, wyczerpanie wywołuje kłopoty z pamięcią.

Natomiast, jeśli przez te kilka dni sumiennie odpoczniemy od handlu, powinno to przynieść cały szereg korzyści dla naszego tradingu. Wracamy wtedy na rynek zachowując chłodny umysł. Dzieje się tak, ponieważ z fizjologicznego punktu widzenia, pozwalamy wtedy, by poziom kortyzolu spadł i przestał wpływać na funkcjonowanie mózgu. Potocznie nazywa się to wyciszeniem. Między innymi wzrośnie także nasza spostrzegawczość i usprawnia się nasz proces decyzyjny. Ponadto, już odchodząc od zagadnienia tradingu, wzmocnimy odporność swojego organizmu.

Jak długo należy odpoczywać od tradingu? Trader na wakacjach

Ile taka przerwa powinna trwać? Cóż, każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Jeśli koncentrujemy się na tradingu krótkoterminowym i zauważamy, że w ciągu ostatnich 2-3 sesji rynek idzie nie po naszej myśli, przez co popełniamy złe decyzje, wystarczający może okazać się już odpoczynek trwający kilka dni – na przykład od 2 do 5. Po odbyciu takiej przerwy od handlu, wrócimy do wykresów z chłodną głową i od razu zauważymy czy w danym momencie zaczęliśmy reagować impulsywnie, czy po prostu nasza strategia nie okazała się jednak wystarczająco skuteczna.

Jeżeli jednak jesteśmy zestresowani już od dłuższego czasu i zdajemy sobie sprawę, że rynek już przez pewien okres idzie nie po naszej myśli, a uparcie jesteśmy przekonani, że już lada moment ta niekorzystna sytuacja się odmieni, warto zrobić sobie nieco dłuższe wakacje od tradingu, trwające nawet i dwa tygodnie.

Po takim czasie poziom kortyzolu już na pewno wróci do zdrowego poziomu, a my przestaniemy się konsekwentnie koncentrować na jednym setupie, czekać aż na wykresie ujrzymy dokładnie to, co zakładaliśmy od początku i przez co ponieśliśmy straty. Będziemy mogli na to wszystko spojrzeć z dystansu i ujrzymy jak destrukcyjna była ta fiksacja, że trend się odwróci i rynek musi iść po naszej myśli.

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

Jakub Bandura
Redaktor portalu TradersArea.pl. Wiedzę z zakresu inwestowania oraz rynków finansowych zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta analizy technicznej oraz statystyki.