Po bardzo udanym zeszłym tygodniu, kurs kukurydzy wykazuje obecnie mieszane nastroje. Wpływ na taki stan rzeczy z pewnością mają zniszczenia pól w centralnej części USA, na których uprawia się tę roślinę. Wiatry o sile huraganu oraz gwałtowne burze zniszczyły około 38 milionów akrów upraw i magazyny, w których przechowuje się ten surowiec. Czy istnieje więc szansa, że cenie uda się wrócić do poziomów notowanych na początku lipca? Zapraszam do analizy.
Kukurydza – aktualna sytuacja
Nowy tydzień na rynku kukurydzy otworzył nam się luką wzrostową, następnie zwyżka była kontynuowana. Nie zdołała jednak pokonać poziomu 3,30 dolarów amerykańskich za buszel i w konsekwencji we wtorek w godzinach popołudniowych zaczęła notować obniżkę. Co gorsza, dziś kurs otworzył się luką spadkową. Co prawda następnie zdołał ją domknąć, lecz po przetestowaniu tego poziomu, po raz kolejny cena skierowała się w dół. Sekwencja wzrostowa została więc zanegowana i aktualnie znajdujemy się w strefie konsolidacji pomiędzy piątkowym i wtorkowym kursem zamknięcia.
Teoretycznie, utrata upraw wspomniana we wstępie jest ważnym czynnikiem fundamentalnym, który powinien wspierać ruch ceny w górę jeszcze przez pewien czas. Należy jednak pamiętać, iż produkcja kukurydzy na świecie jest na tyle duża, iż nie oczekuje się żadnych deficytów w dostawach, więc wpływ tego wydarzenia może okazać się na dłuższą metę znikomy.
Najlepszym rozwiązaniem będzie więc przeczekanie bez pozycji do końca tygodnia i obserwowanie jak sentyment na rynku się rozwinie. Jeśli kurs wróci powyżej poziomu 3,27 USD za buszel i utrzyma się nad nim, można pomyśleć o pozycji długiej. Obecną sytuację warto oczywiście samodzielnie prześledzić spoglądając na poniższy wykres H1, ceny są wyrażone w centach:
Kukurydza w ujęciu długoterminowym
Patrząc z szerszej perspektywy czasowej, kukurydza obecnie wciąż wydaje się być naprawdę tania. Co więcej, aktualna tendencja wzrostowa powinna być silnie wspierana przez istotną strefę 3,11-3,17 dolarów amerykańskich za buszel, powyżej której kurs w tej chwili się znajduje.
Zwyżka w ubiegłym tygodniu przebiegła dość gwałtownie, jednak podobnie to wyglądało w wypadku poprzedniej na przełomie czerwca i lipca, a następnie spadku dziesięć dni później. Wydaje się więc, iż ruch w górę będzie kontynuowany, a pierwszą poważną przeszkodą będzie poziom 3,35 USD za buszel, na którym kurs zatrzymał swój rajd na początku ubiegłego miesiąca.
Jeśli uda się ją pokonać, to celem powinno być znalezienie się nad strefą 3,67-3,71 $. Stanowią ją dołki sprzed załamania cen, które miało miejsce niemal na wszystkich dużych rynkach w marcu. Wydaje się, że to maksymalny cel zwyżki dla tego surowca na najbliższe tygodnie.
Z kolei, jak zostało wcześniej wspomniane, dopóki wsparcie zlokalizowane między 3,11 a 3,17 dolarów nie zostanie wyłamane, o żadnej zmianie tendencji nie ma mowy. Jest to doskonale widoczne na poniższym wykresie dziennym, ceny są wyrażone w centach:
Analiza zrealizowana przy współpracy z Bernstein Bank.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 80% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!
